Strona 1 z 1

Lista zakupów spozywczych na wyjazd na narty w Alpy

: 25 lis 2008, 08:11
autor: bitter
Wielu z Was jeździ na narty. Ja co roku mam ten sam dylemat. Żywimy się na miejscu sami, a że jedzenie w Polsce tańsze to zabieramy prowiant, alkohol itp. I co roku się zastanawiam co i ile i zawsze czegoś zabraknie albo zapomnę kupić. Szukałem jakiejś uniwersalnej listy w internecie i nie znalazłem. Może ktoś z Was widział coś takiego?

: 25 lis 2008, 11:23
autor: Cygański król
To zależy gdzie w Alpy bo jak na przykład jedziesz do Livigno to broń boże kupować alkohol w polsce bo tam rozdają go "za darmo" mianowicie litr finlandii 4 €

: 25 lis 2008, 11:27
autor: ted
Cubano pisze:Są takie specjalne koszyki w marketach, zgrupowane są w nich towary różnego sortu, mające pokazać, jak bardzo opłaca się kupować produkty firmowane przez daną sieć, a udające prawdziwe jedzenie.

Może to Ci pomoże?

Bierzesz taki koszyk i z głowy masz całą logistyczną rozkminę.


ogień :!:

...a livigno to Raj na Ziemi.
....dla małych alkoholików ;)

Dobrym rozwiązaniem prowiantowym jest się dogadać. Jedzie nas dajmy na to 5os na 7 dni. Każdy przygotowuje sobie w domu obiad dla 5 osób, pakuje w jakieś pojemniczki i zabiera.
Na miejscu mamy 5 pysznych domowych obiadków ;)
A w 5 dni w lodówce to się nic nie zdąży zepsuć.

: 25 lis 2008, 13:53
autor: bitter
W Livigno byłem ... wiem wiem Litr markowej wódy za 5 euro ;-)))
Mnie chodzi o listę "biwakową" tak jak się kiedyś jeździło na biwaki; 12 konserw, masło, płyn do mycia naczyć, srajtaśma itp itd taka lista.

: 25 lis 2008, 16:52
autor: Cygański król
bitter pisze:W Livigno byłem ... wiem wiem Litr markowej wódy za 5 euro ;-)))
Mnie chodzi o listę "biwakową" tak jak się kiedyś jeździło na biwaki; 12 konserw, masło, płyn do mycia naczyć, srajtaśma itp itd taka lista.


Cholera:) To jescze nie moje czasy...

: 25 lis 2008, 16:55
autor: bitter
No widzisz fajne czasy to były i miały tylko jedną wadę ... nie było kajtów.

: 25 lis 2008, 21:55
autor: yanosik
Jeśli się nie jedzie w Alpy po to żeby siedzieć i dobrze podjadać, a żeby cały dzień spędzać na stoku, to myślę, że lista powinna wyglądać tak:
Wyjazd na X dni:

-x słoików z obiadem (klopsiki, flaczki, gołąbki itp...)
-x kubeczków purre z czymś tam...
-x*2 gorących kubków
-masełko
-2-4 hermetycznych opakowań wędliny w plasterkach
-1 chleb (jak się skończy, to chyba na zakup chleba w Spar'ze nas stać :wink: )
-1 mleko ( ...jak wyżej...)
-1-2 kg kabanosów na stok, lub innej suchej martwej świni :wink:
-owoce
-paczka herbaty
-słoiczek kawy
-słoiczek cukru
-ketchup, musztarda, sól - w/g uznania
-srajtaśma (na wszelki wypadek)
-C2H5OH - w/g uznania

Myśle że lista jest kompletna, ja mniej-więcej tak zabieram i część z tego przywożę i tak z powrotem :lol:

Jak ktos ma coś do dodania(odjęcia) - to niech skopiuje i dopisze(skreśli) swoje.
Dobry pomysł Bitter - na wyjazd taka lista jak znalazł - wystarczy zerknąć na KF i jechać w/g listy :wink:

: 25 lis 2008, 22:29
autor: michu_wrc
Wina też nie musisz brać :)

Obrazek

: 25 lis 2008, 23:16
autor: ted
mój ziomek wybrał się ze mną w zeszłym roku w nasze góry. głównie snwbrd, ale nastawienie na snowkajt.
....i zapomniał kajta.

ja z kolei często zapominam bluz i skarpetek
niebezpieczeństwo czai się wszędzie, dlatego przed każdym wyjazdem sporządzam listę.

: 26 lis 2008, 07:08
autor: yanosik
ted pisze:mój ziomek wybrał się ze mną w zeszłym roku w nasze góry. głównie snwbrd, ale nastawienie na snowkajt.
....i zapomniał kajta.

.


:lol: :lol: :lol: