Strona 1 z 1

Mission impossible

: 22 paź 2007, 20:10
autor: odi100
Ludzie pomocy!
Probuje przestac plywac juz ze 2 tygodnie i nie moge dac rady :shock:
Tydzien temu bylem to zaczal grad padac myslalem ze mi rece odpadna leb boli mowie koniec... ale po 2 dniach znowu bylem na wodzie :evil: Jak dla mnie jest juz za zimno, ale na jutro znowu prognoza sie zapowiada i czuje ze znowu wyladuje nad jeziorkiem ... sam jak jakis psychopata :shifty: Macie jakies sposoby zeby zakonczyc sezon na dobre bo jakos nie moge.
Moze chce ktos kajta? :P

: 22 paź 2007, 21:18
autor: patron
ja mogę wziąć latawiec ;)

a poza tym masz dość grube rękawiczki, kaptur, buty i grubą piankę?
ja jak byłem tak wyekwipowany to w połowie marca nic mi nie było straszne ;)

: 22 paź 2007, 21:48
autor: odi100
buty i pianka sa. Chyba bede musail kupic kaptur bo mam opaske na uszy ale spada czasami i w glowe i tak chlodno. Ostatnio masakra byla w rece nic nie czulem :P jakos nie mam przekonania do rekawiczek ale chyba bedzie sie trzeba jednak zdecydowac :twisted:

: 22 paź 2007, 22:10
autor: Jurgen
Z doswiadczenia Ci powiem ze woda ponziej 3 stopni, snieg, lod i brak suchej pianki/skafandra cie powstrzymajmy. Mnie to właśnie rok temu na cale 3 tygodnie w lutym postrzymalo :)

: 23 paź 2007, 09:42
autor: bigfoot gt
na zakonczenie sezonu polecam wyjazd do ciepłych krajów. PO powrocie z takiego cieplego kraju gdzie woda miala conajmniej 25 C raczej stwierdzisz ze poczekasz chociaz do wiosny :) LUB pojedziesz ponownie do ciepłych krajów:P :twisted:

: 23 paź 2007, 11:05
autor: jachu
ja znam sposob jak nie konczyc sezonu, mimo chlodow :D