KITEFORUM.PL - kitesurfing

Cześć.
Chcę potrenować na lądzie z 12m.
Dla bezpieczeństwa chcę się przypiąć do podłoża. Na miejscówce (startowisko paralotni i innych cudów latających) nieźle dmucha i jacyś dobroczyńcy wtłukli w ziemię sporych rozmiarów pręt z uchem do którego mozna się przypiąć.
CO myslicie o czymś takim?
http://www.allegro.pl/item585481370_pro ... go_2m.html

Może nie bedzie to ta sztuka ale chodzi o zamysł....

I gdzie to przypiąć do trapezu żeby nie zmasakrować sprzętu i siebie?
Pozdro for all.

Jak nie chcesz zmasakrować trapezu i siebie to radzę Ci nie przypinaj się w ten sposób

Kiedyś był na KF filmik co się stało z kolesiem który się przypiął w ten sposób z tym że o ile dobrze pamiętam było to auto
Rozsądek przede wszystkim
Chyba nie zdajesz sobie sprawy co ta 12 może zrobić z Tobą przy silnym wietrze,
nie wiesz to Ci powiem
dmuchnie i rzuci Tobą o ziemie jak bezwładną lalką, z tym że może to powtórzyć kilka razy,
Tym bardziej że zamierzasz trenować.

no właśnie dlatego warto pytać pytać pytać...
THX

S@mmY pisze:no właśnie dlatego warto pytać pytać pytać...
THX

To i ja zapytam
Co to za 12 i co rozumiesz przez silny wiatr?

best waroo

Co do wiatru to nie ja pytałem...

Żaby była jasność... ucho od pręta nie wystaje z ziemi.. jest w zagębieniu..

S@mmY pisze:Żaby była jasność... ucho od pręta nie wystaje z ziemi.. jest w zagębieniu..

mało ważne,
przy silnym wietrze to bardzo niebezpieczna zabawa
jeśli masz duże ciśnienie, to można zrobić tak,
przypinasz line do trapezu( z tyłu), drugi koniec trzyma kolega,
Ty rozpędzasz kite jak do skoku, gdy skoczysz kolega napina line i robi z Ciebie latawca, najlepiej gdy swój bieg zsynchronizujesz z kolegą by w momencie wyskoku lina była napięta,
Oczywiście to niebezpieczne i radzę uważać z silą wiatru, bo gdy będzie za silny kolega zwyczajnie Cię nie utrzyma a Ty pooooolecisz
I przede wszystkim musisz naprawdę umieć kontrolować KITE
Mimo wszystko nie polecam takiej zabawy
choć pewnie nie jeden z nas jej próbował

filmik z tematu o wypadkach na kite
http://www.nothingtoxic.com/media/1131692400/Kite_Flying_Accident
tak wiec lepiej sie nie przypinac

No naprawdę nie radze dopinać się do auta czy innych rzeczy. Ostrzegałem kolegę ale on dopiął się do auta na linie trochę mniej niż 2m i co zawiało i stało się to co na filmiku :/ Więc z własnego doświadczenia NIE RADZE.

Pozdrawiam

oki doki mam jasność..
Pozdro for all