KITEFORUM.PL - kitesurfing

heja banana pisze:a unikaj takich fifa-rafa:D

Dobra rada! Małe psy najgłośniej szczekają

zaaaak pisze:

heja banana pisze:I nie wchodz do wody jak nie wieje przynajmniej 15 knt bo to imo. strata czasu i pieniedzy

Ma znaczenie ilość godzin wystanych na wodzie choćby ze względu na panowanie nad latakiem w skrajnych warunkach, ale płacenie za to w ramach kursu gdzie powinieneś przede wszystkim nauczyć się startować, lądować, pływać i jak się nie zabić jest co najmniej niewłaściwe, a wprost to walenie w człona. Wbrew opinii z którą na tym forum się pewnie spotkałeś poleciłbym Ci kogoś kto pływa, ma sprzęt, ma czas i chce mu się wejść do wody..."klimat surferski" panujący na półwyspie nie sprzyja szybkiemu progresowi. Jeśli chcesz to dam Ci kontakt do koleżki z Gdyni, który opanuje Ci ten temat "z bagażnika" ale z bdb efektem i bez zbędnego siedzenia w wodzie...

Każda rada bezcenna a tym bardziej kontakt ;Ja sie nie uparłem na półwysep może być Łeba ,Sarbsk, Gdynia:) itd Czekam na kontakt

Cześć, jestem po iko IV, ostrzę, robię zwroty, małe skoki, jeżdżę toeside. Generalnie 12 godzin kursu + jakieś 10 godzin jazdy solo. Posiadam sprzęt, który sprezentował mi brat - decha 2012 nobile nhp i latawiec slingshot rpm 12 m również 2012r. Złapałem mega zajawę więc postanowiłem skompletować resztę sprzętu czyli kolejne 2 latawce. Jeśli chodzi o silnowiatrowy to docelowo będzie to coś 9m ale dzisiaj nie o tym - mam okazję kupić latawiec słabowiatrowy którym jest 16 metrowy rdr addiction (tak wiem, nie jest to sprzęt dla początkujących ale akceptuję to i zamierzam katować), będzie ok ? Waga 82 kg. Z góry dzięki za odpowiedzi i wskazówki

mgdz pisze: Każda rada bezcenna a tym bardziej kontakt ;Ja sie nie uparłem na półwysep może być Łeba ,Sarbsk, Gdynia:) itd Czekam na kontakt

Jeśli chcesz uczyć się w plytkiej wodzie to za bardzo nie masz wyjścia.
Albo półwysep albo Rewa, ewentualnie j. Gardno koło Rowów.

Łeba tylko morze, a na Sarbsku jest nierówny wiatr. Da się pływać ale na początek nie polecam.

Gdynia to w ogóle masakra:)

zaaaak pisze:Wbrew opinii z którą na tym forum się pewnie spotkałeś poleciłbym Ci kogoś kto pływa, ma sprzęt, ma czas i chce mu się wejść do wody...

W taki obraz chyba wpisuję się tylko ktoś kto robi to zawodowo, prawda?

Grzegorz KiteLife pisze:W taki obraz chyba wpisuję się tylko ktoś kto robi to zawodowo, prawda?

również ktoś kto sobie po prostu po pracy w ten sposób dorabia

Wojtek Piłat pisze:(...)mam okazję kupić latawiec słabowiatrowy którym jest 16 metrowy rdr addiction (tak wiem, nie jest to sprzęt dla początkujących ale akceptuję to i zamierzam katować), będzie ok ? Waga 82 kg. Z góry dzięki za odpowiedzi i wskazówki

na Twoim miejscu zacząłbym od dużej deski(funtech) któta przy Twojej wadze doda Ci 2knoty, jeśli masz blisko do dobrego spotu(wietrznego) nie inwestuj w duży latak, szybo Ci się znudzi

Wymieniliście tu całą gamę latwców dla początkujących między innymi Ozone Catalyst .A czy Ozone Edge 2 też należy do tej grupy?

Dobrze by było jak byś pod okiem instruktora spędził dobre12h.
Latawiec w zasadzie poza C-shape i pięć linek można na początek brać praktycznie wszystko. Delty i Bow będą wydajniejsze niż open C Bar z systemem awaryjnym na jedną linkę. Deska drzwi 160.

heja banana pisze:

mgdz pisze: Każda rada bezcenna a tym bardziej kontakt ;Ja sie nie uparłem na półwysep może być Łeba ,Sarbsk, Gdynia:) itd Czekam na kontakt

... a na Sarbsku jest nierówny wiatr. Da się pływać ale na początek nie polecam.

Hmmm... ciekawe, że tam (a w zasadzie powinienem napisać tu, bo to 30km ode mnie), co roku uczy się z powodzeniem mnóstwo osób. Naprawdę równy wiatr, to bywa w zasadzie chyba tylko na mewiej.
Fakt, z suszarki to na Sarbskim nie wieje, ale bez przesady.

Witam,
Panowie jestem po wszystkich IKO, ale było to kilka lat temu. Zakończyło się tym, że może samodzielnie przepłynąłem z 50 metrów, ale papaier jest .
Starty nie są moja dobra stroną jeszcze Przybywam do Jastarni co roku praktycznie i odżył zew kajta
Kogo polecacie na konkretne doszkolenie i spowodowanie że kite będzie przyjemnością ?
Oczywiście dojadę gdzie trzeba na półwyspie.

Weź sobie instruktora na dwie~trzy godzinki żeby odświerzył Ci zasady bezpieczeństwa i podpowiedział przy pierwszych startach, będzie dobrze

zaaaak pisze:Weź sobie instruktora na dwie~trzy godzinki żeby odświerzył Ci zasady bezpieczeństwa i podpowiedział przy pierwszych startach, będzie dobrze

Z tymi też bywa różnie. Ostatnio jak się rozkladalem przy Surfpoincie to instruktor wmawial mi że podłączam odwrotnie bar, mimo tego że na chłopski rozum czerwone pigtaile do czerwonych etc...

matsor pisze:
Ostatnio jak się rozkladalem przy Surfpoincie to instruktor wmawial mi że podłączam odwrotnie bar, mimo tego że na chłopski rozum czerwone pigtaile do czerwonych etc...

pewnie rozbiłeś się za blisko

Potrzebuję porady co do mojego zestawu. Obecnie mam Cabrinha Switchblade 12m oraz Cabrinha Moto 14m i deską Slingshot Misfit 143cm.
Jednak z uwagi na to że na moim spocie ( otwarty, lekko przesłonięty ocean) wieje najcześciej 10-20knots( moze i coś tam więcej ale raczej rzadko) ale jest też ogromna iloscią dni slabowiatrowych 10-14knots.
Mega mi zależy żeby pływać w slabo wietrzne dni wiec zamowilem Cabrinha Contra 15m + Flydoor6. I teraz pytanie co zrobić z pozostalymi kajtami. Czy powinienem sie pozbyc 12m czy 14m ?

Moja waga to 88kg. Od ilu kontsów Cabrinha Switchblade 12m może plywac przy mojej wadze ? ..Moto 14m wiem że minimum 14knots potrzebuje a najlepiej z 15knots wymaga żeby coś zdziałać.

Nie znam się ale najlepszy kierunek to chyba mimo wszystko foil na takie warunki... ile można kosic trawę?

Drzwi Ci się znudzą szybciej niż topniejący śnieg. Niby czasem pozwalają wydusić sesję, ale takie pływanie to nie pływanie.