Strona 1 z 1

Wylot w piątek - Egipt

: 21 mar 2004, 08:50
autor: zakrzaki
Witam
Czy leci ktoś o 8.00 w piątek z Okęcia do Hurghady ?
Pozdrawiam wszystkich którzy zostają :cry:
Jacek

: 22 mar 2004, 09:39
autor: IgorS
Hej, jadę z Gdyni pociągiem do W-wy a tam właśnie lecę razem z połowicą tym lotem o 8:00 (LOT). Moja cecha rozpoznawcza to żółto-czarny plecak FlySurfer'a na moim chudym i wątłym tułowiu, wielka walicha na kółkach oraz wytapicerowana blondyna przy boku.
O godz. 7:40 odlatuje grupa AirMan'a (AirPolonia) z którą się nie dogadałem jak to zwykle bywa ze mną. Miejsce docelowe to hotel Aladdin.
Do zobaczenie w strefie bezczelnej przy zakupie gorzały.

: 22 mar 2004, 13:59
autor: Harry
Miejsce docelowe to hotel Aladdin.
Do zobaczenie w strefie bezczelnej przy zakupie gorzały.


Cześć

A tak przyokazji jak daleko jest z tego hotelu do Colony?

Pozdrawiam

Harry

: 22 mar 2004, 14:20
autor: Pablo
Harry pisze:A tak przyokazji jak daleko jest z tego hotelu do Colony?


Zerknij tutaj:

http://tc.szczecin.pl/oferta/egipt_hurghada.htm
http://www.hurghada.com/largmap.html

: 24 mar 2004, 01:23
autor: majer
z tego co słychać to do Egiptu wybiera się niezla ekipa z Polski :)

no cóż tylko wam pozazdrościć chłopaki, że nie mogę się
wybrać z WAMI :(

ale oczywiście jak tylko będzie mozliwość to relacjonujcie wszystko na bieżąco i puszczajcie jakieś fotki :shock:

życzę pomyślnych wiatrów i mam nadzieję, że pogoda dopisze :!:

pozdrawiam

: 24 mar 2004, 09:53
autor: rolnik
narazie to sie nie zanosi na dymanie :cry:

: 24 mar 2004, 11:39
autor: IgorS
W jaki sposób pakujecie deski aby nie zostały zmasakrowane w luku pokładowym samolotu? Wstępnie zastanawiałem się nad kartonem a w środku wkładki styropianowe aby deska zachowała kształt łuku nawet przy przygnieceniu innymi walizkami wypełnionymiu ciężkimi granatami.[/list]

: 24 mar 2004, 12:12
autor: kamilKITE
proponuje folie kulkowa. sprawdza sie ok. a jeden kajt mozna wziac ze soba jako bagaz podreczny.

Uprzedżcie kierownika lotu (czy kogos takiego) ze bedzie duzo sprzetu i zeby najpierw zapakowal duze sztuki a potem dopychal mniejszymi. Jak ja lecialem to godzine czekalismy az wszystko rozpakuja i zapakuja jescze raz a i tak 2 quivery nie weszly.

Pozdrawiam i milych lotow.