Posiadam twardy Mystic X, jest dobry nie powiem, mały, lekki, nie podchodzi pod pachy, plecy nic nie bolą, ale.. W momencie skoków (powiem szczerze WIELU skoków i dość wysokich) trapez wbija się w żebra. Po 1 pływaniu bez pianki, po 40 minutach, mam tak obtarte żebra że nie wiem jak będę pływał dalej

Ew. jak ludzie którzy posiadaja twardego Mystica, jak go ustawiacie ?? na ciasno ?? na luźno, na moje ulubione "z wyczuciem" ??? A może jednak jest jakiś co hak się mega mocno nie wygina ??
p.s.
Majtki odpadają...