Strona 1 z 1

Problem z kiteloopem

: 12 sie 2009, 10:55
autor: Iwan
Staram sie ostatnio zrobic kl, ale ciezko idzie. Kiedy plyne powiedzmy na prawym halsie i zaciagam latawiec , zeby zrobil obrot, robi sie wahadlo i wale twarzoczaszka o wode. Podejrzewam, ze musze bardziej wyostrzyc, a moze trzeba caly manewr wykonac szybciej? Moze ktos napisalby lapatologicznie, krok po kroku, technike wykonania kl?

: 12 sie 2009, 11:05
autor: przemjas

: 12 sie 2009, 11:37
autor: bobek_h
O jakim KL mowisz, w trapezie czy też bez?

: 12 sie 2009, 12:16
autor: Iwan
Chodzilo mi o kl hooked. Na filme widac, ze gosc po skoku robi jeszcze maly ruch, ktory sprawia, ze latawiec idzie blizej zenitu i dopiero stosunkowo delikatnie go zaciaga, po czym wraca mniej wiecej na kurs. To chyba w celu uzyskania wiekszej wysokosci?
Mnie ciagnie bardziej poziomo no i wystrzeliwuje do przodu, jak z procy, wyprzedzam latawiec i robi sie problem.

: 12 sie 2009, 19:02
autor: bart_dr
na tym pierwszym filmie jest kiteloop???

: 12 sie 2009, 19:18
autor: Ziomek.
Iwan pisze: Mnie ciagnie bardziej poziomo no i wystrzeliwuje do przodu, jak z procy, wyprzedzam latawiec i robi sie problem.


JAKIEGO kajta uzywasz?

pzdr

: 12 sie 2009, 22:02
autor: zgred
nie rób kiteloopa od razu jak płyniesz

jak Cię wyrywa ostro do przodu od razu to znaczy że robisz kółko latawcem tak jakby bez delikatnej przerwy. płyniesz np w prawo zaciągasz bar w lewo i jest strzał do przodu płaski i bardzo energiczny.

Takie to się robi na 13 waroo przy 16-20kt ;)


Kiteloopa mi tłumaczyli tak. płyniesz w prawo zacinasz w lewo ale tak żeby polecieć wysoko i jak już latawiec dolatuje prawie do zenitu to ciągniesz dalej w lewo tak żeby kite zakręcił kółko. Czyli skaczesz tak jakby przez zenit tylko zamiast cofac latawiec na hals kręcisz nim kółko. I wtedy się dzieje.

ps. do nauki to lepiej najpier wysoko skocz i jak już zaczynasz opadać to kręć loopa - taki jest delikatniejszy i nauka idzie mniej boleśnie.


A potem jak już umiesz to banan na twarzy że hej

: 13 sie 2009, 15:37
autor: Iwan
Ziomek. pisze:JAKIEGO kajta uzywasz?
pzdr


Zazwyczaj Flexifoil Ion2

zgred pisze: [ciach!] A potem jak już umiesz to banan na twarzy że hej


Dzieki :) Wyczerpujace porady dostalem jeszcze na priv (thx Jurgen) wiec juz chyba nie bede robil "strzalki" przed latawcem. Mam nadzieje.

: 13 sie 2009, 16:18
autor: gr8
Wyczerpujace porady dostalem jeszcze na priv


A czy te prywatne porady mozna wystawic na swiatlo dzienne dla ogółu?
Pewnie przydaly by sie dla kolejnych pokolen....

: 13 sie 2009, 17:48
autor: Iwan
gr8 pisze:A czy te prywatne porady mozna wystawic na swiatlo dzienne dla ogółu? Pewnie przydaly by sie dla kolejnych pokolen....



Na wlasne potrzeby zebralem te porady w trzy podpunkty plus kilka uwag. Dla pelnego obrazu nalezaloby dodac sobie powyzsze uwagi Zgreda. Jesli ktos chcialby dodac wlasne spostrzezenia, walcie.

1 Podskakujesz jak do transition.
2 Zaciagasz latawiec na hals jak w transition dokladnie w tym samym momencie tylko nie robisz kontry, zeby zakrecil kl.
3 Deche ustawiasz z wiatrem na hals na ktorym do tej pory plynales
efekt jest taki ze kolo 1/2 twojego kl robione jest juz jak jestes na wodzie.

Pozniej juz tylko coraz wyzsze skoki i coraz wczesniejsze zaciaganie, jak zaciagasz tak na pale na halsie to zawsze wlaniesz wahadlo.Pamietaj tylko zeby deska nie zmieniac halsu i sie ustawic z wiatrem. Lekko podskok, zaciagasz jak do transition wiec juz opadajac i nie robisz kontry. Podobna technika jest w kl uh nie robisz z 45 stopni tylko praktycznie z zenitu, wtedy masz lekki wykop w gore i z wiatrem nie zabija :)

: 14 sie 2009, 12:11
autor: Ziomek.
Iwan pisze:
Ziomek. pisze:JAKIEGO kajta uzywasz?
pzdr


Zazwyczaj Flexifoil Ion2



nie jest to najłatwiejszy latawiec do nauki

pzdr