Strona 1 z 1

transport Latawca

: 31 sty 2008, 21:33
autor: djdaniel
Siema, mam pytanie, w jaki sposób przewozicie kite w samolocie?

Czy jako bagaż podręczny, czy raczej w luku bagażowym razem z innymi rzeczami. Czy transport w luku bagażowym jest bezpieczny? Bo zastanawiam się czy to bezpieczne dać kita do luku w samym plecaku.

Pozdrawiam.

: 31 sty 2008, 21:38
autor: bigfoot gt
pompowaniec spokojnie mozna zabrac na poklad mozna jeszcze jakies ciuchy dorzucic (by z limitu na bagaż właściwy podebrać).

Nie wiem jak by spojżeli na latawiec komórkowy i bar jakbys chciał napokład wziąść. Biorąc na pokład masz pewność że na miejscu bedziesz mial latawiec bo czasem może twój bagaż zaginąć 8)

: 31 sty 2008, 21:52
autor: djdaniel
No właśnie o transport komorowca chodzi. A dawałeś kiedyś do bagażu w samym plecaku czy zawsze wieziesz ze sobą? komórka nie zajmuje więcej przecież miejsca niż pompowany jeśli się go złoży dobrze to spokojnie może iść jako podręczny, tyle że w tym wypadku za bardzo nie może iść jako podręczny.

Czy go nie rozerwią w bagażowni, ewentualnie w inny sposób nie uszkodzą, chociaż osobiście nie miałem problemu jeszcze by coś sie z bagażem stało.

Czy sam plecak będzie stanowił odpowiednie zabezpieczenia dla latawki.

: 01 lut 2008, 07:40
autor: __kater__
nikt go nożem ciąć nie będzie jak jechał od dystrybutora do ciebie to podejrzewam w takiej samej formie ale i tak szkoda go dawać dobagażu głównego

jak bigfoot zauważył jak ci zginie bagaż to mając latawiec nie jes tak źle bo resztę tanio wypożyczysz...

Re: transport Latawca

: 01 lut 2008, 08:03
autor: DISKORELAKS
Ja zawsze wrzucam latawki zapakowane w swoich plecaczkach do ogromnej torby a w zasadzie wora do którego wkładam też ciuchy i trapez. Decha leci osobno w swoim "ubranku" Polecam Tobie kupno quiwera spokojnie wejdzie latawka lub dwie plus deska plus rzeczy osobiste jesli lecisz do ciepłych krajów heheh.
Pozdrawiam

: 01 lut 2008, 11:05
autor: yanosik
djdaniel pisze:komórka nie zajmuje więcej przecież miejsca niż pompowany

...a powiem więcej - zajmuje znacznie mniej miejsca od pompowanego, duuużo mniej. Gdybym dobrze zwinął swojego Psycho, to na upartego zmieściłby się do reklamówki z Biedronki :D:D:D
Dlatego do jednego plecaka od latawca mieszczę oba moje kajty + pianka, a na wierzch zapinam jeszcze dwa trapezy :wink:
Jest trochę ciężkie, ale wszystko w jednej kupce :D

: 01 lut 2008, 11:39
autor: Zacky
yanosik pisze:
djdaniel pisze:komórka nie zajmuje więcej przecież miejsca niż pompowany

...a powiem więcej - zajmuje znacznie mniej miejsca od pompowanego, duuużo mniej. Gdybym dobrze zwinął swojego Psycho, to na upartego zmieściłby się do reklamówki z Biedronki :D:D:D
Dlatego do jednego plecaka od latawca mieszczę oba moje kajty + pianka, a na wierzch zapinam jeszcze dwa trapezy :wink:
Jest trochę ciężkie, ale wszystko w jednej kupce :D


Heh i znowu zaczynasz yanosik? :wink:

: 01 lut 2008, 11:51
autor: yanosik
...ale bynajmniej, nie było to moją intencją :wink:
...a już największą głupotą byłoby to, żeby się rozpętała dyskusja na temat różnic w objętośći w plecaku między komórkami, a pompkami :shock: :shock: :shock:
Kolega pyta, ma latawkę komórkową, wiec dzielę się swoimi wypraktykowanymi sposobami. :D

: 01 lut 2008, 12:16
autor: s0828
moje psycho głównie w bagażu podręcznym lata. W plecaku z latawcem czesto jeszcze jest trapez. Raz czy dwa przy prześwietlaniu kazali mi wyciągać z plecaka, ale na szczęście nie musiałem rozwijać. Ostatnio dobrej metody się dopracowaliśmy, zawijania gęsto zwiniętego latawca folią (np. spożywczą) jest wtedy jeszcze lepiej upakowany.
Co do nadawania na bagaż to polecam jakiś solidny quiwer.

: 01 lut 2008, 12:16
autor: djdaniel
Słabo że właśnie nie mogę go wziąć do podręcznego bagażu, ok chyba zaryzykuje i pojecie z innymi bagażami, włożę go w jakąś torbę podróżną.

: 01 lut 2008, 12:21
autor: bigfoot gt
djdaniel pisze:Słabo że właśnie nie mogę go wziąć do podręcznego bagażu, ok chyba zaryzykuje i pojecie z innymi bagażami, włożę go w jakąś torbę podróżną.


nie wiem jak zwijasz ale ja bym baru nie zwijał w latawiec ale jakoś z boku i mocno scisnoł z latawcem:)

wtedy w razie jakiegos dość mało prawdopodobnego nacisku dużej siły z nietypowej strony - rozwali się torba od baru a nie latawiec i torba:)
(pisze czysto teoretycznie , ale tak to juz jest jak śnieg nie pada)

: 01 lut 2008, 14:34
autor: onzo
Ja swój nadawałem w bagażu a nie na podręcznym własnie ze względu na obawę odnośnie baru - wolałem nie ryzykować, że latawka będzie musiała zostać na lotnisku :( Natomiast ponieważ jechał ze mną quiver i dodatkowo jedna walizka to oba latawce leciały oddzielnie - zawsze jest szansa, że jakby co - coś doleci a poza tym odpowiedzialność linii lotniczej obejmuje tylko pewną wartość - a dwa kite'y 2 dechy trapezy i pianki jednak przekraczają tę wartość.

Zastanawiam się jednak nad odpinaniem baru i braniem samego latawca na pokład.

Na marginesie dodam, że Z egiptu ludzie wylatywali z kite'ami i nikt tego nie sprawdzał. Mnie pytali tylko czy nie jestem terrorystą ;) a skoro nie to pewnie nie mam nic co może zagrozić w samolocie ;)

: 01 lut 2008, 14:39
autor: yanosik
Onzo pisze:Mnie pytali tylko czy nie jestem terrorystą


Mam latawca i nie zawaham się go użyć :evil: :mrgreen:

: 01 lut 2008, 15:08
autor: djdaniel
yanosik pisze:
Onzo pisze:Mnie pytali tylko czy nie jestem terrorystą


Mam latawca i nie zawaham się go użyć :evil: :mrgreen:



:shock: :D :D :D :roll: :lol:

Ok, jakoś to będzie, zawinę bar osobno w plecaku z latawką.

: 10 lut 2008, 13:27
autor: zbykite
Witayta!Jest tez dobry sposob na zmiejszenie objetosci.Robilem tak kiedys z ciuchami jak mialem malo miejsca ale mysle ze wyjdzie tylko z miekim latawcem.Wkladacie latawca (nie pompowanca)do worka plastikowego i wyciagacie powietrze odkurzaczem,zakrecacie szczelnie worek i macie gotowe.Np.z puchowej kurtki zostawal placek,wiec powinno dzialac.