averse pisze:czyli rozumiem ze wystarczy ze mocno zakrawedziuje i wtedy mnie wyniesie?
Jak się nie wybijesz mocno w odpowiednim momencie to nie licz na jakieś znaczne wysokości.
Odpuszczasz na chwilę, później ostro krawędziujesz i jednoczesne wybicie z zaciągnięciem baru. Im wyższa prędkość tym lepiej, no i jeszcze jak z małej falki można skoczyć to już ideał.
averse pisze:I drugie pytanko jak zrobic transition tak krok po kroku.
Transition najprościej płyniesz np. prawym halsem, przed nawrotem trzeba zwolnić ( przynajmniej ja tak robię żeby za dużo wysokości nie stracić) i przechodzisz latawcem szybko przez zenit . Po wyskoku latawiec na lewy hals i lądujesz. Często jest tak że po nawrocie latawiec doleci do krawędzi okna i decha idzie pod wodę, warto wtedy wcześniej zakręcić kiteloopa po większym okręgu (nie za ciasno) bo masz cały czas power w latawcu.