Strona 1 z 1
cabrinha CO2
: 26 mar 2004, 23:36
autor: Kris.
Witam,
mam pytanie do tych,ktorzy mieli do czynienia z cabrinha CO2 15,5 model 2002,jak ten kite spisuje sie w powietrzu?jak z restartem?sterowanie?
Czy dla osoby wazacej ok 90 kg ,bedzie to dobry,w miare uniwersalny sprzet( na razie jedyny)??
krzychu
: 27 mar 2004, 00:38
autor: majer
latawiec wydaje się w porządu
mialem z nim krótko do czynienia na spocie zwanym Kamienica.
Charakteryzował się niezłą siłą ciągu, ale nie sprawdzał się zupełnie w warunkach nierownego wiatru(z czym z resztą ma problem prawie każdy latawiec) i często przepadał.
jest to latawiec środka dla doskonalących technikę plywania i przy swoim rozmiarze wydawał się być dość szybki.
generalnie ok
wada - nie szło zamówić zastępczych kondomów - za zadną cenę

: 27 mar 2004, 07:47
autor: hase
super kajcik wlasnie na takim uczylem sie latac .... wybacza wiele bledow ...
: 30 mar 2004, 01:10
autor: Crazy Horse
wiem, wiem, do jasnej ciasnej, ze wiele osob może odebrac ta wypowiedź stronniczo ale musze to napisać pod tym tematem.
Stawiam skrzynkę piwa, że ten latawiec - CABRINHA CO2 20.0m2 wystartuje z wody przed wszystkimi konkurentami.
Wg mnie jest bardzo, bardzo stabilny, podobnie jak wszystkie CO2.
Jedyna wada jaką moge wymienić, to dość duża główna komora, której napompowanie ( nawet przez duży zawór w CABRINHA) zamuje troche czasu.
Pozdrawiam
crazyHorse
zakupiłem również Cabrine 15,5
: 30 mar 2004, 10:08
autor: Domal
Nie miałem jednak jeszcze okazji z niej skorzystać.
Nurtuje mnie jednak kilka kwestii. Jak regulować stosunek długości linek przednich do tylnych.
Pozatym konstukcja bar-u jest jeszcze dla mnie zagatką. Nie bardzo wiem jak się zabrać do tego "obiadu".
Są cztery linki. Dwie połączone ze stroną natarcia latawca i umocowane na brzegach baru. Dwie z tylnej części kite-a zchodzą się ze sobą i przechodzą przez środek baru, kończąc się pętlą. Domyślam się, że jest to rodzaj zabezpieczenia.
proszę o dużo informacji na temat korzystania, regulacji sprzętu. Jeżeli jest to możliwe to moż ejakieś zdjęcia....
pozdrawiam,