KITEFORUM.PL - kitesurfing

Właśnie trwa uroczystość pożegnalna. Odszedł i jakoś mi smutno. Poczułem upływ czasu. Wraz z nim odszedł spory kawałek mojej młodości. Chciałem go zobaczyć w nowej wersji ale może lepiej że tak się stało. Teraz będzie legendą. Żegnaj.

No jako pierwszy stworzył teledyski, które są do dzisiaj lepsze niż nie jedne z obecnych czasów. Król Popu zostanie na zawsze w sercach.

[*]

[*]

Smutna sprawa. Ale nie rozumiem czarnych którzy płaczą nad nim jeżeli wstydził się swojego koloru skóry.

zawodowiec pisze:Smutna sprawa. Ale nie rozumiem czarnych którzy płaczą nad nim jeżeli wstydził się swojego koloru skóry.

Czemu takim ludziom jak ty ciężko zrozumieć,że on był poprostu chory-miał chorobe Vitiligo która pozbawia skóre pigmentu a operacje robił po to żeby jego twarz nabrała wyglądu białego człowieka. Może i przesadził z iloscią operacji ale to juz inna sprawa. Drażni mnie już takie coś jak kolo pisze głupoty a inny kolo przeczyta i odrazu wierzy a pózniej gada dalej i robi się takie kółko inteligentów żal naprawde
http://www.youtube.com/watch?v=nkzaVKAGJ50
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bielactwo_nabyte

Dla przypomnienia, w Stanach była bardzo silna moda na wybielanie skóry swego czasu. Jak pogrzebiecie w necie - można znaleźć okładki czasopism, gdzie intensywnie lansowało się i reklamowało różnego rodzaju "medykamenty" do wybielenia skóry. Widząc jak silne było to pragnienie u MJ i do tego jak bardzo kolor skóry miał znaczenie w biznesie - trudno się dziwić, że robił takie zabiegi. Wtedy pewnie nikt nie wiedział, że tak to się może skończyć.

jarul7 pisze:

zawodowiec pisze:Smutna sprawa. Ale nie rozumiem czarnych którzy płaczą nad nim jeżeli wstydził się swojego koloru skóry.

Czemu takim ludziom jak ty ciężko zrozumieć(...)Drażni mnie już takie coś jak kolo pisze głupoty a inny kolo przeczyta i odrazu wierzy a pózniej gada dalej i robi się takie kółko inteligentów żal naprawde

a mnie drażni takie bezgraniczne wielbienie.
muzykę tworzył dobrą, był artystą wielkiego formatu.
zmarł, ale to nie znaczy że już nie można mówić o niewygodnych sprawach i należy go bezgranicznie idealizować i ubóstwiać.
żal, naprawdę żal...

razor pisze:a mnie drażni takie bezgraniczne wielbienie.
muzykę tworzył dobrą, był artystą wielkiego formatu.
zmarł, ale to nie znaczy że już nie można mówić o niewygodnych sprawach i należy go bezgranicznie idealizować i ubóstwiać.
żal, naprawdę żal...

a to też prawda

Ja tam go nie idealizuje może miał świra ale nie mówcie ,że sie specjalnie wybierał-był poprostu chory więc musiał tak ciężko to zrozumiec

to akurat zrozumiałe że zdrowy człowiek nie zrobił by z siebie...
Joli



coś kiedyś pisano że chciał się do jakiejś kobiety upodobnić.

jarul7 pisze:Ja tam go nie idealizuje może miał świra ale nie mówcie ,że sie specjalnie wybierał-był poprostu chory więc musiał tak ciężko to zrozumiec

...a Latoya i Janett też mają chorobę skóry???

...a Latoya i Janett też mają chorobę skóry???
[/quote]

A tą to faktycznie porypało zgadzam sie może chciała sie do sławnego brata upodobnic-nie wiem! ale Jenett na pogrzebie wyglądała całkiem zdrowo może robi sobie jakieś zabiegi odmładzające i to troche wpływa na cere ale michaela bym z niej nie robił bo jeszcze jej daleko.

A ja mam w d... jakim świrem był bo prawdy się nie dowiemy nigdy. Dla mnie jest mistrzem muzyki na miarę, której nikt długo nie dogoni. Świadczy o tym to, ze słuchałem przez ostatnie kilka miesięcy często muzyki w moim telefonie jak biegałem. Przypadkiem miałem tylko dyskografie MJ i przez te całe 4 miechy nie znudził mi się ani jeden kawałek. I brak mi będzie nowości choć, jak napisałem wcześniej może i lepiej, bo come back może być czasem żenujący co mieliśmy okazję zobaczyć w przypadku "gwiazdek" Samanthy, Shakin Stevensa, Sandry itp

Jak dla mnie trochę to głupie gadać o kimś po jego śmierci .... Powinniśmy się zastanowić chyba nad ty co nam dał dobrego... i nie tylko chodzi mi o muzykę, koncerty tak gigantyczne, ale zainteresowanie Afryką, głodującymi dziećmi, Dziećmi bez rodziców....
Bądźmy mu za to wszytko wdzięczni i nie wytykajmy jego błędów.
Moim zdaniem to jest najlepszy hołd dla króla... W końcu otrzymał spokój którego tak bardzo pragnął

R.I.P MJ
[*]