Różnice w nauce kobiet i mężczyzn

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
aaa3xa
Posty: 185
Rejestracja: 18 cze 2008, 09:39
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 wrz 2016, 08:55

Mietek pisze:Witam,
jakie są wasze doświadczenia w nauce kobiet i mężczyzn. Czy macie inne podejście do kursantów i kursantek? Czy są jakieś elementy szkolenia na które szczególnie zwracacię uwagę przy szkoleniu dziewczyn? Kogo wolicie szkolić?

I pytanie do dziewczyn - kursantek - czy ma dla Was znaczenie czy kurs prowadzi instruktor czy instruktorka?


W mojej opinii faceci częściej są "królami świata", udają że nie boją się latawca (KAŻDY się boi, chociaż trochę). I generalnie częściej stwarzają niebezpieczne sytuacje.
Kobiety z kolei częściej czują nieadekwatnie duży strach przed latawcem, co też utrudnia naukę.

Postęp zaczyna się dopiero wtedy, kiedy kursant/kursanta czuje się bezpiecznie.

Ale to tylko moja osobista obserwacja. Równie dobrze można trafić na kobietę, która całkowicie wypiera strach i zaraz po pierwszym starcie z dechą pyta co zrobić, żeby podskoczyć.

Ale to ekstrema... mnie się wydaje, że nie powinno się uczyć inaczej z uwagi na płeć. Raczej podejście indywidualne. Masz przerażoną kursantkę? Pokaż jej, że to nie takie straszne, daj nawet treningową komorówkę do polatania. I to samo tyczy się przerażonych facetów.
Znam kobietę, która zaczynała od... lądowania i startowania innym ludziom latawców na plaży. W ten sposób powoli oswajała się z tym wszystkim. Dzisiaj świetnie pływa. Każdy sposób jest dobry.

Facetom trudno przyznać się do strachu, ja dlatego na większości lekcji mówię, że sam się boję kajta, kiedy wiatr jest bardzo mocny. I uczucia strachu są w pełni adekwatne i uzasadnione. W końcu jesteś przypięty do latawca, który generuję mega dużo mocy. Jeśli zrobisz z tego temat :tabu: facet będzie zgrywał jeszcze większego twardziela, mimo, że w środku będzie pękał ze strachu. I postępu raczej w ten sposób nie zrobi.

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 wrz 2016, 09:28

Brutus pisze:
przemass pisze:Zatem zakładasz że kobiety powinny uczyć się u innych instruktorek lub same ;) :?:

Ciekawe uwagi jak na mimowolne obserwacje z brzegu, wyczuwam tu małą traumę ( uświadomioną lub podświadomą ;))...

A tak na poważnie, poza oczywistymi różnicami, np wagowymi, termicznymi, siły fizycznej itp. dziewczyny zwykle podchodzą do latawca z większym respektem, a że jest to sport bardzo techniczny, często osiągają taki sam, jeśli nie szybszy, progres niż koledzy ;)

Jeszcze jakieś?



Trauma ? Wystaw przed bazą kozetkę w następny wietrzny weekend ...przyjadę ;P


Popatrzymy jak pływasz i przedstawię Ci powody traumy bez kozetki :wink: :twisted: :hand:

Awatar użytkownika
sanqi
Posty: 3
Rejestracja: 05 paź 2016, 12:06
Kontaktowanie:
 
Post05 paź 2016, 12:08

Ja tam nie widzę różnicy, jaka płeć, jak chodzi o instruktora czy instruktorkę, wszystko zależy od konkretnej osoby, nie ważne, facet czy kobieta. Myślę też, że podobnie z nauką, dobry instruktor potrafi z czasem dopasować naukę pod konkretnego ucznia, płeć jest tu mniej istotna, każdy jest inny.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości

cron