Jaka szkoła kite???

Forum dla początkujących
przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lip 2011, 17:38

Ziomek. pisze:podobnie jak ..W TEJ CHWILI - my jesteśmy w Rzucewie, z kursantami, którzy mimo mokrej aury zdecydowali się na szkolenie ..



A - to współczuję taplania się w wodzie przy 10 knts :hand: My - woleliśmy poczekać chwilę i jesteśmy w wodzie TERAZ - nie trzeba nigdzie jechać, marznąć i przemarzniętym wracać, poza tym jest wreszcie UCZCIWY wiatr. Także - tak trzymać :lol:

A tak poza tym i z innej beczki...z głową wszystko w porządku? Przez cały maj i czerwiec czekamy na Was w Rzucewie, Pucku i Mewich i jakoś nie można powiedzieć żebyś otwierał spot .... :twisted:

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lip 2011, 09:47

przemass pisze:
A tak poza tym i z innej beczki...z głową wszystko w porządku? Przez cały maj i czerwiec czekamy na Was w Rzucewie, Pucku i Mewich i jakoś nie można powiedzieć żebyś otwierał spot .... :twisted:


przestaję rozumieć twoje przekazy - może za mało zielony jestem :hand:
otwórz okno od bazy - zobaczysz co otwieram..

dla pewności: SPOT CHAŁUPY 6

http://vimeo.com/25722277

gdy jest potrzeba (off shore wiatr) jesteśmy od razu zarówno w Pucku, Rzucewie jak i Mewich, na których byłem w TYM tygodniu - potrzebujesz z tego filmiku , KOLEJNEGO?

razor pisze:haha, może po prostu nie do Ciebie go wysłał? :)


...może nie - ale już odpowiedziałem :wink:

pzdr

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lip 2011, 23:18

Ziomek. pisze:
gdy jest potrzeba (off shore wiatr) jesteśmy od razu zarówno w Pucku, Rzucewie jak i Mewich


naraz :wink: gratuluję logistyki :hand:

Cieszy mnie że jeździcie :hand: również lubię wyjazdy, jak wiesz, dlatego my również :) szykuje się parę dni akurat...

Ziomek. pisze:potrzebujesz z tego filmiku , KOLEJNEGO?


Nie KOLEJNEGO, błagam, już nie potrzebuję :lol: Wrzuciłeś go w siódmym :?: :idea: już chyba topicu, powtarzanie KOLEJNEGO ( znów promującego Kite.pl ?;)) w następnych 14nastu wątkach chyba by zabiło czytających ....

( No chyba że ten z krojenia...no właśnie ...czego :?: :lol: :lol: :lol: )

pozdrowionka :)

P.S> propos tanich chwytów na forum, ja i każdy chyba uzytkownik wrzucamy swój film na forum ogólnym po RAZIE, we właściwym wątku - mamy na szczęście na to tyle taktu i skromności :hand: :wink:

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 lip 2011, 12:52

przemass pisze:.. wrzucamy swój film na forum ogólnym po RAZIE, we właściwym wątku - mamy na szczęście na to tyle taktu i skromności :hand: :wink:


..dlatego wrzucasz bidną "produkcję" z Mewich Rew po raz enty? :lol:

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 lip 2011, 20:57

na kłopoty z liczeniem nie ma argumentów... :roll:

...szkoda tylko, że dla Ciebie "bidne" jest wszystko co nie dotyczy Ciebie i Twoich spraw, choć cała reszta uważa dokładnie na odwrót :lol: ja nie będę i nie muszę tego pisać.

pozdrawiam zatem i życzę udanych superprodukcji :wink: :D

Awatar użytkownika
pajo
Posty: 256
Rejestracja: 19 lip 2011, 23:08
Lokalizacja: Opole
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post13 sie 2011, 18:29

[quote="bobek_h"]A dlaczego akurat te dwie ?:)
Jest wiele szkółek w PL :D
a czy takie szkólki istnieją tylko nad bałtykiem w pl????????

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 sie 2011, 22:29

przemass pisze:
pozdrawiam zatem i życzę udanych superprodukcji :wink: :D



..nie jest to na pewno superprodukcja, do kin się z nią nie wybieramy :hand:

ot podskoki i nieco klimatu, jeden z instruktorów zmontował..

phpBB [video]


pzdr

suburban kite
Posty: 223
Rejestracja: 07 cze 2011, 12:53
Deska: Czarna jak węgiel
Latawiec: Rhino 2005
Lokalizacja: Polaris
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2013, 04:02

Hmm, Pamiętam czasy z przed ery internetu.
Nie było facebooka, for internetowych ani nawet google (i gwiazd z tym nośnikiem informacji związanych ).

Pamiętam też jak byłem surf dzieciakiem i przedzierałem się przez krzaki na helu by dostać się z jednego campingu na 2gi do przyjaciół. Nie było wtedy jeszcze „modne” być surferem. Nie było nawet drogi rowerowej ani Biedronki na wjeździe na półwysep.

Kurde, lubiłem ten klimat nazwijmy to „true oldschool surferski” i tęsknie za nim łapiąc każdą możliwość by go odtworzyć i był on jeszcze obecny na Helu w muzyce imprezach na plaży i pływaniu.

Oczywiście że polecę moją szkołę w tym poście bo czemu by nie...
I nie będę udawał że pisze o czymś innym przypadkowo zachęcając do wejścia na naszą stronę....

Ale może by się zastanowić wspólnie jak zrobić by tematy na forum dotyczące promocji szkół kite’a emanowały tym zaje*** klimatem jaki panuje na naszym ukochanym Helu a nie były brutalną walką o klienta?

Przepraszam za moje subiektywne odczucia, może są one nie trafne ale jak już się pojawia klient lub inny zajawiony koleszka to zostaje w zasadzie odstraszony i rozszarpany chęcią przyciągnięcia go właśnie do „ naszej” szkoły

Pozdro
Andy FunKite.pl

P.S.

Może wtedy te 13 lat temu jak powstała 1dna 2, 3, 4, szkoła kite’a to nie było z kim walczyć czy czemu nie spotykało się jakiś takich przejawów agresji?

Pływałem wcześniej na desce ale nie wiem tego więc zapytam:
Czy w latach np. 1995-2003 istniała też napięta atmosfera miedzy szkołami windsurfingu?

Awatar użytkownika
Selim
Posty: 79
Rejestracja: 09 kwie 2011, 12:52
Deska: LAMIPLAST
Latawiec: SLINGSHOT 11m
Lokalizacja: Warszawa
 
Post02 lut 2013, 14:29

Cześć, to i ja coś napiszę. Nie będę podawał nazwy szkół, ponieważ nie chcę im robić koło pióra.
Na początku lipca w roku 201... wysłałem moje dziecko lat 17 na szkolenie do poznańskiej szkółki uczącej na Helu przy ul. Kaperskiej. W czasie tygodniowego szkolenia wiatru było na trzy godziny pływania i tyle też przepływał. Ponieważ i ja chciałem się nauczyć tej sztuki więc przyjechałem po niego na Hel i grzecznie spytałem się czy niewypływane ale przecież ZAPŁACONE godziny będzie mógł wypływać jak będzię wiało, bowiem zostajemy tu jeszcze miesiąc. Popatrzyli na mnie jak na kosmitę i grzecznie ale stanowczo powiedzieli NIE. Trudno, nie to nie, pies im mordy lizał. Jestem na wakacjach i nie będę się denerwował. Wynająlem przyczepę na innym campie i zapisałem nas dwóch do innej szkłóki. Rano w piankach i pełni zapału stawiliśmy się na zajęcia ale instuktor (po balandze) jeszcze nie wstał więc szef kazał nam przyjść w południe. Tak też zrobiliśmy ale dwie fajne zresztą laski miały większą siłę przebicia :) . Wieczorem wiatr zdechł i było po zawodach. Na drugi dzień podobnie,więc kupiłem jakąś starą latawkę a dwóch miłych kiterów mieszkających obok nas w kilka dni nauczyło nas nas zasad używania sprzętu. Tylko dzięki nim jesteśmy dziś zapalonymi kaiterami Latamy zimą i latem a także kupujemy sprzęty i planujemy ciekawe wyjazdy. Tak więc z moich osobistych doświadczeń wynika, że korzystanie z zawodowych szkólek jest ostatecznością. Wg. mnie są nastawieni głównie na golenie klientów, im niższym kosztem , tym lepiej. To jest moja subiektywna ocena i być może istnieją naprawdę dobre szkoły ale ja ich nie spotkałem a wierzcie mi,starałem się.
Jeśli chcesz nauczyć się latać i nie znasz nikogo kto może Ci pomóc, umów się z instruktorem ale płać za kazdą lekcję osobno i NIGDY nie płać z góry ponieważ to bardzo osłabia ich chęci do pracy .
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post03 lut 2013, 11:28

Selim pisze:W czasie tygodniowego szkolenia wiatru było na trzy godziny pływania i tyle też przepływał. Ponieważ i ja chciałem się nauczyć tej sztuki więc przyjechałem po niego na Hel i grzecznie spytałem się czy niewypływane ale przecież ZAPŁACONE godziny będzie mógł wypływać jak będzię wiało, bowiem zostajemy tu jeszcze miesiąc. Popatrzyli na mnie jak na kosmitę i grzecznie ale stanowczo powiedzieli NIE.


czekaj, czekaj... szkółki najczęściej uczą albo do skutku albo na godziny, a Ty piszesz o tygodniu? Czyli miał wykupiony kurs 10h i w tydzień udało mu się wypływać 3h a szkoła nie chciała oddać za resztę??

Czy może miał wykupiony tygodniowy obóz?? którego zasada jest taka, że trwa tydzień i pływa się tyle ile w tygodniu jest wiatru - jak wieje jeden dzień to wychodzą trzy godziny, jak wieje codziennie, to pewnie ponad 20h....

Awatar użytkownika
Selim
Posty: 79
Rejestracja: 09 kwie 2011, 12:52
Deska: LAMIPLAST
Latawiec: SLINGSHOT 11m
Lokalizacja: Warszawa
 
Post03 lut 2013, 11:47

Na szczęście, nie pamiętam już jaka była formuła ale minimalna liczba godzin była opisana i obietnica otrzymania papierów IKO także. Po tym szkoleniu uczestnicy mieli być także samodzielnymi kiterami :) . Piszę na szczęscie ponieważ staram się iść do przodu i nie oglądać się za siebie. Poza tym teraz wiem już o co pytać a tak padłem ofiarą klasycznej zasadzki w kwestji umowy. Przypominam, nie chciałem zwrotu kasy!, Chciałem tylko aby mógł wypływać swoje godziny i czegoś się nauczyć.

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2013, 12:28

Jestes kolejnym przypadkiem niezadowolonego/niedoinformowanego kursanta ktory odradza nauke w profesjonalnych szkolach kite. Nie dziwie Ci sie, musisz jednak wziac pod uwage to, ze dziesiatki kursantow ucza sie jednak dzieki nim i wychodzi to w miare bezpiecznie odpukac ( ani jednego wypadku smiertelnego w Polsce podczas tylu juz lat szkolenia ). Oczywiscie, sa na Helu baaardzo rozne bazy i to od Ciebie zalezy gdzie zainwestujesz swoje pieniadze. Nawet najlepszym moze sie zdarzyc wpadka, a laski pewnie nie mialy "sily przebicia" tylko po prostu przydzielonego wczesniej instruktora...takie sa niestety realia prowadzenia szkoly.

Mimo wszystko jestem zdania ze spora czesc wykonuje swoja prace profesjonalnie, a wpadek nie nalezy pomijac absolutnie tylko wyjasniac z inspekcja wyzsza ;) - menadzerem/wlascicielem.

NIestety konsekwencje wynikajace z niedoczytania umow/ofert - ktorych jest nieduzo - 3 rodzaje - "na efekt" ( tylko u niektorych ), "na godziny" i "oboz" - naleza do Ciebie.

Moge wypowiadac sie jedynie za moja szkole w tym temacie - mamy w zwyczaju "bonusowac" poszkodowanych przez pogode obozowiczow dodatkowymi lekcjami lub wypozyczeniem sprzetu w zaleznosci od poziomu zaawansowania, mam nadzieje ze w ten sposob udalo sie wyeliminowac liczbe osob niezadowolonych w sezonie. Zachecam do tego pozostale szkoly.


pzdr

Awatar użytkownika
Selim
Posty: 79
Rejestracja: 09 kwie 2011, 12:52
Deska: LAMIPLAST
Latawiec: SLINGSHOT 11m
Lokalizacja: Warszawa
 
Post03 lut 2013, 13:50

przemass pisze:Jestes kolejnym przypadkiem niezadowolonego/niedoinformowanego kursanta ktory odradza nauke w profesjonalnych szkolach kite. Nie dziwie Ci sie, musisz jednak wziac pod uwage to, ze dziesiatki kursantow ucza sie jednak dzieki nim i wychodzi to w miare bezpiecznie odpukac ( ani jednego wypadku smiertelnego w Polsce podczas tylu juz lat szkolenia ). Oczywiscie, sa na Helu baaardzo rozne bazy i to od Ciebie zalezy gdzie zainwestujesz swoje pieniadze. Nawet najlepszym moze sie zdarzyc wpadka, a laski pewnie nie mialy "sily przebicia" tylko po prostu przydzielonego wczesniej instruktora...takie sa niestety realia prowadzenia szkoly.

Mimo wszystko jestem zdania ze spora czesc wykonuje swoja prace profesjonalnie, a wpadek nie nalezy pomijac absolutnie tylko wyjasniac z inspekcja wyzsza ;) - menadzerem/wlascicielem.

NIestety konsekwencje wynikajace z niedoczytania umow/ofert - ktorych jest nieduzo - 3 rodzaje - "na efekt" ( tylko u niektorych ), "na godziny" i "oboz" - naleza do Ciebie.

Moge wypowiadac sie jedynie za moja szkole w tym temacie - mamy w zwyczaju "bonusowac" poszkodowanych przez pogode obozowiczow dodatkowymi lekcjami lub wypozyczeniem sprzetu w zaleznosci od poziomu zaawansowania, mam nadzieje ze w ten sposob udalo sie wyeliminowac liczbe osob niezadowolonych w sezonie. Zachecam do tego pozostale szkoly.


pzdr

Cześć, jest oczywiste, że zadowolony nie jestem. Oczywiście powinienem czytać dokładnie umowy, powinienem!. Tak samo jak tysiące innych ludzi oszukanych przez banki czy firmy ubezpieczeniowe. W świetle prawa firmy piszące takie umowy są bez winy ale wiesz dobrze, że są oszustami. W szkółkach panuje piękny luz i wakacyjna atmosfera ale dotyczy to tylko instruktorów i reszty pracowników.
Klient liczy się tylko tak długo jak płaci kasę potem może już się bawić sam. Dlatego piszę Kliencie trzymaj kasę przy sobie i płać po zajęciach. To , że kadra instruktorów dysponuje wiedzą i umiejętnościami na poziomie I i II IKO nie podlega dyskusji. Pytanie brzmi, czy chce im się rzetelnie pracować. Jeśli kursant ma szczęście trafić na dobrą szkołę i ma szczęście , że pogoda dopisze to ma super. Jeśli trafi jak my to może się okazać, że nigdy już więcej nie spróbuje. Ale co to kogo obochodzi, przecież kasę już zapłacił!.

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post03 lut 2013, 14:02

Czy jeśli czytając ten ten topic mam "teżewe", bo w zasadzie to samo czytałem w zeszłym roku, mogę się już uznać za wyjadacza forumowego?

Bo uznania się za wyjadacza na wodzie nie mam na razie aspiracji ;-).

P.S.1)
Widać, że szybkimi krokami zbliża się maj i początek sezonu...

P.S.2)
Czytając ten temat (i podobne), cieszę się, że nie jestem właścicielem żadnej szkółki...W ten sposób mi osobiście kite kojarzy się tylko z olbrzymią przyjemnością jaką jest pływanie, nie z pieniędzmi które trzeba zarobić, żeby nie pytać premiera "jak żyć".
Na pewno życie współczesnego nomada pół roku w przyczepie, drugie pół w Brazylii/Egipcie ma swoje uroki, ale wtedy to już jest biznes, a połączenie biznesu z przyjemnością nie zawsze się sprawdza.

Wracając do tematu głównego:
Szkółek jest sporo, ale moim zdaniem ważniejszy od szkółki jest instruktor i jego podejście. Mój nie patrzył na zegarek, swoje ciśnienie na pływanie realizował albo w godzinach kiedy ja jeszcze spałem w przyczepie (od 6 rano np...szacun), albo kiedy sam prosiłem o godzinę-dwie przerwy żeby odpocząć. IKO2 nie skończyło się przypadkowym stanięciem na desce i zrobieniem jednego czy dwóch halsów, ale 2-3 godzinami katowania na przemian halsu w lewo i w prawo. Pod koniec sam powiedziałem: "Słuchaj, to już chyba jest to - łapię".

Nie wiem jak często spotyka się tego typu podejście, ale jest ono cenne. Może też jest tak, że w środku sezonu (lipiec-sierpień) nie ma na to czasu - jest zbyt wielu chętnych, czas "sianokosów". Dlatego warto rozważyć maj i początek czerwca - ceny na 1/2wyspie jeszcze wtedy znośne, a i wiatru jakby więcej...

Awatar użytkownika
Selim
Posty: 79
Rejestracja: 09 kwie 2011, 12:52
Deska: LAMIPLAST
Latawiec: SLINGSHOT 11m
Lokalizacja: Warszawa
 
Post03 lut 2013, 14:13

Cześć. My zaczęliśmy już w kwietniu. Lipiec jest jednak związany ze szkolnymi wakacjami i miał być zwieńczeniem naszych starań. Jak już pisałem nie daliśmy się zniechęcić , nadal latamy zimą i latem mając z tego ocean przyjemności. Zazdroszczę Ci Twojego instruktora.
Pozdrawiam


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości