Strona 1 z 1

Problemy początkującego

: 13 sie 2011, 13:11
autor: grant1
jestem po kursie 1/2 ,na wodzie po kursie spedzone ok4/5 godzin i niestety mam dalej problem.Po kursie wstawałem na deske i zaczynałem cos tam pływać .potem sam na wodzie i praktycznie żadnego progresu - wstanę,przepłyne 10/20/30 metrow i gleba.Wiem na pewno ze mam problem z sylwetka oraz skoordynowaniem wszystkiego ,ale próbowałem juz wielu rzeczy i nic.Nie wiem czy może zle dobrałem latawiec lub deche na poczatek? Latawki best waroo 13 m (2009r) oraz 9m (2010r) ,decha 135 x 42 .waga 85 kg . Zauważyłem tez ze 9m jest strasznie "szybki". minimalny ruch barem a kite juz reaguje i to dosc gwałtownie,tak ze nie zdąże go czasami nawet skontrować.
Czy próbaowc dalej samemu czy tez moze wziasc dodatkowe lekcje indywidualnie?
Podpowiedzcie bo nie mam zamiaru rezygnować z kita.

Re: Problemy początkującego

: 13 sie 2011, 13:17
autor: luzszymon
wszedłeś w tak zwany "okres próby". jakieś minimalne uwagi ktoś może ci podrzucić ale ostatecznie musi ci coś tam zaskoczyć. Powodzenia - nagroda jest tego warta ;)

Re: Problemy początkującego

: 13 sie 2011, 13:28
autor: damian85
wykup ze 3 godzinki jak nie masz kumpli którzy mogą coś doradzić :) z tego co napisałeś to i tak jak na te kilka godzin dobrze Ci idzie :wink:

może kwestia za słabego wiatru? albo zabyt wyostrzasz i latawiec idzie zbyt na krawędź okna i traci moc?

Zauważyłem tez ze 9m jest strasznie "szybki". minimalny ruch barem a kite juz reaguje i to dosc gwałtownie,tak ze nie zdąże go czasami nawet skontrować


musisz sie wpływać w latawiec, to normalne że jest szybki, z czasem po roku pływania stwierdzisz że 13stak jest za wolna :wink:

Re: Problemy początkującego

: 13 sie 2011, 18:12
autor: grant1
no własnie z ta krawedzia okna też mam problem ,wstaje na deche płyne i nagle trace moc lub co gorsza dostaje jej wiecej i laduje pyskiem w wodzie :D
wiem ze trzeba sie opływac ,wyczuć wszystko ale wiem też że cos jest nie tak.wczesniej (na kursie) co godzine widziałem jakis postep w nauce ,teraz prawie żadnego :evil: nie potrafie kontrolowac wszystkiego naraz ,jak staram sie dobrze prowadzic kita to decha ucieka,jak zbyt duża uwage poswiece desce to znów latawka ląduje w wodzie ,do tego sylwetka ,nerwowe ruchy barem itp. zawsze myslałem ze jest to sport bardzo siłowy a tutaj bardziej potrzeba wyczucia wszystkiego i chyba troche "delikatnosci" .
chyba wezmę jeszce ze 2 godziny aby ktoś mi pokazał co zle robie - chyba to bedzie najlepsze wyjście ,bo coś musi byc nie tak,gdzies popełniam jakis błąd.

Re: Problemy początkującego

: 14 sie 2011, 09:04
autor: peg
moim zdaniem zamiast kupic godziny po prostu SPEDZ JE NA WODZIE. Wiesz juz wszystko co powinienes by plywac - brakuje Ci jedynie praktyki, praktyki, praktyki..

Re: Problemy początkującego

: 14 sie 2011, 22:23
autor: Ziomek.
peg pisze:moim zdaniem zamiast kupic godziny po prostu SPEDZ JE NA WODZIE. Wiesz juz wszystko co powinienes by plywac - brakuje Ci jedynie praktyki, praktyki, praktyki..



otóż i to :idea:

pzdr

Re: Problemy początkującego

: 15 sie 2011, 18:23
autor: daga
A moim zdaniem, moze wystarczy godzina z instruktorem, a zaoszczedzisz sobie duzo nerwow i rozkminiania samemu o co chodzi. Mysle tez, ze moze jesli nie chcesz placic za lekcje, mozesz wypozyczyc drzwi ze szkolki. Deska 135 dla Ciebie jako docelowa powinna byc ok, ale na duzej desce jest o wiele latwiej, nie toniesz tak szybko i masz wiecej czasu na ruch latawcem.
Co do rozmiarowki kajtow, tez ok, i to normalne ze 9m jest szybsze niz 13m. Waroo 9m ma normalna predkosc, nie jest jakos super szybki albo super wolny, wiec to moze tylko wrazenie w porownaniu z 13m.

Re: Problemy początkującego

: 15 sie 2011, 18:35
autor: grant1
A może powiedzcie mi ile powinienem spedzic godzin na wodzie żeby cos ruszyło? wiem ze kazdy ma inne predyspozycje ,jeden juz na kursie pływa drugiemu i 50 godzin po kursie będzie mało ,ale moze dowiem sie ile wy potrzebowaliście czasu? po ilu godzinach powinienem sie martwić? lub wziąść godzinki z instruktorem? Może ty Ziomek potrafisz wyciągnąć jakąś średnią ze swoich kursantów? Nie chodzi mi o pływanie na poziomie zaawansowanym ale zwykłe lewo-prawo.Ot,wejśc na deche przepłynąc powiedzmy te 100/200 metrów w jedną, przymoczyć i w drugą?

Re: Problemy początkującego

: 15 sie 2011, 18:36
autor: konop

Re: Problemy początkującego

: 15 sie 2011, 20:20
autor: Ziomek.
grant1 pisze: Może ty Ziomek potrafisz wyciągnąć jakąś średnią ze swoich kursantów?


jest to BARDZO indywidalna sprawa :idea:
- zależy od wielu czynników:
- BARDZO od jakości wiatru - nie za słaby (poniżej 12 węzłów) nie za silny (powyżej 30) - optimum około 20
- od modelu latawca - są takie na których kursant uczy się w mig - potem takie umiejętności łatwiej przerzucić na trudniejszy model, niż zaczynać początkowo na trudniejszym
- od rozmiaru i ..MODELU deski.. wcale największa nie znaczy najlepsza
- jakości spotu - optimum woda po pas, nie zafalowana, nie zatłoczona
- OCZYWIŚCIE DOŚWIADCZENIA i ZAANGAŻOWANIA (to często spada wraz z doświadczeniem..) INSTRUKTORA - który potrafi wyłapać błędy..

ILE czasu średnio?
nie jest to tajemnica
na www.WAKE.PL można przeczytać, iż ŚREDNIO IKO 1 + IKO 2 (swobodne, POWTARZALNE, KONTROLOWANE halsy w OBU :idea: kierunkach na OBU halsach)
zajmują nam około 3-4 dni wietrznych po 2 sesje dziennie po 3-4 godziny
ŚREDNIO :idea:
często nieco dłużej, czasem krócej - nawet i w 6-8 godzin to się da zrobić niektórymi pojętnymi..
ale przyspieszanie etapów np teorii, czy BARDZO ważnego sterowania, oblatania się na maksa komorówką, a także bardzo solidnie zrobionych, powtarzanych bodydragów - wyjdzie następnie przy pierwszych startach z deską :idea:

pzdr