PŁYWANIE W REWIE TO OBCIACH

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post13 gru 2019, 20:20

Pływanie w Rewie to obciach.

Przygotowując poniższą wypowiedz zastanawiałem się nad tytułem. Pływanie w Rewie to obciach, czy też może, Rewa skażona arogancją i chamstwem, Rewa - spot wyłącznie dla zaawansowanych. Tytuły te wpadły mi do głowy, nie w wyniku własnych doświadczeń na tyle aktywnych abym Rewie musiał poświęcić troche własnego cennego dla mnie czasu, co literackie teksty kolegów zaangażowanych na kf w wątku Dziś przeżyłem.... Chociaż zdarzyło mi zaobserwować w Rewie to i owo i to pozostawiało w mojej świadomości pewien niesmak.
W końcu zdecydowałem na tytuł[b] Pływanie w Rewie to obciach[/b], gdyż tytuły zaproponowane w pozostałych wersjach mogłby przyczynić się , do ogólnej gloryfikacji uzytkowników tego spotu, co w żadnym wypadku nie zamierzałam dowodzić, a wręcz przeciwnie, co nie trudno będzie zauważyć po doczytaniu do końca. Oczywiste jest dla mnie, że tak postawiona teza może odebrana być jako wygłoszona przez osobę bez kwalifikacji tym samym niesprawiedliwa, samolubna, czy wręcz
oszczercza. Ale ubieranie wypowiedzi li tylko w ładne i eleganckie słówka w dyskusji o bezpieczeństwie nie zawsze przynosi spodziewane efekty co widać w szeregu zamieszczonych przez kolegów wypowiedzi. Nawiązując do treści przeczytanych wypowiedzi.

1. Piaskownica/ to pojęcie zostało użyte w jednej w wypowiedzi i spodobało mi się /.
Wydaje się, że koledzy zapominają okres dzieciństwa. Piaskownica była na każdym podwórku. Dzieciaki się w niej bawiły. Zapraszając kolegów do zabawy w piaskownicy/ zakładając nowy wątek/, ale też biorąc udział w dyskusji trzeba pogodzić się z tym, że nie każdy uczestnik zabawy stosował się będzie do reguł wg naszych wymyślonych marzeń, tym bardziej reprezentował nasz punkt widzenia. Z zasady, taka dziecinna zabawa/ wszyscy robią i myslą to samo/ po chwili jest mało ciekawa, a z kolei mało kontrowersyjna wypowiedz nie rozwiązuje trudnych tematów w sposób niezależny i bliski kompetentnego.
2. Piaskownica. Nawet dzieciaki w piaskownicy wiedzą, że do piaskownicy się nie sika, i że
nie wolno sypać piaskiem w oczy bo to boli, szczególnie tyłek po klapsach od własnej mamy. Pojawiając się w piaskownicy/ na spocie / znamy zasady lub też nie. Jeśli ich nie przestrzegamy zasługujemy na solidne lanie.
3. Piaskownica. Nieprzestrzeganie zasad w przypadku bezpieczeństwa to obiektywnie nie jest powód do dumy. Oczywiście można próbować definiować i chwalić poprzez wypowiedzi własną muskulaturę, jednakże: jaki jest koń- każdy widzi. Oczywiście każdy, kto ma wyobrażnię i nie ma z tym nic wspólnego umiejętność pływania na kite. Jeden z kolegów, abstrahując od wieku i doświadczenia pisze tekst zaczynając go: Kochani głupcy. Zastanawiam się czy nie powinna to być jedyna podsumowująca odpowiedz, która powinna się pojawić w wątku. A potem …........cisza.
4. Piaskownica. Rewa to tragicznie wysublimowane miejsce oznaczone po raz pierwszy w kilkunastoletniej historii kitowego żeglarstwa jako spot skażony arogancją i chamstwem. Taki jest niestety przekaz Waszych szanowmni koledzy kilkudziesięciu wypowiedzi. I to nie chodzi o opisany wyjątkowy przypadek tylko również o przywoływane w odpowiedziach argumenty. Umiejętność i jakość pływania, techniki łapania latawca, podawania deski itp. wymieniane przez kolegów to bzdury/to moja subiektywna ocena wyłącznie przywołanego uzasadnienia/, które nie decydują o bezpieczeństwie na spocie. O tym decyduje wyłącznie wiedza czyli zdolność przewidywania faktów, solidarność i odpowiedzialność pływających obok kolegów. Umiejętności, o których piszecie decydują tylko o rutynie i wzmacniają arogancję , a więc potencjalnie powodują nieszczęście. Wypadki samochodowe powodują nie ci co nie potrafią jeżdzić i siedzą przed telewizorem lecz ci, którym wydaje się , że potrafią ścigać się z Kubicą.
5. Piaskownica. Wszystkie te umiejętności tzn wiedza czyli zdolność przewidywania faktów, solidarność i odpowiedzialność pływających obok kolegów łatwo się zdobywa podczas szkolenia. Jeśli ono jest marne tzn brak jest właściwych standardów w tym wymagań i przykładów ze strony pracujących na różnych spotach instruktorów, działających szkółek, czy też trenujących tu zawodników tworzących kwiat kitowego polskiego środowiska to mamy obraz opisany w poście
Dziś przeżyłem...... Natomiast tolerowane takich zachowań potencjalnie prowadzą do nieszczęścia, które z każdym dniem się niestety przybliża.
6. Piaskownica. Zasikany piasek w piaskownicy można wymienić, czyścić systematycznie, można tez nie wchodzić do piaskownicy z brudnymi nogami, ,można też tego pilnować, dawać przykład, szkolić. Można być Kochanym, ale na pewno, bo to nieszczęście, nie można być.... głupcem.
7. Piaskownica. Może warto nie odpisywać, pojechać do Rewy jak zawieje i potraktować Ją jak naszą wspólną Piaskownicę.

Awatar użytkownika
Kisiel
Posty: 804
Rejestracja: 04 gru 2006, 23:52
Deska: CzaplaKiteboards :D
Latawiec: North/Cabrinha/Flysurfer
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 14 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 sty 2020, 23:10

Jak zawsze w punkt..do zobaczenia w...... Łebie :mrgreen:
U nas takie sytuacje po prostu nie mają prawa się wydarzyć.. Jak w muszkieterach(...) wszyscy za jednego.. gdy widzimy, że ktoś ma problem na wodzie podplywa kilka osób aby sprawdzić czy mogą pomóc i jak mogą pomóc..przez jedyne 13 sezonów na wodzie sam wyciągnąłem delikatnie licząc kilkadziesiąt osób w potrzebie.. Niejednokrotnie przy grubszym warunku 80% sesji spędziłem na ściąganiu ludzi do brzegu lub szukaniu desek. Z przyczyn różnych albo sprzęt zawodził albo brak umiejętności.. Kilka razy mnie też ściągnięto.. No cóż taki sport, takie życie.. Dziś ty komuś kiedyś ktoś tobie...

zbyszek11
Posty: 258
Rejestracja: 25 sie 2011, 21:32
Deska: SU-2
Latawiec: Nobile T-5 Koino./F-One
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 6 razy
 
Post17 sty 2020, 22:05

Coś w tym jest .Taki klimat za dużo ludzi jak w blokowisku mało kto kogo zna i jest mu obojętne co z Twoją deską . Przyjechałeś na wywiewkę to radz sobie sam.

zbyszek11
Posty: 258
Rejestracja: 25 sie 2011, 21:32
Deska: SU-2
Latawiec: Nobile T-5 Koino./F-One
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 6 razy
 
Post17 sty 2020, 22:06

zbyszek11 pisze:Coś w tym jest .Taki klimat za dużo ludzi jak w blokowisku mało kto kogo zna i jest mu obojętne co z Twoją deską itd i tp . Przyjechałeś na wywiewkę to radz sobie sam.

Awatar użytkownika
Mikolpa
Posty: 3207
Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 126 razy
Dostał piwko: 142 razy
 
Post18 sty 2020, 08:21

Kisiel pisze:Jak zawsze w punkt..do zobaczenia w...... Łebie :mrgreen:
U nas takie sytuacje po prostu nie mają prawa się wydarzyć.. Jak w muszkieterach(...) wszyscy za jednego.. gdy widzimy, że ktoś ma problem na wodzie podplywa kilka osób aby sprawdzić czy mogą pomóc i jak mogą pomóc..przez jedyne 13 sezonów na wodzie sam wyciągnąłem delikatnie licząc kilkadziesiąt osób w potrzebie.. Niejednokrotnie przy grubszym warunku 80% sesji spędziłem na ściąganiu ludzi do brzegu lub szukaniu desek. Z przyczyn różnych albo sprzęt zawodził albo brak umiejętności.. Kilka razy mnie też ściągnięto.. No cóż taki sport, takie życie.. Dziś ty komuś kiedyś ktoś tobie...


Ale to że Ty lubisz pomagać innym to nie znaczy że inni muszą lubić pomagać Tobie. Ja też lubię i robię to na lokalnym spocie jak tylko ktoś tego potrzebuję ale rozumię też ludzi którzy tego nie robią. Przyjechał na chwilę, chce się skupić na swoich czynnościach i nie musi co chwilę kogoś wyławiać, dla mnie zrozumiałe. Ludzi w Rewie i na Helu w sezonie jest ogrom, widzę też że sezon w ostatnich latach znacznie się wydłużył i granica temperatury przy której ludzie pływają znacznie się obniżyła i czy lokales lub ktoś z dużymi umiejętnościami musi wszystkim pomagać?

Uważam że wchodzimy do wody na własną odpowiedzialność i musimy liczyć sami na siebie lub na kumpla z którym razem pływamy, nie można oczekiwać że wszyscy inni mają obowiązek mi pomóc w razie kiedy nie będę w stanie sam czegoś ogarnąć.
Warto się zastanowić co będzie jak nie ogarnę sytuacji i będę na wywiewce przy temp poniżej 15st.

Awatar użytkownika
Mikolpa
Posty: 3207
Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 126 razy
Dostał piwko: 142 razy
 
Post18 sty 2020, 10:55

A co do tematu to jest dość kontrowersyjny.
Rewa to miejsce kultowe, jedyne takie w swoim rodzaju tak jak i mewie, pływałem tam raz w kwietniu i to było coś bardzo innego, na pewno tam wrócę popływać i jakbym miał bliżej to bym bywał tam częściej, czy to znaczy że jestem obciachowcem?

Awatar użytkownika
Kisiel
Posty: 804
Rejestracja: 04 gru 2006, 23:52
Deska: CzaplaKiteboards :D
Latawiec: North/Cabrinha/Flysurfer
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 14 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 sty 2020, 12:11

ja też w planie mam tam bywać ale przed i po sezonie :wink:

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post19 sty 2020, 16:44

Zgadzam się całkowicie, że pływanie w rewie to obciach. Zawsze lepiej pojechać na półwysep.

Awatar użytkownika
bartolomeo_n
Posty: 521
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:09
Deska: (Super+)Shinn(+ster)
Latawiec: RRD, Best TS, Bandit
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 35 razy
 
Post22 sty 2020, 22:15

Wrogu pisze:Zgadzam się całkowicie, że pływanie w rewie to obciach. Zawsze lepiej pojechać na półwysep.



Wystarczy być w Rewie w sezonie np. o 6 rano i nie ma tam nikogo. W lipcu pływałem tam od 6-7 kilka razy, z reguły wchodziłem do wody sam. Rewelacja. Oczywiście po nawietrznej :)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości