woo/pic 2017, rezultaty;)

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Avinetiv
Posty: 20
Rejestracja: 15 lip 2013, 12:41
Latawiec: Stare obsesje
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post28 wrz 2017, 16:21

mitsu pisze:
Mikolpa pisze:Wynik Byka został skasowany w zeszłym tygodniu. Więc to już historia.

To ile na tą chwilę jest do pobicia?
1.Bałtyk
2.Zatoka
3.Śródłądzie


a granica zatoki to po lini hel - gorki zachodnie czy hel - kaliningrad? :)


w żeglarstwie liczy się po linii Hel - Krynica Morska :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 wrz 2017, 16:26

Mikolpa pisze:A to moja grudniowa sesja w 2016 i za razem druga z piq
Wiarygodne czy nie?

Ale o czym tu pisać? Twoje i Byka wyniki pasują do siebie jak pięść do nosa.
Piotrbyku pisze: ważniejsze jest czy powtarzalność pomiaru jest stała .

Z tego co rozumiem u niego pojedynczy strzał jest 30 a może 50% wyższy niż pozostałe średnie najwyższe skoki.
ten rekord na 14,9 w 3s i miękkie lądowanie to potężny błąd. Dziecko to zobaczy. Jak można w ogóle brać coś takiego pod uwagę?
Czy naprawdę w to uwierzyłeś? Tak z ręką na sercu, bez dmuchania ego funfla - powiedz czy widziałeś Byka wyżej niż połowa długości linek - 12/13m.
jak oceniasz na oko?

Czy mógłbyś wymienić się z nim na jedną sesję na sensory i porównać?
Wiele by to wyjaśniło, czyż nie? :idea:
Nie musicie skakać na 15m - wystarczy równe i soczyste 8-10m.

PS.
Nauczyłem się całkiem dobrze liczyć swoje skoki bez woo.
czuję potężną różnice jak wspinam się powyżej 12m. Myślę że mój najlepszy wynik to 15m na foilu choć oficjalnie max to 13,1m podczas drugiej sesji po nabyciu woo.
Wiało 25kts z W. 216.5.2016. Kołobrzeg.
Podczas 1h02m woo zanotowało 52 skoki z czego prawie 40 było wysokości fali - poniżej 3m.
Miałem 6 skoków powyżej 10m - 11.2, 12.2, 13.1, 10,4, 10.3, 11.7.

DYGRESJA
chyba nikt nie wątpi, że wysokość skoku z fali powiększona jest o powiedzmy 2/3 wysokości fali (tak na oko). czyż nie?

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post28 wrz 2017, 16:32

kuicets pisze:
Do tego dochodzi fakt, że kite przez całą drogę (zarówno w górę jak i dół) mniej lub więcej ciągnie do góry (więc czas zarówno w górę jak i w dół się wydłuża) oraz lądowanie 1,2g (więc trzeba było wyhamować przed lądowaniem albo powoli spadać - kolejne cenne sekundy.


Coś Ty się upadł na ten kamień :)
Kamień spada 3,5 sekundy powiadasz. A jakiej wielkości kamień, jaką parabolą w górę, pionowo w górę czy 15 metrów osiągnie po 30 metrach.
Przy takich dyskusjach zawsze mi się przypomina pytanie czy wolałbyś dostać kilogramem pierza czy kilogramem gwoździ.

Co prawda z fizyki byłem zero, ale na logikę doświadczenie z kamieniem nie ma żadnego sensu. Działa na niego tylko grawitacja i siła wyrzutu działająca tylko na początku lotu. Jak sam pisałeś latawiec mniej lub bardziej ciągnie Ciebie do samego końca nabierania wysokości.

Czas w górę się skraca moim zdaniem bo masz efekt przyspieszenia (w końcu latawiec ma Cie wyrwać z kapci) i ciągnięcia w późniejszym locie.
Czas w dół z kolei moim zdaniem zależy od położenia latawca. Jak dasz latawiec na hals to latawiec Ciebie za bardzo trzymać nie będzie w górze. Wyhamowywać nie musisz jeśli dobrze wyliczysz lądowanie (co wcale łatwe nie jest).

Oczywiście 3 sekundy to długość lotu, która skrajnie odstaje od innych skoków na taką wysokość.

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 wrz 2017, 16:46

Janusz - skok musiałby wyglądać następująco:
maskaryczny szkwał porywa "skoczka15" (musiałem zmienić oznaczenie, bo "skoczek22" już nie jest wiarygodny :P wznoszenie trwa 1,5 sekundy na wysokość 14,9m po dowolnej paraboli im bardziej pionowo tym większe prawdopodobieństwo, bo mniejszy dystans musi pokonać aby na te prawie 15 się wspiąć. Tuż przed osiągnięciem 15m wysokości latawiec z 24/25metrowymi linkami w ciągu 0,5sekundy przebywa drogę 48/50metrów pionowo w dół (nurkując przy tym na głębokość około 10 metrów :lol: ) aby wystrzelić skoczka15 w dół przyspieszając jego prędkość opadania / wzmacniając jego przyspieszenie grawitacyjne i w ciągu sekundy obniża wysokość skoczka do wysokości 0,1m aby tam ponownie wzbić się na 24/25m (wynurzając się z głębin w czasie mniejszym niż sekunda), aby złagodzić (podtrzymując)lądowanie opadającego szybciej niż grawitacja na to pozwala z prawie 15 metrów "skoczka15" taraaam :D fizyk jądrowy Andrzej zawsze do usług :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post28 wrz 2017, 18:04

andrzejwodejszo pisze:Janusz - skok musiałby wyglądać następująco:....
fizyk jądrowy Andrzej zawsze do usług :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


2 błędne założenia:
- długość linek 19 metrów north oferuje więc pod wodą jednie na 5 metrów, a nie na 10, a to zasadniczo zmienia długość operacji
- skok w górę pionowo, aczkolwiek opadanie wcale pionowe nie musi być, żeby na skoczka działało coś więcej niż grawitacja. Wcale latawiec nie musi być centralnie pod skoczkiem, może być obok skoczka, lub po skosie niżej (co zresztą jest dobrze punktowane na zawodach :thumbsup: )

Poza tym, nie pisałem, że latawiec ciągnie w dół, tylko, że nie trzyma, a to jest różnica.

Tak jak pisałem już wcześniej, te 3 sekundy wyglądają lipnie, ale serio, pytanie czy da się to zrobić w takim czasie, gdyby chcieć. Ja jak skacze to chce wisieć jak najdłużej (ale np moja dziewczyna jak skoczy 3 metry to chce jak najszybciej lądować bo jest za wysoko). Może jakbym był na 14 metrach to też bym chciał jak najszybciej lądować :pray:

A tak poważniej, to śmierdzi to wszystko, ale może być tak, że piq zmierzył dobrze wysokość, źle czas, dobrze lądowanie, a może tylko czas jest dobry, a może tylko lądowanie było zmierzone OK. Może Byku ściemnia, a może piq jest do dupy.

Ja raczej staram się wierzyć, że tam gdzie nie ma wielkich pieniędzy (czyli sport amatorski) panują zasady fair play i że jesteśmy dżentelmenami. Ale w sumie jak tak sobie myślę, to w żaden z wyników z pierwszej 4-ki piq'a nie wierzę.

I to by było tyle jeśli chodzi o mnie w tym wątku. Szkoda, że forum ożyło jedyne z tego powodu.

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post28 wrz 2017, 19:12

JanuszD pisze:Coś Ty się upadł na ten kamień :)


Już tłumaczę o co cho z kamieniem i dlaczego ten (i inne tego typu) eksperymenty myślowe są świetne do udowadniania bądź obalania różnych tematów w życiu codziennym :)

JanuszD pisze:Kamień spada 3,5 sekundy powiadasz. A jakiej wielkości kamień, jaką parabolą w górę, pionowo w górę czy 15 metrów osiągnie po 30 metrach.


Kamień nie spada 3,5s. Długość jego lotu to 3,5s (w górę i w dół). Wielkość kamienia bez znaczenia, ba nawet nie musi być to kamień - może być to np. kajciarz (ale ciężko sobie wyobrazić rzut nim). Dlatego użyłem kamień, może być Nokia 3310.

Co ciekawe, parabola nie ma żadnego wpływu na czas. Jakbyś wystrzelił pocisk z kałacha, który wzniesie się na 15m nad ziemią, to od strzału, do uderzenia w (płaską!) ziemię, minie tyle samo = 3,5s. Dlaczego? Eksperyment myślowy!

Podrzucamy Nokię 3310 na 15m, która spada do ręki za 3,5s. Jedziemy na pace ciężarówki, która jedzie 10m/s i podrzucamy Nokię 3310 tak, żeby wyleciała max 15m. Też spada za 3,5s, ale przecież przeleciała też względem ziemi 35m, zataczając piękną parabolę (ale względem nas poleciała tylko w górę i w dół).

JanuszD pisze:Działa na niego tylko grawitacja i siła wyrzutu działająca tylko na początku lotu. Jak sam pisałeś latawiec mniej lub bardziej ciągnie Ciebie do samego końca nabierania wysokości.Czas w górę się skraca moim zdaniem bo masz efekt przyspieszenia (w końcu latawiec ma Cie wyrwać z kapci) i ciągnięcia w późniejszym locie.


Czas lotu do góry (zakładając max wysokość 15m) jest najkrótszy przy max petardzie na początku (czyli np. rzut kamieniem), bo potem działa już tylko max hamowanie (ciążenie). Aby to zrozumieć, kolejny eksperyment myślowy:

Które auto dojedzie do świateł oddalonych o 50m pierwsze? To które już na starcie ma 100km/h i hamuje cały czas na maxa tak, aby na styk się zatrzymać, czy to które się rozpędza a potem hamuje z mniejszą siłą (ciążenie odjąć ciąg latawca w górę)?

JanuszD pisze:Czas w dół z kolei moim zdaniem zależy od położenia latawca. Jak dasz latawiec na hals to latawiec Ciebie za bardzo trzymać nie będzie w górze. Wyhamowywać nie musisz jeśli dobrze wyliczysz lądowanie (co wcale łatwe nie jest).


Niezależnie od położenia latawca (chyba że jest pod Tobą na chwilunie przy kosmicznym KL), mniej lub bardziej ciągnie Cie do góry. Nawet na halsie na wodzie, np 45* też Cie trochę podnosi z wody, prawda? Oczywiście im niżej, tym mniej, ale zawsze trochę.

Mając powyższe na uwadze, 3,5s bierze się ze wzoru:

h=(gt^2)/2

Przekładając odpowiednio i podstawiając h=15 i g = 9,81, mamy t, czyli czas w jedną stronę. W górę i w dół taki sam, więc 2t = ok. 3,5s.

Uff, prawie jak matura :D

Awatar użytkownika
Mikolpa
Posty: 3207
Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 126 razy
Dostał piwko: 142 razy
 
Post28 wrz 2017, 19:34

BraCuru pisze:
Mikolpa pisze:A to moja grudniowa sesja w 2016 i za razem druga z piq
Wiarygodne czy nie?

Ale o czym tu pisać? Twoje i Byka wyniki pasują do siebie jak pięść do nosa.
Czy naprawdę w to uwierzyłeś? Tak z ręką na sercu, bez dmuchania ego funfla - powiedz czy widziałeś Byka wyżej niż połowa długości linek - 12/13m.
jak oceniasz na oko?

Próbowałem zmienić temat, widocznie nie udolnie dlatego nie wyszło.
Nie idź w tą stronę, moje stanowisko w tej sprawie jest jasne.
Wyobraź sobie że wchodzisz z kumplem do baru a tu podchodzi do Was kilku gości i zaczyna okładać Twojego kumpla.
a. stajesz z boku pytając dlaczego to robią? a nawet jak się okazuje po dłuższym czasie że słusznie to pozwalasz im na to dalej?
b. stajesz w obronie a dopiero później wyjaśniasz z kumplem o co chodziło?

To jest właśnie taka sytuacja, pojechaliście po Nim równo, wynik na 22m został skasowany (choć przyznam że nie wiem jak ani przez kogo), teraz obalacie kolejny, jeżeli rozmową na argumenty to ok, ale jeżeli z przytykami poniżej pasa to sorry, nie będę stał z boku.


JanuszD pisze:A tak poważniej, to śmierdzi to wszystko, ale może być tak, że piq zmierzył dobrze wysokość, źle czas, dobrze lądowanie, a może tylko czas jest dobry, a może tylko lądowanie było zmierzone OK. Może Byku ściemnia, a może piq jest do dupy.
Ja raczej staram się wierzyć, że tam gdzie nie ma wielkich pieniędzy (czyli sport amatorski) panują zasady fair play i że jesteśmy dżentelmenami. Ale w sumie jak tak sobie myślę, to w żaden z wyników z pierwszej 4-ki piq'a nie wierzę.
I to by było tyle jeśli chodzi o mnie w tym wątku. Szkoda, że forum ożyło jedyne z tego powodu.

Dokładnie, może piq coś źle zmierzył, co? tego już nie wiemy. Może aplikacja piq powinna takie wyniki mocno odbiegające od pozostałych kasować? A co jeżeli faktycznie ktoś zaliczy taki skok?
Fakt jest taki że Byku nie rozgłaśniał nigdzie Swoich wyników, nie robił z siebie rekordzisty, weszły one w aplikacje piq i zamieścił bez komentarza w zamkniętej grupie na FB.
A jeżeli analizujemy wnikliwie to analizujmy wszystkie, mi też się nie podobają pierwsze trzy wyniki z piq, nie są one poparte choć jednym podobnym skokiem. Nie wieżę też że nie ma takich podobnych wyników na WOO.

Dla mnie 14.9 na Mietku jest motywacją, jest to do ogarnięcia i liczę że zrobię :twisted:

BraCuru pisze:DYGRESJA
chyba nikt nie wątpi, że wysokość skoku z fali powiększona jest o powiedzmy 2/3 wysokości fali (tak na oko). czyż nie?

No właśnie też jestem ciekaw? Ile? myślisz że doda tylko 2/3 wysokości fali?
Chciałem to w tym roku jesienią sprawdzić ale chwilowo jestem wyłączony, zamiast robienie wyników zostaje mi na razie jedynie o nich gadanie :?

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 wrz 2017, 20:44

Udostępniał, robił z siebie mistrza, obrażał wątpiących, szydził z foilowców którzy "podobno skaczą wyżej" ta zamknieta grupa w ktorej kilka razy podkreslal swoją wyższość to 515 osób i wielu, wielu ludzi z kiteforum się w niej znajduje (w tym ja) nie dotyczy to wiec 5 osob, ktorym mozna oczka zakleic różowym budyniem. Tam skoczek powyrzucał niepochlebne teksty o swoich osiagnieciach bo jest tam administratorem i nikt zlego slowa nie ma prawa o nim powiedziec, ale tu nie moze tego zrobić. Fajnie się przyjmuje gratulacje od takiej grupy ludzi, ale ciężko jest przyjąć krytyke i odpowiedzieć logicznie bez przekleństw i obrazania na zadane pytania.

Oczywiscie rozumiem Twoją sytuacje - nie bedziesz sprzedawał kumpla. W dodatku oficjalnie - to raczej logiczne.
Wydaje mi sie, ze już wszystko w tym temacie zostalo napisane niech każdy zainteresowany sam wyciagnie wnioski na temat rekordów i polskich liderów wysokich skoków.
Pytanko tylko czy ktos widział ten 15 metrowy skok na mietkowie? Wiadomo, ze samemu się raczej nie plywa, a jak kolega ze spotu bije obok nas rekordy to raczej nie patrzymy w tym czasie na kwiaty. ( To pytanie nie służy poniżeniu kogokolwiek, tylko sprawdzeniu co zostalo zle policzone przez piq : wysokosc, czas trwania czy przeciążenie) i jest to pytanie czysto technologiczne.

Awatar użytkownika
Mikolpa
Posty: 3207
Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 126 razy
Dostał piwko: 142 razy
 
Post28 wrz 2017, 20:59

andrzejwodejszo pisze:Udostępniał, robił z siebie mistrza, obrażał wątpiących, szydził z foilowców którzy "podobno skaczą wyżej"


Skoro tak to sorry, widocznie zbyt rzadko jestem na FB. Trzymam się tego co jest tu, tam spory śmietnik i ciężko coś odszukać.

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post28 wrz 2017, 21:11

kuicets pisze:
Kamień nie spada 3,5s. Długość jego lotu to 3,5s (w górę i w dół). Wielkość kamienia bez znaczenia, ba nawet nie musi być to kamień - może być to np. kajciarz (ale ciężko sobie wyobrazić rzut nim). Dlatego użyłem kamień, może być Nokia 3310.



Kamień spada to skrót myślowy, miałem oczywiście na myśli lot do góry i w dół.

Przy swoich wywodach nie bierzesz pod uwagę kierunków działania sił, możliwości dołożenia siły w powietrzu (kiteloop). Linki się luzują, naprężają. Latawiec to nie spadochron. Siła wybicia nie zawsze jest taka sama.

Gdyby było tak jak piszesz to dlaczego czasami lot trwa 6 sekund a czasami 15? Przecież obaj polecieli tak samo wysoko...

Jeśli już używasz wzorów (oczywistych jak rozumiem) to policz proszę ile wobec Ciebie powinien trwać lot na 15 metrów. Bo chyba da się?

Podam swoje dane:
82 kg.
latawiec 10 metrów (rebel)
25 knt
Płaska woda
Słońce
142/42 + kapcie
Prędkość najazdu 30 km/h
Poleciałem na 14,9 metra

Potrzebujesz coś jeszcze?

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post28 wrz 2017, 21:23

Janusz, cały sens mojego wywodu był taki, aby policzyć najkrótszy możliwy czas potrzebny do lotu na 15m i z powrotem, który wynosi 3,5s i tym samym udowodnić bez cienia wątpliwości, że skok na 15m w 3s to na 110% lipa. Wszystko powyżej 3,5s jest przynajmniej w teorii możliwe, ale w praktyce myślę że potrzeba co najmniej 2-3s więcej (nie mam pojęcia ile dokładnie).

JanuszD pisze:
Podam swoje dane:
82 kg.
latawiec 10 metrów (rebel)
25 knt
Płaska woda
Słońce
142/42 + kapcie
Prędkość najazdu 30 km/h
Poleciałem na 14,9 metra

Potrzebujesz coś jeszcze?


Skan dowodu i jestem w domu :)

A na serio - jak wyżej - nie da się tego w żadnym wypadku policzyć, nawet nie wyobrażam sobie symulacji tego. Każdy skacze inaczej i ma inny warun, szkwał w trakcie lotu, zagapi się na szmulkę, zaswędzą go plecy czy cokolwiek jeszcze. Wiem tylko tyle, że na pewno nie mniej, niż 3,5s.

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post28 wrz 2017, 21:53

kuicets pisze:Janusz, cały sens mojego wywodu był taki, aby policzyć najkrótszy możliwy czas potrzebny do lotu na 15m i z powrotem, który wynosi 3,5s i tym samym udowodnić bez cienia wątpliwości, że skok na 15m w 3s to na 110% lipa. Wszystko powyżej 3,5s jest przynajmniej w teorii możliwe, ale w praktyce myślę że potrzeba co najmniej 2-3s więcej (nie mam pojęcia ile dokładnie).


A mi tylko chodziło o to, że kamień to nie człowiek z latawcem.

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post28 wrz 2017, 21:57

JanuszD pisze:
A mi tylko chodziło o to, że kamień to nie człowiek z latawcem.


Pełna zgoda - i dlatego właśnie nie ma szans na zrobienie tej trasy w takim czasie jak kamień albo Nokia 3310. Fajnie, że sie rozumiemy i ze zgadzasz się ze 15m tam i z powrotem w 3 sekundy to lipa.

Pzdr!
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2017, 22:44 przez kuicets, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 wrz 2017, 22:34

kuicets pisze:Pełna zgoda - i dlatego właśnie nie ma szans na zrobienie tej trasy w takim czasie jak kamień albo Nokia 3310. Fajnie, że sie rozumiemy i ze zgadzasz się ze 15m tam i z powrotem to lipa.


Kupię nokie 3310, bo samsung xcovera 4 którego mam od wczoraj niech piekło pochłonie (dotyk nie działa, albo ja nie działam).

Wracając do meritum skoków i wysokości ... myślę że rekord świata, który poczynił Victor Borsuk i tak przebił wszystko i wszystkich. Po pierwsze dlatego że nijak wzywany do tablicy na licznych dyskusjach na FB nie potrafi podać jakim urządzeniem było mierzone te 65 czy ile tam metrów na linie za autem, a co więcej sam rekord świata, wiadomo samozwańczy mocno bo nie zgłoszona chęć bicia rekordu wcześniej czyli nieważny i tu detektywów nie trzeba również żeby wyczuć iż cała akcja równie szybko przetoczyła się przez polskie media jak i równie szybko zgaśnie. Liczne komentarze z wkładką skoków Jessiego Richmana pod wyczynem Victora mówią za swoje że się troszku przechwala. Szum medialny się przetoczy, tabelki menagerów od sponsorów w "odsłonach" i ich wartości będą się zgadzały, małolatki w majtki posikają, ręka sprawiedliwości usunie ze znajomych wszystkich którzy niepochlebne komentarze piszą (ja już i mój znajomy który się wypowiedział z trudnym pytaniem już wylecieliśmy), a smrodek jakimi debilami są kitesurferzy i plastikowe osiągnięcia gdzieś tam w głowach pozostanie.

Ech, a chcielibyśmy być traktowani jako ludzie poważni, mający coś fajnego do zaoferowania, tymczasem za przeproszeniem nasz najbardziej utytułowany iluś-krotny Mistrz Polski odwala nam taki numer jak ciąganie kajta za samochodem jak turysta z wietnamu za motorówką (turysta wyżej). M A S A K R A .

ps. Zapraszam do ankiety w głównym, może jednak coś ze mną jest nie tak :D :lol:

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post28 wrz 2017, 23:14

eska pisze:Wracając do meritum skoków i wysokości ... myślę że rekord świata, który poczynił Victor Borsuk i tak przebił wszystko i wszystkich.


Nie ten temat :)
Mie miał ani woo ani piq to po primo, a po drugie primo to wspomagał się silnikiem samochodowym.
Są też tacy co skaczą z Burj al Arab, jeśli chodzi o mnie to równie dobrze ktoś może na kajcie skoczyć z Mont Blanc. Ma to tyle wspólnego z kitesurfingiem co ja z baletem.

Co innego z klifu w Mechelinkach :)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości