Strona 1 z 3

Pierwsze kroki w wieku 35 lat?

: 18 lut 2010, 20:45
autor: A.
Witam forumowiczów! To mój pierwszy post na forum. Użyłam wcześniej opcji wyszukiwania:) Ale znalazłam jedynie pytanie 'w drugą stronę' - czy 13 lat to dobry wiek.

Moje pytanie jest jak w tytule - czy 35 lat to nie za późno na pierwsze kroki?

Z tym sportem zetknęliśmy się pierwszy raz w ostatnie wakacje - jako obserwatorzy. I dla mnie to jest po prostu ładne, ale mojemu mężowi w oku błysnęło:)

Chciałabym sprawić mu niespodziankę kursem, wiec przeglądam pilnie strony szkół i forum. Ale mam stadko obaw i pytań:
- czy nie będzie dinozaurem wśród uczestników kursu (czujemy się nieuleczalnie młodzi, ale obawa jednak jest),
- czy wybrać w związku z tym formę kursu indywidualnego,
- czy może lepiej namówić drugiego dinozaura do udziały w kursie, żeby sobie byli w jednej parze.

Myślę o polskim morzu w połowie czerwca.

: 18 lut 2010, 20:52
autor: Sebastian Kite.pl
Cześć,

35 lat, toż to podlotek;)

- nie będzie na 100% dinozaurem, mój najstarszy kursant 64 lata:)
- nie ma potrzeby kursu indywidualnego, to nawet nie wskazane
- patrz wyżej, nie ma takiej potrzeby

Wiele szkół w połowie czerwca pracuje już na "pełnym gwizdku", a nawet już na przełomie kwietnia/maja.

Pozdrawiam,

: 18 lut 2010, 21:06
autor: Pinio
Niektórzy na wodzie i tu :arrow: KF
Chcieli by mieć 35 lat :wink:

: 18 lut 2010, 21:14
autor: Hersones
:shock: nieuleczalnie młodzi.. dinozaury.. :lol:
po 35 lat?
toż to już prawdziwe wapniaki

: 18 lut 2010, 21:32
autor: TIKKO_aloha
podobno i sam kitesurfing odmładza...

: 18 lut 2010, 21:34
autor: march_in
Sebastian Von Belka pisze:- nie ma potrzeby kursu indywidualnego, to nawet nie wskazane
- patrz wyżej, nie ma takiej potrzeby


czemu tak?
jak kogos stac to chyba lepiej miec instruktora dla siebie caly czas i nie czekac az kolega badz 2 kolegow zrobia body dragi a ty patrzac bedizesz marznac w wodzie.

: 18 lut 2010, 21:41
autor: kowalm
Kto jak uważa :idea:
Jeśli to są rzeczywiście 2 osoby, to z reguły idzie to szybciej. Osoba, jak to ująłeś, marznąca w wodzie ma czas na odsapnięcie, ułożenie sobie wszystkiego w głowie (przecież to pierwsza styczność z tym dziwactwem, a często praktyka choćby minimalnie odbiega od wyobrażeń) i przede wszystkim obserwuje, najczęściej te same błędy które samemu popełnia, co ułatwia ich wyeliminowanie.
I kogoś cytując: ja się nie znam

: 18 lut 2010, 21:50
autor: Sebastian Kite.pl
march_in pisze:
Sebastian Von Belka pisze:- nie ma potrzeby kursu indywidualnego, to nawet nie wskazane
- patrz wyżej, nie ma takiej potrzeby


czemu tak?
jak kogos stac to chyba lepiej miec instruktora dla siebie caly czas i nie czekac az kolega badz 2 kolegow zrobia body dragi a ty patrzac bedizesz marznac w wodzie.


Mówię tu o "grupie" 2 osoby, nie 3 lub 4, bo i takie szkolenia się zdarzają, no chyba że 3 kursantów np. na 2 latawce, to inna bajka.

Jest kilka +, z czego najważniejsze:
- analizujesz błędy/postęp z jednym kursantem na przykładzie drugiego, który własnie wykonuje ćwiczenia
- wzajemna asekuracja, wzmacnianie poczucia odpowiedzialności i niesienia pomocy na wodzie

Pozdrawiam

: 18 lut 2010, 22:27
autor: cerber
35 to dobra pora niech startuje
w tamtym roku w czerwcu zaraziłem sie tym sportem i zrobiłem kurs IKO 1 i 2 a mam .....no troche wiecej niż 35 , pływałem no lub nazwijmy to walczyłem cały sezon
i teraz siedze cała zime i czekam tylko na sezon

w pewnym wieku jesli już coś sie zaczyna to przynajmniej jest przemyslane i warto sprobować
minus tego mojego zarażenia - i pewnie u ciebie też sie tak skonczy -na ktory zdecydowanie bedziesz narzekała to nie bedzie myslał juz o niczym innym w sezonie jak o plywaniu
wiec najlepiej tez zacznij pływać i bedziecie juz robili kurs we dwójke
Wspólna pasja to już szczyt marzeń

Re: Pierwsze kroki w wieku 35 lat?

: 18 lut 2010, 22:27
autor: random
A. pisze:- czy może lepiej namówić drugiego dinozaura do udziały w kursie, żeby sobie byli w jednej parze.


jesli chcesz zeby byl z drugim dinozaurem w parze to nie powinni za bardzo odstawac od siebie wagowo, bo instruktor najczesciej bierze 1 latawiec na 2 kursantow

: 18 lut 2010, 22:34
autor: march_in
spodziewalem sie takich argumentow ze mozna obserowac czyjes bledy.
ja ze swojego doswiadczenia stwierdzam ze chcialem miec jak najdluzej latawiec w reku i wcale mi sie nie podobalo jak musze czekac az ktos zrobi body dragi czy starty - stracony czas jak dla mnie.

a czy nie jest to argument instruktorow ze uczymy sie patrzac na kogos?

: 18 lut 2010, 22:41
autor: Wrogu
Dziala ok. I tak nie umiesz wyostrzyc. Wiec kiedy uczac sie startow/halsow traci sie na wysokosci instruktor ostrzy do drugiej osoby a samemu sie idzie pod wiatr.

Chyba, ze ma sie komfort non stop splywu z instruktorem biegnacym za toba, a potem powrotu np. motorowka. Ale to chyba nie jest czesta sytuacja.

Jak sie ma chce, to wiek nie robi roznicy.

A o roznicy wagowej juz ktoswspomnial. W pary raczej sie dobiera po masie.

: 18 lut 2010, 22:53
autor: Sebastian Kite.pl
march_in pisze:spodziewalem sie takich argumentow ze mozna obserowac czyjes bledy.
ja ze swojego doswiadczenia stwierdzam ze chcialem miec jak najdluzej latawiec w reku i wcale mi sie nie podobalo jak musze czekac az ktos zrobi body dragi czy starty - stracony czas jak dla mnie.

a czy nie jest to argument instruktorow ze uczymy sie patrzac na kogos?


Oczywiście, że instruktorów. Bo z reguły ktoś inny ma doświadczenie tylko z JEDNEGO kursu. Tego, na którym był;) Co w porównaniu do kilkuset, które przeprowadził instruktor raczej wiarygodne nie jest.

Według Ciebie stracony, a np moja żona nauczyła się słuchając, patrząc i jak ją wziąłem na wodę to już praktycznie umiała;)

Zawsze swoim kursantom mówię, żeby między zajęciami zamiast siedzieć na piwku w knajpie niech posiedzą z piwkiem nad wodą;), popatrzą jak pracuje latawiec etc. i to dużo daje :idea:

Wszystko zależy też od instruktora. Jeśli robisz krótkie, treściwe ćwiczenia, nie ziewając przy tym i nie pozwalając odpłynąć kursantowi na kilkaset metrów to ten drugi nie zdąży się znudzić, a już na 100% nie będzie miał wrażenia straconego czasu.

Pozdrawiam,

: 19 lut 2010, 00:05
autor: march_in
no i dochodzimy do tematu preferencji.
1 woli uczyc sie patrzac inny probujac i to nie tylko w kite ale i chyba we wszystkich dziedzinach.tak wiec kolego 35 jak ci sie wygodniej uczyc w innych dizdzinach tak tez i wybierz sobie zajecia z kiteem ;)

: 19 lut 2010, 00:17
autor: m1
Kitesurfing .... polecam. Tak jak w postach powyżej ideał gdybyście zarazili się razem. Wiek bez znaczenia. Z pływających mam w wieku 12- 60 lat. Różni ich style i poziom zadowolenia z postępów. (młodsi mają WIĘKSZE wymagania.
pozdro
i do zobaczenia na wodzie.
M.
PS.: od nowego sezonu bede nakrecal zone na ten sport. w razie co sluze pomoca... :)