gr8 pisze:A czy te prywatne porady mozna wystawic na swiatlo dzienne dla ogółu? Pewnie przydaly by sie dla kolejnych pokolen....
Na wlasne potrzeby zebralem te porady w trzy podpunkty plus kilka uwag. Dla pelnego obrazu nalezaloby dodac sobie powyzsze uwagi Zgreda. Jesli ktos chcialby dodac wlasne spostrzezenia, walcie.
1 Podskakujesz jak do transition.
2 Zaciagasz latawiec na hals jak w transition dokladnie w tym samym momencie tylko nie robisz kontry, zeby zakrecil kl.
3 Deche ustawiasz z wiatrem na hals na ktorym do tej pory plynales
efekt jest taki ze kolo 1/2 twojego kl robione jest juz jak jestes na wodzie.
Pozniej juz tylko coraz wyzsze skoki i coraz wczesniejsze zaciaganie, jak zaciagasz tak na pale na halsie to zawsze wlaniesz wahadlo.Pamietaj tylko zeby deska nie zmieniac halsu i sie ustawic z wiatrem. Lekko podskok, zaciagasz jak do transition wiec juz opadajac i nie robisz kontry. Podobna technika jest w kl uh nie robisz z 45 stopni tylko praktycznie z zenitu, wtedy masz lekki wykop w gore i z wiatrem nie zabija
