KITEFORUM.PL - kitesurfing

Ziomek. pisze:nie wstydzić się - co jeszcze polecacie, akurat dziś przerwa w dostawie wiatru..

Znalazłem właściwy wątek filmowy:
viewtopic.php?f=14&t=20303&hilit=dyskusyjny+klub&start=120
Lepiej tam pisać, bo ten wątek za jakiś czas trudno będzie skojarzyć z klubem kinomanów.

Cieszę się, że nie tylko mi szalenie podobał się The Great Gatsby

Globall pisze:Polecam KAC VEGAS 3, lepszy od dwójki, troche gorszy od jedynki wg mnie.


Może poszukujesz węże przemysłowe ?

..faktycznie, zamknijmy TEN wątek..

peace

Ziomek. pisze:..faktycznie, zamknijmy TEN wątek..

A może jednak z 10m air-flexu może się przydać jak np pada deszcz - latwiec na zewnątrz a pompka w budynku i dymamy na odległość
http://www.sklep-kuma.pl/air-flex-id-5.html

A tytanik Wam się nie podobał
Dla mnie incepcja to nr 1 LEO i ta muza time jest niesamowity

to porywa serce wiem po co żyję

Ziomek. pisze:- ktoś był na "Trans" ? albo na "Tylko Bóg wybacza" ?

..odpowiem drogi Ziomku - GNIOT jakich mało - chce się wyjść z kina ;/
MOCNO nieudana próba KillBill'owania - szkoda czasu - ludzie wychodzili zażenowani..

peace

Ziomek. pisze:- "Polowanie" - niezły , jak to skandynawskie

peace

Oj tak, jeden z lepszych filmów tego roku. Angażuje widza od początku do końca. Fantastyczne!

Kiedyś Di Caprio nie lubiłem, ale po ostatnich filmach coraz bardziej się do niego przekonuję. Fajnie połączyli w Gatsbym nowoczesne piosenki w starych rytmach





terex ac 200 Piła ogrodnicza składana

KacperKonopek pisze:Kiedyś Di Caprio nie lubiłem, ale po ostatnich filmach coraz bardziej się do niego przekonuję. Fajnie połączyli w Gatsbym nowoczesne piosenki w starych rytmach





terex ac 200 Piła ogrodnicza składana

a poza tym wszystko wporządku?

Wielki Gatsby to faktycznie można powiedzieć dzieło sztuki, co prawda nie widziałam tego w kinie tylko na tzw. małym ekranie, ale może uda mi się jeszcze załapać na jakiś seans, na przykład na enemef lub coś w tym stylu

Kompletnie mnie nie powalił, powiem więcej zawiodłem się. Wiem, że oryginał jest płytki jak wiele amerykańskich książek (przynajmniej dla mnie), ale liczyłem, że w filmie zobaczymy chociaż trochę więcej życia, stylu, blichtru z tamtej epoki. Niestety było tego bardzo mało. Ciekawa oprawa, przerysowane kolory, scenografie, intrygujący podkład muzyki. Dużo fajerwerków, ale mało głębi.

Samsara

polecam, genialne ujęcia

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... AAdNk#t=43

"Iluzja" - dobra rozrywka, fajne efekty, wartka akcja (choć bez cienia jakiegoś pomysłu i sensu) ale co tam - dobrze mi się oglądało.
"Polowanie" - obejrzałem bo ktoś z naszych forumowiczów polecił. Dziękuję teraz. Świetne kino. Całe szczęscię, że nie robione przez Amerykanów! zakończenie? Nie dawało mi spać - nadal nie jestem pewien interpretacji. Intrygujące! Najlepszy film roku (w dziale "Poruszające Szare Komórki")
"Next" z Cagem - pomysł może być ale ostatnio ciężko ogląda mi się dwuwymiarowego Nicolasa. Nie polecam.

"jOBS" - rozczarowanie roku mimo, że ładnie złożony a Kercher zagrał najlepszy swój film.. Jak można było zmarnować TAKI scenariusz napisany przez samo życie?!
Przede wszystkim film powinien nazywać się "aPPLE" bo to nie film o Jobsie ale w przeważającej części o nudnie przedstawionych i niezrozumiałych przepychankach o władzę. Takie konflikty były już pokazane milion razy i widzimy je na codzień w mediach albo własnych firmach. Kogo to obchodzi?! Steve Jobs - przekręca się w grobie widząc co z nim zrobili. Szkoda, że umierając nie pomyślał o napisaniu własnego scenariusza, by pokazać "księgowym" Hollywood jak to się powinno robić a nam podarować ostatnie 2h bliskości z geniuszem
Ktoś kto nie czytał Białej Bibli z jabłuszkiem na okładce będzie zagubiony w pustce przekazu i niewyjaśnionych ważnych rzeczach sprowadzonych do epizodów albo zupełnie pominiętych.
Ktoś kto czytał zapyta jak można było pominąć fantastyczną historię TOY STORY, Pixara i sprowadzenie Disneya prawie na dno?!
Albo obsesję Jobsa do prostoty we wzornictwie, która stała się główną przyczyną sukcesu jego firmy. Albo pomysł z Apple Shop? Albo...
...kontynuuję żałobę. Dla mnie to była druga śmierć Jobsa

Niestety we wszystkie gusta nigdy chyba nie uda się trafić.

Kapitan Phillips - spodziewałem się holyłódzkiego hymnu jacy wielcy i odważni są Jankesi a ich seals to już wogóle.
Wyszedłem bardzo mile zaskoczony, bo zamiast amerykańskiej propagandy obejrzałem kawał dobrego kina.
W dodatku niewiele zostało zmienione na potrzeby filmu, po za tym że Phillips grał pierwsze skrzypce. W rzeczywistości główną rolę w "uratowaniu" Alabamy odegrał chief mechanik.
Pierwszy o tematyce marynistycznej, który przedstawił pracę na morzu tak jak to wygląda bez 'cywilnych' nonsensów wzbudzających wybuchy śmiechu wśród marynarzy.
Polecam na dużym ekranie i koniecznie z dobrym nagłośnieniem, bo dźwięk dodaje efektu 3D.
Producentem okazał się Kevin Spacey - a to gwarancja na niepłytkie emocje!
Świetna rola "negocjatora" z Seals. Krótka ale do bólu poruszająca.Znam aktora z twarzy ale nie wiem jak się nazywa. Już go "lubię"
Hanks może być nominowany do Oskara. A jeśli będzie, to ostatnia scena z okrętowego szpitaliku będzie kropką nad "i" - czego jako kapitan mu życzę
Ciekawy jestem jak ludzie spoza branży odbiorą ta produkcję.

Teraz czekam na film o kapitanie Sullenberger'u co umoczył Boeinga w Hudson oraz polską kontrpropozycje o kapitanie Wronie co posadził innego Boeinga na Okęciu.

Ludzie z branży są zachwyceni - głównie tym, jak oddano "niuanse" pracy w tych okolicach... Opinia kapitana, który niejednokrotnie zastanawiał się, czy tym razem uda się po raz kolejny wyjść z tego cało... Ciekawe, jak mało mówi się w mediach o tym, jak ekstremalna jest praca na statku w rejonach, gdzie piraci nie mają uroku Deep a...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka