KITEFORUM.PL - kitesurfing

boldek pisze:Nick nie próżnuje
https://brunelsailing.net/news/kiter-se ... ord-at-277

Ciekawe co siadzi o tym polskim rekordzie Nick... VB chyba chce być teraz takim polskim NJ, ale to równie trudne jak wygrać zawody pucharu świata.
A może nie czai NJ i nie widział co on robi ?
A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście

Ja pierdziele ile zawiści w autorce posta . Surfing to fun a dla niektórych ( w tym i Viktora ) fun + kasa bo to jego sposób na życie . Skoro znalazł sie sponsor który za to zapłacił to brawo dla Viktora że takiego sponsora znalazł , zabawił sie i jeszcze na tym zarobił i nie ma co pieprzyć patetycznych tekstów o promocji kita bo kite to nie elitarny sport tylko chillout . No i jeszcze ta ankieta - propaganda rodem z TVP PIS - kto wymyślał tak tendencyjne pytania ? Brakuje odpowiedzi : TAK to dobry pomysł , pomimo że nie ma żadnego związku z promocją kit surfingu

Brawo, krótko i dosadnie. Większość wypowiadających się nie oderwała się od wody na wysokość większą niż 5m, ale nawet ci którzy pokonali 10 m, zapomnieli o swoich wpisach na temat odczuć kiedy byli na takiej wysokości i to bez liny holownika, a tu było ponad 60m. Co to znaczy to polecam odnaleźć w sieci i obejrzeć podobny wyczyn za skuterem, gdzie śmiałek wymiękł i runął z wysokości zaledwie 30 m (bez kita). Ledwie przeżył.

Pedros pisze:Ja pierdziele ile zawiści w autorce posta . Surfing to fun a dla niektórych ( w tym i Viktora ) fun + kasa bo to jego sposób na życie . Skoro znalazł sie sponsor który za to zapłacił to brawo dla Viktora że takiego sponsora znalazł , zabawił sie i jeszcze na tym zarobił i nie ma co pieprzyć patetycznych tekstów o promocji kita bo kite to nie elitarny sport tylko chillout . No i jeszcze ta ankieta - propaganda rodem z TVP PIS - kto wymyślał tak tendencyjne pytania ? Brakuje odpowiedzi : TAK to dobry pomysł , pomimo że nie ma żadnego związku z promocją kit surfingu

Ale przecież to nie chodzi o to, że poleciał na 60 metrów bo to zapewne fajna zabawa i super uczucie dla tych co lubią takie wrażenia tylko myślę, że większość przeszkadza fakt, że pobił rekord świata. Bo to się chyba od tego zaczęło. Nie tam, żebym kogoś bronił bo mnie to strzyka.

Moim zdaniem te wszystkie skoki z klifów, wieżowców, wciąganie na linie za skuterem, wielbłądem, samochodem, jachtem to bardziej spadochroniarstwo niż kite, ale niech im będzie. W sumie czasami mają nawet deskę na nogach.