ten weekendzik podniosl troszke naszego skilla przede wszystkim w kite-jumpingu
powiem tyle ze oxygen skrecil na przyklad prawie

dokrecone 1080 na raczkach, co zostalo sfilmowane

cale szczescie i ukaze sie niebawem
a tak poza tym to pozwole sobie wrzucic kilka fotek z naszego 2 dniowego wypadziku (nie ma to jak walnac sobie 1000km w weekend prawda?)
aha i pozdro dla Prestona ktorego obudzilismy o 4:30 (rano) po przyjezdzie i wbil sie do nas na plaze z browarkami
lesiu w akcji:
oxygen o zachodzie slonca
a to moja skromna osoba
tu akurat na "liu kanga"
i'm too sexy....
byly i inne sporty plazowe
a to wszystko zmiescilo sie do naszej limy
miejsce akcji
to tyle w duzym skrocie

....aha, a tak sie dzialo w Jastarni
i tu jeszcze jedna fota ktora wydaje mi sie calkiem fajnie wyszla
jedyny blad to ze nie zawitalismy do Rewy....
pozdrawiam

i do zobaczenia na wodzie lub ladzie
