Deska z finami, czy bez???

Forum dla początkujących
yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 cze 2007, 22:14

Pytanie wydawałoby się dość głupie, a jednak chodzi mi o WAKEBOARDING :D:D:D
Będę prawdopodobnie miał okazję popróbować ślizgania za motorówką, więc z finami, czy bez??? Na pewno finy odkręca się skacząc na przeszkodach, a przy zwykłym pływaniu???
Jak niektórzy z was wiedzą, jestem na etapie pierwszych kajtowych prób startu z deską (jeśli to ma znaczenie ?).
Pozdrawiam!!!

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 cze 2007, 23:19

nie znam się na wake'u, ale stawiam że się odkręca. Nie musisz przecież ostrzyć ani nic. Radzę jednak poczekać na opinię jakiegos pro ;)

grzechu
Posty: 918
Rejestracja: 08 gru 2006, 15:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post29 cze 2007, 09:47

yanosik pisze:Pytanie wydawałoby się dość głupie, a jednak chodzi mi o WAKEBOARDING :D:D:D
Będę prawdopodobnie miał okazję popróbować ślizgania za motorówką, więc z finami, czy bez??? Na pewno finy odkręca się skacząc na przeszkodach, a przy zwykłym pływaniu???
Jak niektórzy z was wiedzą, jestem na etapie pierwszych kajtowych prób startu z deską (jeśli to ma znaczenie ?).
Pozdrawiam!!!


Pływałem ostatnio na 666 z finami za motorówką .
Pływa się ok. Trudniej ci będzie radykalne zwroty robić.
pzdr
Patryk, już wróciłeś?

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 cze 2007, 15:01

...czyli, na początek bez???

OK!!!

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 cze 2007, 15:15

PłYWALEM WIELE RAZY NA WAKE'U na desce do kita oczywiście z finami[ oryginalne deski do wake także maja finy , z reguły mniejsze np 2,5 -3,5 cm, z reguły mają tylko dwa w osi deski] + dodatkowe ryflowania na tipach,
jak tu:

http://www.liquidforce.com/boards_omega.htm


pływajac bez finów bedzies łapał slidy [boczne uslizgi] i będzie Ci ciężko utrzymać kierunek.
:hand:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 cze 2007, 23:56

...czyli jednak z finami !!! :snooty: :think: :thumbsup: :jump: :wave2: :clap: he he :)

chriss_sk
Posty: 16
Rejestracja: 10 maja 2007, 15:21
Lokalizacja: Wieden
 
Post30 cze 2007, 20:36

Wlasnie dzisiaj bylem na wake i jutro tez sie wybieram:)

Mozesz zarowno z finami jak i bez. Jesli bedziesz startowal z podestu (tak ze troche po tym podescie pojedziesz) to bez finow bo moglbys je polamac. Mozna tez startowac z pozycji siedzacej (jest taka specjalna laweczka na ktorej przy starcie siedzisz a deske masz w wodzie).
Do nauki startow polecam podest, jest latwiej.

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 21:31

Mozna z finami i bez.

Z finami: lepiej trzymasz krawedz i unikasz slizgow bocznych, jak pisal Guru.

Bez finow: prosciej jest sie nauczyc przechodzenia z lewej nogi na prawa i odwrotnie poczas jazdy, bo mozesz zrobic to jednym slizgiem. Niestety zakrety nie sa az tak ostre jak z finami, bo ciezej zlapac porzadnie krawedz.

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 22:25

...a można startować z głębokiej wody, tak jak w kite???
Kajt wyciąga człowieka lekko w górę,a motorówka jednak ciągnie poziomo.
Chodzi mi o to, że żadnego siedzitka ani podestu może nie być, i co wtedy???
Jeden koleś pływa na nartach i wychodzi z pełnego zanurzenia, a jak to zrobić z deską??? Czy podobnie jak w kajcie, czy też ustawiać się jakoś tak pod skosem, z deską zadartą do góry??? Jakiś sposób musi być, bo przecież po jakiejś wywrotce, nikt nie będzie za mną podeścików woził :D:D:D

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 22:34

:D Przede wszystkim nastaw sie, ze nie bedzie zadnej wywrotki - to juz polowa sukcesu :D
Nie wiem jaki masz tam uklad, ale:
- jesli juz sie wywalisz a motorowka pojedzie dalej, to po ptokach - zostajesz w wodzie a linka jedzie dalej za lodka.
- jesli bedzisz mial taki uklad, ze motorowka po ciebie wraca i sie zatrzymuje, to chwytasz drazek (motorowka stoi), normalnie ukladasz sie jak do startu z kitem (kamizelke wyporna polecam, coby plecy nie lecialy w wode), motorowka wolno rusza i wyciaga Cie z wody :D
Enjoy :D

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 22:44

...myślę,że raczej punkt 2 twojego posta:) (mam nadzieję), czyli powrót motorówki po wywrotce :)
Dzięks!!!:D

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 22:51

yanosik pisze:...myślę,że raczej punkt 2 twojego posta:) (mam nadzieję), czyli powrót motorówki po wywrotce :)
Dzięks!!!:D


Ooo, pozazdroscic... Ja ostatnio cwicze deche pod kajta na wake'u w Wiedniu i Bratyslawie, ale to tylko wyciag jezdzacy w kolko ze stala predkoscia 30 km/h :( Jak wyrzniesz, powrot plaza..... Nikogo nie interesuje :D

Gdzie zalapales taki serwis? :D Tylko dla Yanosika czy ogolnie dostepny dla szarej masy :D :D :D

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 23:14

Mam kolegę w WOPR i w trakcie różnych okazji, np. obsługi regat, imprez na wodzie, zawodów motorowodnych itp..., w przerwach, lub po robią sobie takie rajdy. Zgadaliśmy się, że oprócz nart wodnych, to i z deską można spróbować. Były pomysły kiedyś, żeby np. "banana" kupić, ale...
Oprócz wake'a, chcę jeszcze spróbować skimboarda (jestem w trakcie budowy skima) i wciągnąć w te wszystkie sporty troszkę ludków z tego sennego (a z dużym potencjałem) miasteczka. Na skima już paru chętnych mam,bo praktycznie jest to zabawa dla każdego i na każdą kieszeń.
Wake będzie tylko, jak wspomniałem, okazjonalnie,a kite'ował będę na naszym jeziorze dopiero jak osiągnę odpowiedni poziom umiejętności.
Ot,tyle :):):)

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 23:23

Super, korzystaj z tej okazji jak tylko mozesz.
Wake to super sprawa do opanowania deski - masz staly "wiatr" i mozesz w 100% skupic sie na desce i ja cwiczyc. Potem dochodzi juz tylko latawiec... :D

Ja teraz cwicze deche na wake'u, potem koncem lipca smigam na urlop w wietrzne rejony tego swiata, by dolozyc do dechy latawiec :D
Mam nawet tutaj kolege instruktora kajta, ktory twierdzi, ze optymalnie jest najpierw 2 tygodnie tylko na wake'u, potem dopiero latawiec. Wiem, moze troche konserwatywne podejscie, ale na pewno nie az tak glupie...

Koniecznie zdaj raport jak bylo :D

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 07:28

:thumbsup: raport na pewno będzie, w topicu "Pierwsze koty za płoty".
Pozdro!!!


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości