Popływałem wietrzny lipiec na CRX na 10 i 13m - wyszło tak dużo godzin, że robiłem sobie dni przerwy, aby mentalnie się nie zajechać.
Podtrzymuję zdanie, że latawiec CRX mógłby być moim jedynym latawcem choć nie jest doskonały.
Szczególnie układ przednich linek mi nie pasi ale chyba rozkminiłem przyczynę czemu NP nie wprowadził fantastycznego systemu bezleashowego Cabrinhy.
Przepisy regatowe kajta ISAFu wymagają leasha i nie ma tutaj dyskusji. CRX jest klasą ISAF (obecnie WS).
Mając system bezleashowy dochodziłoby do niepotrzebnych dyskusji, protestów itd na zawodach.
Tak przy najmniej mi się wydaje, bo nie widzę żadnej przewagi tego systemu "Y" nad tradycyjnym "V".
No i potwierdzam, że przy przypadkowym inwertowaniu latawca lub ułożeniu uprzęży po drugiej stronie latawca
wystarczy pociągnąć linkę bezpieczeństwa i wszystko błyskawicznie wraca do normy.
PS.
Chłopakom z WKS też przypasowały latawce.
Niestety musimy już je oddawać i liczymy na dobry deal od Konia
Kto się pisze na zawody w Jastarni 19-20 sierpnia? wygląda na to, ze będę pomagał przy sędziowaniu
https://www.facebook.com/events/1870149139915509