Projekty
: 09 kwie 2004, 18:51
autor: Mariusz
Siemano spowodów czysto finansowych nie moge sobie pozwolic na kite ze sklepu

wiec jak ktos bylby taki mily i powiedzial mi jak mozna zrobic zeberka (pąpowane) to by mnie bardzo uszczesliwil z gory dziekuje
: 09 kwie 2004, 19:38
autor: ZAK
Panie Mariusz
Policz pan sobie dokładnie ceny materiałów i robocizny a zobaczysz pan, że nie wyjdzie taniej niż loop używany a jak dodasz do tego parę stówek to kupisz nowego. Ja chociaż uszyłem sam nasę która lata jako tako nigdy bym się nie porwał na dmuchanego. Do tego żeby uszyć taki latawiec trzeba mieć sporo doświadczenia w szyciu, maszyny (na zwykłym SINGER zapomnij że uszyjesz coś dobrego) a przede wszystkim wiedz, dużej wiedzy

o takich latawcach.
: 09 kwie 2004, 20:02
autor: hase
ja rowniez odradzam ci szycia samemu latawca ... jesli nawet uszyjesz to zostanie ci problem balonow ... sam nie zrobisz ... jesli calkims cudem balony od innego markowego kajta przypasuja

to i tak za wszystkie zaplacisz sporo .... popytaj ludzi moze ktos ma jakiegos starego kajta do naprawy ... ktorego tanio sprzeda
: 09 kwie 2004, 21:40
autor: Max/Łódź
tak na chlopskie oko... zamiast szyc od podstaw... kup jakiegos sciuchranego kajta od kogos za smieszne pieniadze... i jak masz manualne zdolnosci to sobie go odnowisz, obszyjesz, obkleisz i bedziesz mial lepszy sprzet niz samemu szyty... tak mi sie wydaje...

: 10 kwie 2004, 20:10
autor: O'błędnik
Witam!
Ja mam do sprzedania wipikę free air z 2001. Poszycie jest poklejone i nadaje się do pływania a do sklejenia jest jedna komora, ale i bez niej lata z tym że wiadomo było by super gdyby była.
Oddam go za hmmm może z 500zł jak chcesz to daj znać na priv.
: 10 kwie 2004, 21:32
autor: hase
Jacek jesli to jest ta wipika co ja sie na niej rozwalilem to chetnie ja kupie

oczywiscie dogadamy sie
: 11 kwie 2004, 09:03
autor: O'błędnik
Niestety to nie ta ale właściwie taka sama tylko że żółta i rok starsza. Ta na której "pływałeś" to jest w lepszym stanie i ma wszystkie komory sprwane. A ta co proponuję koledze to jest z przebitym jednym balonem ale też jest sprawna, bardzo wytrzymała, czyli dobra do nauki, biorąc pod uwagę częste udzerzanie w wodę i wogulę charakterystyke lotu, jest to latawiec wybaczający dużo błędów, jego ar to 3,3 a powierszchnia 11m2 czyli 15,5m2 (11 to stara numeracja). Jak kolega jej nie kupi to sam ją sobie naprawie i bedę dawał kolegom żeby uczyli się tego przepięknego sportu.Koszt naprawy to około 100zł no może 150zł.
: 11 kwie 2004, 10:56
autor: hase
jak bedziesz nastepnym razem przywiez balon ....moze uda mi sie go polatac...
: 13 kwie 2004, 10:17
autor: Wiktorek