KITEFORUM.PL - kitesurfing

Przygotowałeś latawiec http://kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=31707, zanim odlecisz musisz podpiąć bar. W sumie to nic wielkiego musisz po prostu rozwinąć linki i cały czas uważać, aby się nie splątały

Przysypujesz końcówki linek piaskiem

i idziesz rozwijając linki pod wiatr

Jak skończysz ułóż bar tak, żeby jego czerwona końcówka była w Twojej lewej ręce

Jeśli rozwinąłeś linki idąc z wiatrem ( a nie pod wiatr tak jak ja to zrobiłem) wtedy ułóż bar odwrotnie czyli czerwona końcówka baru w Twojej prawej ręce.
Polecam pierwszy sposób jest prostszy.

Teraz podejdź do baru i połóż na nim coś ciężkiego i zacznij rozplątywać linki podchodząc do latawca

Może zadajesz sobie pytanie po co rozplątujesz te linki?
Linki rozplątujesz, aby każda leżała oddzielnie,a w efekcie byś nie podpiął ich do latawca skrzyżowanych;)

Jeśli masz bar 4linkowy rozwijanie linek możesz zrobić idąc tylko raz w kierunku latawca.
Jeśli masz bar 5linkowy (lub latawiec 4linkowy,a linki są bardzo splątane) rozwijanie linek polecam zrobić na 2razy czyli:

Wchodzisz między linki tak abyś środkowe miał między nogami (te szare na zdjęciu schemacie poniżej) ,
a zewnętrzne (sterujące-czerwona i niebieska) po bokach z prawej i lewej strony Twoich stóp.
Teraz idziesz rozplątując głównie sterujące (czerwona i niebieska) zwracając mniejszą uwagę na środkowe (szare).

Gdy rozplączesz sterujące wtedy wracasz i powtarzasz operacje tym razem rozplątując środkowe. Na 2razy jest 2xszybciej.



Zrobione?

Każdą z linek połóż teraz osobno,sterujące (czerwoną i niebieską) jak najdalej po bokach,nośne (środkowe-szare) bliżej środka latawca.
Jeśli prawidłowo rozwinąłeś bar,każda z linek leży teraz osobno.


Teraz trzeba linki podłączyć do latawca.
Podpinanie linek polega na :
-zrobieniu z końcówki linki lub końcówki przy latawcu (pigtails) pętelki do której wkładasz drugą końcówkę z węzełkiem




-bardzo mocnym zaciągnięciu pętelki -sprawdź czy dobrze trzyma



Teraz wystarczy prawidłowo podpiąć linki do latawca i po wszystkim,latawiec będzie gotowy do lotu.

Jak to zrobić?


1. Linkami sterujące (te najbardziej po bokach) - każda linka z osobna,powinna leżeć po bokach latawca ( na zewnątrz od każdego z uch latawca)
2. Podpinasz najpierw linki środkowe (te szare) do krawędzi natarcia (do końcówek bliższych komorze głównej)

3. Teraz podpinasz linki sterujące (zewnętrzne-czerwoną i niebieską) -te odłożone na bok (do końcówek krawędzi spływu)



4. Jeśli Twój latawiec jest 5linkowy ,podepnij 5linkę na samym końcu (do pojedynczej linki pośrodku komory głównej)

Gotowe

Tipy:
-rozwijanie linek rozpoczynasz zawsze od latawca- końcówki linek możesz przysypać piachem będzie łatwiej je rozwijać
-staraj się aby linki były cały czas napięte-łatwiej się je rozplątuje
-gdy zrobi się supełek na lince -nie jest dobrze. Możesz spróbować porzuć go i delikatnie rozplątać ,ale linka i tak w tym miejscu będzie słabsza
(linki z reguły zrywają się w miejscu gdzie powstał supełek)
-jeśli linki się splątały (zrobił się makaron) w kilka osób linki rozwiążesz o wiele szybciej
-sprawdź kilka razy przed odpaleniem latawca czy zrobiłeś to dobrze(zajmie to tylko chwilę a wierz mi nie chcesz odpalić latawca ze źle podpiętymi linkami)
-czasem można znaleźć po kilka pigtailsów ,a na nich po kilka węzełków(postaraj się podłączyć linki na te same pigtailsy i te same węzełki
-linki jak i pigtailsy większości firm mają identyczne kolory(podłączasz je jak kable w elektryczności czyli kolory muszą do siebie pasować)
-Pamiętaj! linki nie mogą się krzyżować

Jeśli wolisz przeczytać sobie na stronce w ciemniejszym tle http://flykite.pl/wiedza/38-przygotowanie-baru

Powodzenia Nemo FlyKite.pl

NEMO pisze:i idziesz rozwijając linki pod wiatr

Jedyna sprawa, która mi nie pasuje w całym świetnym foto-artykule.

Jest parę wad takiego rozłozenia (szczególnie dla poczatkujących):
a) nie widzi sie całej uprzęży bowa przed podniesieniem latawca (może być przewinieta pod tuba główną),
b) nie sposób sprawdzić poprawności podłączenia linek poprzez naciagnięcie ich z uziemionym latawcem,
c) w przypadku poderwania latawca przez szkwał (po wpięciu) kończy się to zawsze bolesnym twarzo-oraniem,
d) samo-odpalenie staje sie ryzykowne.

Dlatego sugerowałbym rozwijanie linek w dół wiatru, które nie stwarza powyższych wad.
Jedynie trzeba pamiętać, aby ułozyć bar odwrotnie niż sie go trzyma podczas jazdy.

Każda z wersji ma zalety i wady - w przypadku jakim Ty Marku podajesz często problemem jest samo rozplątanie linek idąc pod wiatr o sile kilkanaście knotów, natomiast z wiatrem ten problem nie istnieje. Tak czy owak: lepiej sprawdzić podpięcie 2 a nawet 3x przed startem niż musieć się np liszować podczas startu z błędnym podpięciem i stracić sesję na rozplątywanie linek...

Nowy sezon, a rozpoczynających swoją przygodę z kitem przybywa...
zapraszam do zapoznania sie

Inicjatywa cenna jednak, wersja opisana przez Bracuru jest zdecydowanie bardziej bezpieczna i tym samym poprawna. Nie wyobrażam sobie samodzielnego startu przy takim podpięciu latawki

Tez czuje sie bezpieczniej rozwijajac z wiatrem i tak zawsze robie . Poza tym slusznie mazar zauwazyl ze samodzielny start latawca jest w tym ukladzie bardzo utrudniony

rolnik pisze: [..] Poza tym slusznie mazar zauwazyl ze samodzielny start latawca jest w tym ukladzie bardzo utrudniony

Argument w tym wypadku raczej nietrafiony. Poradnik ten wg mnie zdecydowanie nie jest dla osób chcących samodzielnie startować latawiec.
Aczkolwiek faktycznie łatwo poplątać się w uzdzie jak jej dokładnie nie widać, bo jest pod latawcem

Argument jeden z wielu . Lepiej sie od razu dobrze uczyc aczkolwiek oba sposoby sa poprawne .