Strona 1 z 1

co robie zle

: 16 sie 2009, 02:29
autor: ebol
jestem poczatkujacym mam problemy ze zwrotami tz. jak juz sie niezle rozpedze w jedna i chcialo by sie wrocic z powrotem drugim halsem to zamiast moczyc dupska ucze sie robic zwroty.

niby powinno byc tak ciezar na przednia noge tylnia wypchnac do przodu i latawke na druga strone. (according to :http://www.iksurfmag.com/issue_1_nov_dec_2006/issue_1.html#33)

no ale wsystko gladko mi nie wychodzi. jesli "wyrywa" mnie do przodu podczas zmiany kierunku latawki i konczy sie to ladowaniem na twarzy tudziez zryciu piszczela deska to znaczy ze :

a) mam zaduza predkosc
b) zle wciskam krawedz
c) ...cos innego

pozdrawiam, mega cisnienie, progress jest, wiatr jest- noga rozwalona nie ma plywania :(

: 16 sie 2009, 08:21
autor: rolnik
Skoro na twarz lecisz to znaczy ze za mocno obciazasz palce .Cisnij wiecej na piety i wychyl sie mocniej do tylu.

noga rozwalona

zaklej plastrem i na wode :twisted:

: 16 sie 2009, 11:16
autor: Tukan
Wyrywanie do przodu może mieć podłoże w tym że zabardzo przechodzisz Kajtem przez power zone. POstaraj się to zrobić spokojniej. Tzn dajesz kierunek do zenitu, odpuszczasz bar ( latawiec idzie bardziej po krawedzi okna ) gdy wchodzisz w zenit , mocno kontrujesz na drugą stronę i zaciągasz bar. Do tego mocno odchyl sie do tyłu. Pozdro

: 16 sie 2009, 12:39
autor: ebol
hmm tylko ze jak nie przechodzilem przez powerzone to zdarzalo sie ze kajt ladowal jakby 'za daleko' - to tak wygladalo ze jak nie ma rozpedu to mam go na krawedzi okna i nie ciagnal za bardzo i zamiast zwrotu bylo moczenie tylka.

jak sciaganie/odpuszczanie depowera ma wplyw wielkosc okna wiatrowego ??
czy na odpuszczonej tasmie latawiec jest wstanie wyfrynac dalej na boki ??

: 16 sie 2009, 20:03
autor: yanosik
Kiedy chcesz zrobić zwrot, wciśnij na maksa krawędź , co pozwoli ci nabrac nieco wysokości, a jednocześnie zwolnić na tyle, by móc zrobić za chwilę zwrot - w międzyczasie kieruj kita powoli do zenitu. Kiedy już zwolnisz na tyle, żeby wypchnąć tył deski do przodu, zrób ześlizg wypychając tył deski do przodu, jednocześnie energicznie zaciagnij kajta (ale nie za energicznie :wink: )na przeciwny hals, trochę odpuść krawędź dla nabrania prędkości (jednak nie za mocno - nie pozwól na zluzowanie się linek kajta, bo straci on moc i klapniesz do wody), po czym zaoporuj deską i zacznij ostrzyć!!!
Pamiętaj, zanim zatniesz latawiec na przeciwny hals, musisz mieć już ustawioną deskę w nowym kierunku, bo inaczej wyrwie cię z kapci!!!

Powodzenia!!!

Re: co robie zle

: 17 sie 2009, 00:07
autor: immune69
A Ja mam troszkę inną teorie - szarpiące 30 wezłów
to było jednak trochę za grubo na naukę nowych manewrów .... :)

: 17 sie 2009, 01:42
autor: ebol
:oops: ee no 30 nie bylo
to jest ion2 10.5 beznadziejny dol ale gora jest mega....zwlaszcza przy moich umiejetnosciach.... fakt faktem plywalem na koncu depowera i byly gusty ze mnie podnosilo ale liczy sie fun na wodzie

nastepne plywanie najszybicej za 2 tygodnie wiec musialem ...

: 17 sie 2009, 03:19
autor: fristek
to prawda w sobote wiatr w porywach osiagal nawet >30knt :evil:. Dla mnie to byl dzien pelen wrazen :wink: