Strona 1 z 1

leashowanie rrd addiction

: 12 sie 2013, 19:10
autor: mlodziak
witam wszystkich forumowiczów


pytanie może głupie, ale z problemem leashowania na kajcie firmy rrd borykam się od dawna. jak działa system leasha? gdzie podpiąć smycz. w dniu dzisiejszym próbowałem się leashować ale kajt dalej pozostaje na czterech linkach. poniżej podaje odnośnik do wglądu na bar.http://www.robertoriccidesigns.com/kite-global-bar-spare-parts/


pozdrawiam

Re: leashowanie rrd addiction

: 12 sie 2013, 19:38
autor: Fordon
Uczylem sie kitesurfingu w szkolce w Jastarni wlasnie na RRD Passion i z tego co pamietam leash`a podpinalem pod miejsce nr 11 pokazane w linku. Czyli pod to metalowe koleczko kolo chicken finger`a.

Re: leashowanie rrd addiction

: 12 sie 2013, 19:47
autor: mlodziak
okej, ale ja tam podpinałem i bar nie odjeżdża (nie, linki środkowe nie są skręcone)

Re: leashowanie rrd addiction

: 12 sie 2013, 20:21
autor: jedi1
Taki bar. Chcesz mieć leashowanie na jedną linkę to kup bar innej firmy.

Re: leashowanie rrd addiction

: 12 sie 2013, 21:33
autor: Pinio
Do czerwonej kulki zostaje na 2 linkach
czarna na 4 to dla tych co sie wynikają ;-)
Jak masz stary bar to można to ustawić 2 lub 1.
Nowy trzeba przerobić na 1 bo jest tylko 2 lub 4.

Re: leashowanie rrd addiction

: 17 sie 2013, 13:01
autor: Mikolpa
Cześć.

Fajnie że jest taki wątek. Ja też miałem ostatnio z tym problem.
Bardzo przyzwyczaiłem się to leashowania w swojej starej cabrinhi gdzie po uzyciu zrywki kit zostawał mi na jednej lince i jak liść spada do wody a co najważniejsze nie było opcji aby generował moc.
Testuję teraz Addiction i zacząłem od latania na łące i uczenia się latawca. Leashowałem kilka razy aby zobaczyć jak się kit zachowuje i powiem szczeże że nie bardzo mnie przekonuje system gdzie kit zostaje na dwóch linkach nośnych. Czasami kit spadał tak że nadal generował moc, bar odjeżdżał i za bardzo nie wiedziałem co robić, zostawało jedynie męczenie się i przyciąganie kita do siebie czy przy rozmiarach 18m nie było łatwe i skończyło się tak
Obrazek

Podczas oglądania meczu zamiast popcornu miałem rozplątywanie spagetti.

Jak przepiąć / przerobić rrd global race bar chyba V1 tak aby po leaschowaniu zostawał na jednej lince?

Re: leashowanie rrd addiction

: 18 sie 2013, 10:03
autor: harnaś
Mikolpa pisze:Cześć.

Fajnie że jest taki wątek. Ja też miałem ostatnio z tym problem.
Bardzo przyzwyczaiłem się to leashowania w swojej starej cabrinhi gdzie po uzyciu zrywki kit zostawał mi na jednej lince i jak liść spada do wody a co najważniejsze nie było opcji aby generował moc.
Testuję teraz Addiction i zacząłem od latania na łące i uczenia się latawca. Leashowałem kilka razy aby zobaczyć jak się kit zachowuje i powiem szczeże że nie bardzo mnie przekonuje system gdzie kit zostaje na dwóch linkach nośnych. Czasami kit spadał tak że nadal generował moc, bar odjeżdżał i za bardzo nie wiedziałem co robić, zostawało jedynie męczenie się i przyciąganie kita do siebie czy przy rozmiarach 18m nie było łatwe i skończyło się tak
Obrazek

Podczas oglądania meczu zamiast popcornu miałem rozplątywanie spagetti.

Jak przepiąć / przerobić rrd global race bar chyba V1 tak aby po leaschowaniu zostawał na jednej lince?



nie wiem jak można zrobić taki makaron :doh: podczas leszowaniu na środkowych linkach ,kolego ja swojego Addictiona mam podpiętego do baru z Nobila i działa idealnie :lol:

Re: leashowanie rrd addiction

: 18 sie 2013, 12:26
autor: Mikolpa
harnaś pisze:

nie wiem jak można zrobić taki makaron :doh: podczas leszowaniu na środkowych linkach ,kolego ja swojego Addictiona mam podpiętego do baru z Nobila i działa idealnie :lol:



Wcześniej wiele razy używałem zrywki w starej cabrinhi i nigdy się tak nie poplątałem. Pewnie to brak umiejętności, wprawy.
Ale zdziwiło mnie jak na łące w celach szkoleniowych użyłem zrywki żeby zobaczyć jak działa. Kite opadł na ziemię ale cały czas generował moc. Małą bo małą ale jednak generował. I co to zrobić??? odpiąć go nie mogę po poleci dalej, przypiąć do czegoś się nie dało bo nic nie było blisko. Zacząłem zwijać co przy 18m było bardzo trudne i skończyło się mega makaronem :oops:

Re: leashowanie rrd addiction

: 19 sie 2013, 03:31
autor: bartolomeo_n
Mikolpa pisze:(...)

Jak przepiąć / przerobić rrd global race bar chyba V1 tak aby po leaschowaniu zostawał na jednej lince?



Masz nie V1 tylko V3... Leashowanie na 1 linke bylo w V1 i V2, ale 'it comes with a price' - masz dyndajaca safety line od baru do rozgalezienia nosnych. Patent polega na zastosowaniu 2 metalowych kolek i podczepieniu safety pod jedno z nich, tak zeby drugie moglo sie slizgac po lince az do latawca - zobacz tu:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=46060&start=15 (2. zdjecie - tak ja mialem w V1 domyslnie)

i tez tu o przerobkach:

http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=50443


harnaś pisze:(...)
nie wiem jak można zrobić taki makaron :doh: podczas leszowaniu na środkowych linkach ,kolego ja swojego Addictiona mam podpiętego do baru z Nobila i działa idealnie :lol:

Jak sie zleashuje i potem przyciaga latawiec, bez nawijania linek na bar, to taki to daje efekt... Ryzykowne to bez rekawiczek troche... lepiej chyba isc po linkach do latawca i nawijac na bar (zachowujac duza roznice linkach 'liszujacych' i sterujacych).

Re: leashowanie rrd addiction

: 24 sie 2013, 15:37
autor: mmike
Witam,

mam dokladnie ten sam problem z addiction 18m z 2012. Za kazdym razem kiedy zmuszony jestem leashowac sie, latawiec spada do wody i zaczyna ciagnac. Probowalem z barem fabrycznym i przerobionym pod race - to samo. Bardziej doswiadczeni koledzy podpowiedzieli mi po ostatniej akcji ze ten latawiec "tak juz ma" i ze w takiej sytuacji lepiej polozyc go do wody i podpiac sie leashem bezposrednio do czerwonej lub niebieskiej linki. Sprawdzalem ten patent tylko na addiction 9m z 2012 i zadzialalo 3/3 razy. Co prawda po doplynieciu do brzegu trzeba rozplatywac linki, ale moim skromnym zdaniem lepsze to niz walczyc z latawcem, potem 30 min plynac do brzegu i szukac kogos z motorowka zeby wrocic po sprzet.

Pozdrawiam

Re: leashowanie rrd addiction

: 25 sie 2013, 18:11
autor: Mikolpa
mmike pisze:Witam,

mam dokladnie ten sam problem z addiction 18m z 2012. Za kazdym razem kiedy zmuszony jestem leashowac sie, latawiec spada do wody i zaczyna ciagnac. Probowalem z barem fabrycznym i przerobionym pod race - to samo. Bardziej doswiadczeni koledzy podpowiedzieli mi po ostatniej akcji ze ten latawiec "tak juz ma" i ze w takiej sytuacji lepiej polozyc go do wody i podpiac sie leashem bezposrednio do czerwonej lub niebieskiej linki. Sprawdzalem ten patent tylko na addiction 9m z 2012 i zadzialalo 3/3 razy. Co prawda po doplynieciu do brzegu trzeba rozplatywac linki, ale moim skromnym zdaniem lepsze to niz walczyc z latawcem, potem 30 min plynac do brzegu i szukac kogos z motorowka zeby wrocic po sprzet.

Pozdrawiam


Można przerobić bar tak aby zostawał na jednej nośnej.

Re: leashowanie rrd addiction

: 26 sie 2013, 04:46
autor: Pinio
Wychodzi mi na to, że Wy ciągle sie leasujecie ;-)
Może więcej pływania :?: ja ostatnio to robiłem
jakoś 2 lata temu zimą a spędzam troche czasu na wodzie/śniegu.

Re: leashowanie rrd addiction

: 26 sie 2013, 07:37
autor: Mikolpa
Pinio pisze:Wychodzi mi na to, że Wy ciągle sie leasujecie ;-)
Może więcej pływania :?: ja ostatnio to robiłem
jakoś 2 lata temu zimą a spędzam troche czasu na wodzie/śniegu.



Ja to robiłem dwa razy, oba na testy. W piwerwszym przypadku dało mi to dużo do myslenia i chciałem przerabiać bar. Ostatnio kite fajnie się ułożył i nie generował mocy. Na razie nie przerabiam.