Strona 2 z 3

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 13 wrz 2018, 22:28
autor: KrisIs
donaj pisze:Na kazdym latawcu tak samo mozesz wystartowac latawiec przy wmiare dobrym++ wietrze.
Zaciagasz 2 sterowki naraz mocno do sibie. Latawiec sie jakby zamyka i wznosi sie do gory tylem. Jak wzleci wystarczajaco mocno, puszczasz 1 sterowke i wystrzeliwujesz go z power zone'a.
Dziala na 4 linkowych i 5 linkowych. Piatej linki sie uzywa jak jest slaby wiatr//zbyt mocny na power zone.

Mowa o sytuacji 20+ węzłów (najpierw zdechło a potem przywaliło)13m kajt waga ridera 65 kg bez deski na nogach. Płynąłem tak szybko że z deską którą miałem w rękach nie wiedziałem co zrobić. Bar miałem zatopiony 30 cm pod wodą nie było opcji wsadzenia deski pod bar. Ostatecznie deskę poruciłem żeby powalczyć z barem obiema rękami.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 13 wrz 2018, 23:45
autor: donaj
kuicets pisze:
donaj pisze:Na kazdym latawcu tak samo mozesz wystartowac latawiec przy wmiare dobrym++ wietrze.
Zaciagasz 2 sterowki naraz mocno do sibie. Latawiec sie jakby zamyka i wznosi sie do gory tylem. Jak wzleci wystarczajaco mocno, puszczasz 1 sterowke i wystrzeliwujesz go z power zone'a.
Dziala na 4 linkowych i 5 linkowych. Piatej linki sie uzywa jak jest slaby wiatr//zbyt mocny na power zone.


Nie wszystkie latawce tak wstaja. Np. mój Airush nie ma opcji, ale np. radar wstawal tak luźno.

No i mówimy o mocnym wietrze więc power zona raczej odpada?


Jaki Airush?

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 13 wrz 2018, 23:58
autor: kuicets
donaj pisze:
kuicets pisze:
donaj pisze:Na kazdym latawcu tak samo mozesz wystartowac latawiec przy wmiare dobrym++ wietrze.
Zaciagasz 2 sterowki naraz mocno do sibie. Latawiec sie jakby zamyka i wznosi sie do gory tylem. Jak wzleci wystarczajaco mocno, puszczasz 1 sterowke i wystrzeliwujesz go z power zone'a.
Dziala na 4 linkowych i 5 linkowych. Piatej linki sie uzywa jak jest slaby wiatr//zbyt mocny na power zone.


Nie wszystkie latawce tak wstaja. Np. mój Airush nie ma opcji, ale np. radar wstawal tak luźno.

No i mówimy o mocnym wietrze więc power zona raczej odpada?


Jaki Airush?


Lithium 12m 2015

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 08:18
autor: donaj
Na lithiumie nie probowalem. Ale to mega dziwne...moze za slabo sciagales?

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 08:42
autor: kuicets
donaj pisze:Na lithiumie nie probowalem. Ale to mega dziwne...moze za slabo sciagales?


No szarpalem srogo ale szybko się poddalem. Poprobuje przy najbliższej okazji na spokojnie.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 10:19
autor: Wiktorek
kuicets pisze:
donaj pisze:Na lithiumie nie probowalem. Ale to mega dziwne...moze za slabo sciagales?


No szarpalem srogo ale szybko się poddalem. Poprobuje przy najbliższej okazji na spokojnie.

Trochę to off top, ale ten sam latawiec może inaczej startować "tyłem", jeśli zmieni się ustawienia linek sterujących przy latawcu. U mnie ta sama szmatka startowała w ten sposób, gdy linki były podpięte najbliżej końca głównej tuby. Przesunięcie ich na supełek dalej od końca tuby powodowało, że latawiec nie podnosił się "tyłem". Fakt, startowałem tak na słabych wiatrach. Przy mocnych wszystkie moje dotychczasowe latawce startowały za jedną linkę, przy stracie wysokości.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 13:21
autor: Wrogu
W za silnym nie wiem jak można nie dawać rady restartować, ale widać możę być z tym problem. Powtórzę się - 5 linka. nie tylko do restartu w słabym, ale też do ograniczenia ciągu latawca - wypłaszczasz kajta, ciągnie mniej, potem powoli za sterówkę i zaczyna się ustawiać uchem do wiatu i i popuszczając piątą linkę zaczyna znowu coraz mocniej ciągnąć.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 13:32
autor: apek
TrueKejner pisze:
apek pisze:Tutaj kilka recept na restarty latawca w różnych sytuacjach
phpBB [video]


ja korzystam najczęściej z podobnego startu jak na tym filmiku (startowanie przez power zone, 5min filmu). Tylko robię to tak, że jak słabo wieje to tak jak na filmie, a jak wiatr jest ok to ściągam sobie najpierw latawiec jedną sterówką w dół, w pobliże power zonu, a później szybko startuję drugą sterówką (to jest lepszy sposób niż na filmie bo kajt nie przelatuje w powietrzu przez środek power zonu). Tak samo jak wieje za mocno to jest bardzo dobry sposób na kajty, które ciężko wstają.

A wszystkie inne poplątania, przewinięcia itd. rozwiązuje się mocnym wyciągnięciem jednej ze sterówek. Nigdy nie wypina się zrywek- to jest bzdura. Wszystko da się rozplątać na wodzie (a przynajmniej na tyle, że da radę pływać np z 5 linkowym kajtem).

Fajnie by było gdybyś te swoje doświadczenia pozwolił komuś sfilmować i tej formie podzielić się nimi z uczestnikami forum, aby uzyskać nadrzędny cel jakim jest bardziej efektywne wykorzystanie wiatru, jeśli on już do nas zawita

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 14:35
autor: zaaaak
KrisIs pisze:Mowa o sytuacji 20+ węzłów (najpierw zdechło a potem przywaliło)13m kajt waga ridera 65 kg bez deski na nogach...

Krisie przecież te 20knot to dla 13m lataka warunki prawie graniczne a ważysz tyle co nic. Nawet jeśli go jakimś cudem(lub sposobem) podniesiesz to stracisz mnóstwo wysokości, której potem nie nadrobisz bo będziesz zbyt przepałowany, chyba że sytuacja ma miejsce w wodzie po kolana ...takie jest moje zdanie..
Pozdrawiam
Krzysiek

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 17:42
autor: KrisIs
zaaaak pisze:
KrisIs pisze:Mowa o sytuacji 20+ węzłów (najpierw zdechło a potem przywaliło)13m kajt waga ridera 65 kg bez deski na nogach...

Krisie przecież te 20knot to dla 13m lataka warunki prawie graniczne a ważysz tyle co nic. Nawet jeśli go jakimś cudem(lub sposobem) podniesiesz to stracisz mnóstwo wysokości, której potem nie nadrobisz bo będziesz zbyt przepałowany, chyba że sytuacja ma miejsce w wodzie po kolana ...takie jest moje zdanie..
Pozdrawiam
Krzysiek

No tak nie chciałem gównoburzy wywoływać. Woo i ciekawość wyniku pływanie na śródlądziu (nie zmienia się kajta co 15 minut).
Więc ponawiam pytanie. Do wody wpada kajt tubą do wody na dużym przepałowaniu . Człowiek ma w ręce deskę. Latawiec ciągnie niemiłosiernie bar jest zatopiony (trapez wysoki) takie wrażenie wciągania pod wodę. Samo trzymanie deski było sporym wyzwaniem . Przytopienie deski spowodowało wyranie jej z ręki. Jakieś pomysły jak założyć deskę?
Tak na spokojnie może dobrym pomysłem byłoby się położyć na brzuchu na desce i poddać się temu spływowi poczekać aż wiatr zelżeje i wtedy podziałać.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 14 wrz 2018, 22:00
autor: Mikolpa
KrisIs pisze:Więc ponawiam pytanie. Do wody wpada kajt tubą do wody na dużym przepałowaniu . Człowiek ma w ręce deskę. Latawiec ciągnie niemiłosiernie bar jest zatopiony (trapez wysoki) takie wrażenie wciągania pod wodę. Samo trzymanie deski było sporym wyzwaniem . Przytopienie deski spowodowało wyranie jej z ręki. Jakieś pomysły jak założyć deskę?

Krisu niezmiennie napiszę to samo bo u mnie działa na przepale.
Skoro jedna ręka wolna bo w drugiej deska to lekko za starówkę i latak w jedną ze stron na skraj okna, po tym deska na nogi i pod kątem 90st przed siebie aby stawić opór i żeby nie została z tyłu jak szarpnie przy starcie, mocniej za starówkę i latak powoli do góry, tyle...

Można na wsteczny tylko po co, przecież zakładamy silny wiatr i zapas mocy?
Sposób z 5 linką nie dla Ciebie bo jej nie masz 

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 15 wrz 2018, 22:28
autor: KrisIs
Mikolpa pisze:Krisu niezmiennie napiszę to samo bo u mnie działa na przepale.
Skoro jedna ręka wolna bo w drugiej deska to lekko za starówkę i latak w jedną ze stron na skraj okna, po tym deska na nogi i pod kątem 90st przed siebie aby stawić opór i żeby nie została z tyłu jak szarpnie przy starcie, mocniej za starówkę i latak powoli do góry, tyle...

Można na wsteczny tylko po co, przecież zakładamy silny wiatr i zapas mocy?
Sposób z 5 linką nie dla Ciebie bo jej nie masz :wink:


Rozwiązanie trywialne buty wake.
Dzisiaj pływałem w okolicy 20 węzłów na desce z butami i zero problemu z podnoszeniem kajta.
Co do wstecznych nie istnieje taka możliwość na silnym wietrze.

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 16 wrz 2018, 21:50
autor: zaaaak
KrisIs pisze:
Rozwiązanie trywialne buty wake.

Rozwiązanie trywialne to zliszuj się i podpłyń szybko do deski zanim linka liszowa całkiem się wyciągnie, a następnie z deską na nogach złóż spowrotem zrywkę i módl się żeby bar się nie przełożył :wink: :thumb:

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 17 wrz 2018, 10:58
autor: TrueKejner
zaaaak pisze:
KrisIs pisze:
Rozwiązanie trywialne buty wake.

Rozwiązanie trywialne to zliszuj się i podpłyń szybko do deski zanim linka liszowa całkiem się wyciągnie, a następnie z deską na nogach złóż spowrotem zrywkę i módl się żeby bar się nie przełożył :wink: :thumb:


NIGDY nie używa się zrywki dla zabawy lub żeby zrobić coś czego się nie umie (szczególnie w silnym wietrze bez powodu). Restart kajta i bodydrag po deskę to podstawowe umiejętności na poziomie IKO2 czyli osób które nawet nie powinny się jeszcze nazywać kitesurferami.

Jeżeli ktoś nie radzi sobie z restartem kajta w mocnym wietrze to są tylko dwie możliwe przyczyny:
1. Albo ma się totalnie źle strymowanego kajta, jakiegoś zepsutego nielota, nienapompowanego relikta, zmolestowanego na bridlach i linkach kamikadze.
2. Wieje zbyt mocno na twoje umiejętności- warunki na wodzie mówią Ci zejdź na plażę, wypij herbatkę i poczekaj na lepszą aurę.

Co do punktu 2. Wiatr zbyt mocny na kitesurfing zdarza się naprawdę rzadko w Polsce i na świecie. Mówiąc zbyt mocny mam na myśli 40-50 węzłów. Takie wiatry zdarzają się naprawdę bardzo, bardzo rzadko (choć idzie na ten weekend takie piekło!) Przy odpowiednim doborze sprzętu powinniśmy sobie bez problemu radzić z takimi rzeczami jak restart kajta, bodydrag, halsówka. Jeżeli warunki na wodzie nagle się zmieniają (lub jak stoisz jeszcze na plaży z napompowaną 13) trzeba po prostu reagować. Albo się schodzi zmienić kajta, albo kończy pływanie. Wiadomo, że można spróbować swoich sił, ale jak tylko czujesz się niepewnie- SCHODŹ Z WODY!

relaunch kajta to kwestia pociągnięcia jednej sterówki (ewentualnie 5 linki)- tu nie ma żadnej filozofii, naprawdę. Jeżeli kite ciągnie Cię tak mocno, że nie jesteś w stanie zrobić później bodydraga po deskę to znaczy, że wieje dla Ciebie za mocno- tu też nie ma żadnej filozofii...

Re: Restart większego latawca na mocnym wietrze gdy nie ma deski

: 19 wrz 2018, 11:59
autor: AdamB
TrueKejner pisze:relaunch kajta to kwestia pociągnięcia jednej sterówki (ewentualnie 5 linki)- tu nie ma żadnej filozofii, naprawdę. Jeżeli kite ciągnie Cię tak mocno, że nie jesteś w stanie zrobić później bodydraga po deskę to znaczy, że wieje dla Ciebie za mocno- tu też nie ma żadnej filozofii...


jeśli by było tak łatwo, to wszyscy producenci kite-ów na wykresie "water relaunch" podawali by max wartość, bo w praktyce na głębokiej wodzie z większym latawcem bez deski na nogach ciężko jest wystartować.
Spójrz na najnowsze dyno2018 https://shop.kitesailing.ch/32832-thick ... o-2018.jpg

Miałem podobną przygodę co autor postu, niby nie ma filozofii a latawiec dłuuugo nie chciał wystartować (obrócić się na tip) chociaż ciągnąłem sterówkę, to latawiec unosił się i opadał mocno przyspieszając. Zdryfowałem pareset metrów.