bartekk pisze:mary.dk pisze:surfoteka pisze:ja bym zaczął od wizyty u dobrego laryngologa....
Skoro kolega pisze o zawezonym kanale sluchowym to mozna mniemac ze byl u laryngologa,
a kazdy laryngolog zaproponuje to samo, czyli zabieg powiekszajacy kanal sluchowy,
na to nie ma lekarstwa.
Pozdro...
Byłem u kilku, od 3-4 sezonów średnio 2-3 razy i ogólnie nie ma na to rady. Każda osoba pływająca regularnie w chłodnych wodach, jest narażona na egzostoze, czyli zwężanie kanału słuchowego.
Dopiero kilka dni temu byłem za granicą u lekarza który miał rozsądną aparature(o dziwo było to na Ukrainie:) i dokładnie na monitorze pokazał mi jak wygląda problem w środku mojego ucha. Poki co u mnie jest baaardzo nie wielki, ale często się nawraca z tego powodu zapalenie lub inne takiego typu schorzenia.
Tylko zatyczki, w których ja nie potrafie pływać bo ogarniczaja praktycznie całkowicie słuch i mocno równowage.
Generalnie higiena ucha bardzo duzo daje i tak jak pisalem wczesniej
sa srodki wspomagajace - krople do ucha ktore ulatwiaja wysuszanie kanalu sluchowego
oraz przywracaja fizjologiczne pH ktore chroni ucha przed stanami zapalnymi.
I tak mamy SU-HO czy Dolphiner, zakraplanie ucha zwyklym spirytusem tez jest ok,
trzeba pamietac tylko po kazdym plywaniu ze mamy problem.
Ja walcze z uszami od ponad 10 lat i tez nie ma tragedii, ale tez nie ma szalu
Sam w zatyczkach tez nie moge plywac, choc te co Bracuru zareklamowal wydaja sie byc bardzo OK
a co wazniejsze maja membrane, wiec bedziemy slyszec co sie dzieje - zamowilem - potestuje.
Pozdro...