Strona 1 z 1

Deska wakeboard a kite

: 05 mar 2006, 10:47
autor: Belzebub_Wro
Elo

Mam pytanie Czy ktos z Was plywal na deskach do wake'a na kite (z 4 finami lub 2 ) i czy sa jakies zauwazalne roznice w zachowaniu sie deski (wydaje sie ze byc nie powinno ) w stosunku do normalnej dechy Zastanawiam sie czy lepiej zamontowac buty do zwyklej dechy czy pojsc w deche wake;owa (pominmy kwestie kosztow oraz boardoffow:))

Mam zamiar kupic taka deske z wiazaniami dosc tanio na ebay'u (w granicach 700-800 zl ) ale chetnie wyslucham wszelkich opinii

Bede wdzieczny za wszelkie uwagi i spostrzezenia

Pozdr

T

Re: Deska wakeboard a kite

: 05 mar 2006, 12:59
autor: Fred
temat deski kite a deski wake byl juz poruszany na forum...
poponuje skorzystac z opcji "SZUKAJ"

Pozdrawiam

Re: Deska wakeboard a kite

: 15 mar 2006, 14:48
autor: Geezer
Fred pisze:temat deski kite a deski wake byl juz poruszany na forum...
poponuje skorzystac z opcji "SZUKAJ"

Pozdrawiam


poszukałęm o g... znalazłem. Same jakies majaczenia bez konkretów. Ja jestem ciekaw jak wygląda decha wake do kitesurfingu i jakie ma cechy charakterystyczne?

: 15 mar 2006, 18:35
autor: Maslav
Szukaj postów Ziomka, on kiedyś bardzo szczegółowo i konkretnie opisał całą kwestię. Z tego co wiem nie ma czegoś takiego jak deski "wake do kiesurfingu". Są deski do wake albo do kiesurfingu :roll:

: 16 mar 2006, 09:43
autor: Jancio Wodnik
różnice są ogromne i raczej ciezko zaadoptować łejka do kajta > Całkowicie inna budowa jest dechy łejkowej jak również zachowanie w wodzie.

jezeli chodzi o wiazania łejkowe tez nie są polecane do kajta ze wzgledów bezpieczenstwa

faktycznie był wątek gdzie było to szczegółowo opisane

pzdr


JW 8)

: 16 mar 2006, 11:10
autor: ZAK
Myślę, że z pojawieniem się latawców płaskich w których puszczenie
baru = 100% odpuszczenia mocy wiązania wake nie są już niebezpieczne.
Zwykłe strapy przy lądowaniach uważam również za niezbyt bezpieczne jeżli jedna ze stópek wypadnie.
Nie ma chyba tak, że jedno rozwiązanie jest bezpieczniejsze od drugiego.
Pozdro

: 16 mar 2006, 18:49
autor: Blekota
chyba chiałeś napisać tak ;-) :
"wsie możno, ili ostrożno"?

: 16 mar 2006, 19:46
autor: Jancio Wodnik
dlatego najlepsze byly by wiazania step in :)

tylko jak wbic te noge :D zeby zaskoczylo..... :think: .... no Panie i Panowie ..... myślimy.... :D

pzdr

kombinator - teoretyk JW 8)

: 26 mar 2006, 17:07
autor: Ziomek.
Belzebub:
a CZYM kierujesz sie chcąc posiadać taką wlaśnie deskę?
bo jeśli TYLKO ceną, to za te pieniądze
kupisz juz niezlą TwinTIP'ową KITE deskę
i to w Polsce, bez kombinacji..

jeśli nastawiasz sie typowo na WAKE , oczywiście lepszy bedzie wakeboard
(mega sztywny, mocno wygięty w łuk.. ciężki :idea: )
i można na nim NIECO poplywać za kite, ale nie jset to latwe..

jeśli chcesz deski używać glównie pod kite, a czasem tylko do wakeboardingu
zdecydowanie wybierz deskę KITEową :idea: typu Twin
(innych już za bardzo zresztą nie produkuje się, choć kupić mozna i to bardzo tanio.)

"PEWNĄ" różnicą, mjącą swe odbicie w ulożeniu finów na dnie deski
jest skierowanie sily ciągu :idea: w obu sportach

na kite zapierasz się najczęściej jadąc bokiem do niej
na wake - jadąc (najczesciej) ZA (motorówką etc)

a co do wlożenia nóg "na stale"
zwykle, typowe kajtowe dobre pace i strapy
są jednak najbardziej bezpieczne do kite

choć można "poprawić" :roll: caly ten uklad
stosując żelowe paski okalające piętę
do zwyklych strapów kajtowych

wypuścila takie jedna z firm
której nazwy nie można mi podać
bo odezwą się "przeciwnicy komercji" :roll:

tak więc niedlugo na kiteforum pisać będziemy juz tylko dowcipy
o Chucku, być może o Bialorusi i nieco o prognozach pogody..

pasków takich używal nieco min Merfi w zeszlym sezonie
osobiście czulem sie w nich niekomfortowo (= niebezpiecznie :roll: )

od bidy można zastosować na próbę paski zwyklej dętki rowerowej
utrudnia to tylko ich zakladanie , bo jednak guma nie jest tak elastyczna jak silikon..

tyle..

ps: a odnalezienia mojego postu o deskach wake'owych (Morlov)
to nawet ja sienie podejmę :wink:


pis :idea:

Elo

: 26 mar 2006, 17:27
autor: Belzebub_Wro
Elo

po cennych spostrzezeniach kolegow z KF i z zagranicy spasowalem z decha wake i dokupilem jednak TT ukierunkowana na manewry z krawedzi (tak producent przynajmniej tlumaczy jej ksztalt itp )

Co do opasek silikonowych interesuje mnie to czy mozna po zdejciu ich z piet rowniez swobodnie plywac czy nie? Bo wtedy mozna byloby w zaleznosci od potrzeb albo miec deska przypieta do nog albo nie

Pozdr

Tom

Re: Elo

: 26 mar 2006, 17:32
autor: Ziomek.
Belzebub_Wro pisze:Co do opasek silikonowych interesuje mnie to czy mozna po zdejciu ich z piet rowniez swobodnie plywac czy nie? Bo wtedy mozna byloby w zaleznosci od potrzeb albo miec deska przypieta do nog albo nie

Pozdr

Tom

TAK, można na luzaku

a co do desek
SĄ deski kite'owe o charakterystyce mocno WAKEowej
(ksztalt, profil dna, concave, sztywnosć)
ale nazwy firmy nie wymienię..
("bo nie do tego sluży forum") :oops:

ps. osobiście mi nie podchodzą :idea:

: 28 mar 2006, 12:48
autor: elCubano
Ziomek. pisze:Belzebub:
a CZYM kierujesz sie chcąc posiadać taką wlaśnie deskę?
bo jeśli TYLKO ceną, to za te pieniądze
kupisz juz niezlą TwinTIP'ową KITE deskę
i to w Polsce, bez kombinacji..

jeśli nastawiasz sie typowo na WAKE , oczywiście lepszy bedzie wakeboard
(mega sztywny, mocno wygięty w łuk.. ciężki :idea: )
i można na nim NIECO poplywać za kite, ale nie jset to latwe..

jeśli chcesz deski używać glównie pod kite, a czasem tylko do wakeboardingu
zdecydowanie wybierz deskę KITEową :idea: typu Twin
(innych już za bardzo zresztą nie produkuje się, choć kupić mozna i to bardzo tanio.)

"PEWNĄ" różnicą, mjącą swe odbicie w ulożeniu finów na dnie deski
jest skierowanie sily ciągu :idea: w obu sportach

na kite zapierasz się najczęściej jadąc bokiem do niej
na wake - jadąc (najczesciej) ZA (motorówką etc)

a co do wlożenia nóg "na stale"
zwykle, typowe kajtowe dobre pace i strapy
są jednak najbardziej bezpieczne do kite

choć można "poprawić" :roll: caly ten uklad
stosując żelowe paski okalające piętę
do zwyklych strapów kajtowych

wypuścila takie jedna z firm
której nazwy nie można mi podać
bo odezwą się "przeciwnicy komercji" :roll:

tak więc niedlugo na kiteforum pisać będziemy juz tylko dowcipy
o Chucku, być może o Bialorusi i nieco o prognozach pogody..

pasków takich używal nieco min Merfi w zeszlym sezonie
osobiście czulem sie w nich niekomfortowo (= niebezpiecznie :roll: )

od bidy można zastosować na próbę paski zwyklej dętki rowerowej
utrudnia to tylko ich zakladanie , bo jednak guma nie jest tak elastyczna jak silikon..

tyle..

ps: a odnalezienia mojego postu o deskach wake'owych (Morlov)
to nawet ja sienie podejmę :wink:


pis :idea:


Co to za firma?

Dawaj, nie dygaj.

: 29 mar 2006, 00:56
autor: Neykon
jedyna* deska wakowa (konstrukcja, ilosc finow itd) przystosowana do kite byl fanatic spider, przeplywalem na niej troche i powiem ze wiecej tego na nogi nie zaloze, deska jak na kite jest za twarda, wogole nie czuc krawedzi do tego przy wiekszym zafalowaniu wyostrzenie na niej sprawia problemy. Jedyna zaleta tej konstrukcji to to ze jest nie "zniszczalna".

Choc jestem ciekaw jakie ma spostrzezenia Kowis na temat tej deski, z tego co pamietam we wrzesniu lub pazdzierniku plywal na niej na EKO.

co do slynnych gumek liquid forca (wymienie nazwe bo co mi tam) tez uwazam je za totalna porazke, poplywalem w nich troche (naszczescie nie byly zamocowane w mojej desce ;) ) spostrzezenia
jak masz paski nalozone na stope to non stop czujesz ucisk nie wiem moze ktos o mniejszych stopach niz ja tego nie odczol, do tego stopa jak chce i tak wyleci ze strapa, przy zakladaniu deski na glebszej wodzie troszke wnerwiajace jest naciaganie gumek na stopy :( standardowo chwytasz za raczke i wsowasz stopy w strapy i start, a tu jeszcze gumki trzeba naciagnac, porazka...
jesli nie zalozymy paska, to albo sie majta pomiedzy strapem a podbiciem stopy lub wchodzi pod piete i wtedy to dopiero plywanie jest porazka...

tak wiec odradzam,

co do wiazan wakowych stosowanych w kicie, LF (jakby ktos nie wiedzial to liquid force) wypuscil model union bez sznurowek, z inaczej wymodelowan lyzka itd...
jak to sie sprawuje opisze pozniej w nowym wydaniu kwartalnika "SWIAT bez ZASAD" lub "Jak powinno byc ale na szczescie nie jest" ....

* mi znana :!:

: 29 mar 2006, 08:06
autor: eko
neykon pisze:standardowo chwytasz za raczke i wsowasz stopy w strapy i start, a tu jeszcze gumki trzeba naciagnac, porazka...


bez jaj.. same sie nie zakladaja? ; :P
Pozdro!!

elo

: 29 mar 2006, 09:14
autor: Belzebub_Wro
ELo Neykon

Taka decha model 2005 w rozmiarze ok 140 kosztuje w granicach 200-300 USD

POzdr

T