Strona 1 z 1

START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 23 kwie 2013, 23:35
autor: frubel
Cześć Wszystkim,
W ten weekend wybieram się do Chorwacji na tydzień czasu na jacht ze znajomymi. Chciałbym zabrać ze sobą kajta. Nie jestem jeszcze zawodowcem, zacząłem ostrzyć, pojeździłem trochę na snowkite, rugia, hel itd. ale bez szaleństw. Mam kilka pytań do Was:

1) czy widzicie jakieś poważne zagrożenia rozkładania kajta na morzu śródziemnym z dala od brzegu? (przy założeniu, że jacht ma silnik)
2) czy to jest tak, że na morzu będzie o wiele bardziej wiało niż na brzegu?
3) kto zna jakieś techniki rozkładania kajta na jachce/morzu? (dysponujemy pontonem z silnikiem jakby co :)) - NAJWAŻNIEJSZE :roll:
4) na taki wyjazd raczej mogę zabrać jedynie 1 latawiec - 12 rebel czy 9 evo?

Z góry dzięki za pomoc :thumbsup:

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 07:44
autor: rolnik
Troche zeglujemy i moja rada jest taka zeby rozkoszowac sie zeglarstwem i odpuscic temat kitea .Chyba ze to jakcht motorowy to jeszcze . Jesli juz masz takie mocne cisnienie to plywac jak kotwiczycie (jesli nie ma sie tematu dobrze przygotowanego to zwykle kotwiczycie tam gdzie sie nie nadaje do plywania) .Poniewaz slabo ogarniasz to bedzie ci iezko podpiac latawca na wodzie .Najlepiej przygotowac zestaw na brzegu .Czyli podpiety kite i linki nawiniete na bar i wszystko razem zawiniete bez odpinania (jak komorowca) .kitey brac obydwa w jednym worku :wink: .

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 09:05
autor: frubel
rolnik pisze:Troche zeglujemy i moja rada jest taka zeby rozkoszowac sie zeglarstwem i odpuscic temat kitea .Chyba ze to jakcht motorowy to jeszcze . Jesli juz masz takie mocne cisnienie to plywac jak kotwiczycie (jesli nie ma sie tematu dobrze przygotowanego to zwykle kotwiczycie tam gdzie sie nie nadaje do plywania) .Poniewaz slabo ogarniasz to bedzie ci iezko podpiac latawca na wodzie .Najlepiej przygotowac zestaw na brzegu .Czyli podpiety kite i linki nawiniete na bar i wszystko razem zawiniete bez odpinania (jak komorowca) .kitey brac obydwa w jednym worku :wink: .


Dzięki za info Rolnik, mam mega ciśnienie, to prawda :) Że trudno, to wiem. Ale to wszystko kwestia techniki, której kiedyś nauczyć się trzeba :) Najwyżej sobie odpuszczę jak nie ogarnę. Jacht mamy motorowy i mały ponton z silnikiem, także ktoś może mi pomóc.

A widzisz jakieś zagrożenia? Np: co może pójść nie tak i czy pływanie obok jachtu też sprawia jakieś zagrożenie na morzu? (nie liczę, że przypierniczę w kadłub :mrgreen: )

Ja to widzę tak, ze mam przygotowany latawiec na brzegu (gdzieś kiedyś w necie widziałem taki fajny organizer do linek teraz nie mogę go odszukać) linki podpięte. Stajemy dziobem pod wiatr, linki podpięte, leash podpięty gdzieś do jachtu. Napompowany latawiec wrzucam do wody, stojąc na jachcie rozwijam linki. Później ew jakieś korekty i albo kumpel przytrzymuje mi latawiec będąc na pontonie albo po prostu sam to ogarniam. Wskakuję do wody i później start.

Lądowanie - do boku okna i kumpel na pontonie łapie kajta.

Jak to widzicie?

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 10:48
autor: bartolomeo_n
Proste - potrzebujesz tylko patyk i wiadro:

phpBB [video]


:lol:

na YT jest sporo tego: http://www.youtube.com/watch?v=jqOu5IShgxs&feature=endscreen

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 11:08
autor: frubel
no właśnie to wiadro mnie przeraża ;)
co najlepiej zrobić, jeżeli okaże się, że linki mam jednak splątane i nie mogę ich odplątać a jestem w wodzie? :doh:

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 12:27
autor: rolnik
Napompowany latawiec wrzucam do wody, stojąc na jachcie rozwijam linki. Później ew jakieś korekty i albo kumpel przytrzymuje mi latawiec będąc na pontonie albo po prostu sam to ogarniam. Wskakuję do wody i później start.


Nawet tak nie próbuj .Odwrotnie .Wchodzisz do wody i rozwijasz linki odplywajac bokiem do wiatru potem w wodzie sprawdzasz czy jest ok i startujesz lub wrzucaja ci kitea do wody .Zagrozen nie ma jak masz asekuracje .

Na fuercie tak szkola ze wyrzucaja kursanta z lodzi na pelnym oceanie :wink:

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 12:57
autor: frubel
rolnik pisze:
Napompowany latawiec wrzucam do wody, stojąc na jachcie rozwijam linki. Później ew jakieś korekty i albo kumpel przytrzymuje mi latawiec będąc na pontonie albo po prostu sam to ogarniam. Wskakuję do wody i później start.


Nawet tak nie próbuj .Odwrotnie .Wchodzisz do wody i rozwijasz linki odplywajac bokiem do wiatru potem w wodzie sprawdzasz czy jest ok i startujesz lub wrzucaja ci kitea do wody .Zagrozen nie ma jak masz asekuracje .

Na fuercie tak szkola ze wyrzucaja kursanta z lodzi na pelnym oceanie :wink:


Hmm no masz rację, tak chyba będzie najbezpieczniej, jak linki będą poplątane najłatwiej je będzie rozplątać. Dzięki stary jestem naprawdę wdzięczny :thumbsup:
Czy ktoś może mi jeszcze doradzić jeżeli chodzi o składanie linek? Jak zrobić to NAJLEPIEJ. Zawijać wokół baru standardowo czy jak?

Ojjj a fuerta mi się marzy! :pray:

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 13:32
autor: sersciuch
Jeśli chodzi o osobę pomagającą z pontonu to taki osobnik musi dobrze ogarniać sterowanie i kite, a i tak wykonanie takiego manewru z pontonu jest strasznie trudne.

Re: START LATAWCA Z JACHTU, CHORWACJA

: 24 kwie 2013, 14:26
autor: frubel
sersciuch pisze:Jeśli chodzi o osobę pomagającą z pontonu to taki osobnik musi dobrze ogarniać sterowanie i kite, a i tak wykonanie takiego manewru z pontonu jest strasznie trudne.


No tutaj masz rację, tym bardziej, że ten ponton jest raczej mały i niestabilny.