Strona 1 z 2

pierwsze skoki

: 27 gru 2013, 10:22
autor: macgizycko
Witam.

Powiedzcie żeby wykonać skok ale nie w górę ale w dal...to trudna sztuka??

Do tej pory jak jechałem np na lewym halsie moje próby wyglądały tak ze...

z godziny 10..kierowałem latawiec w prawo na zenit zaciągając przy tym bar i ..ale chyba robię coś nie tak...nie zależny mi na skoku wzwyż..czuje respekt do niego i nie chcę od razu szaleć;P

Re: pierwsze skoki

: 27 gru 2013, 10:55
autor: Maks
macgizycko pisze:Witam.

Powiedzcie żeby wykonać skok ale nie w górę ale w dal...to trudna sztuka??

Do tej pory jak jechałem np na lewym halsie moje próby wyglądały tak ze...

z godziny 10..kierowałem latawiec w prawo na zenit zaciągając przy tym bar i ..ale chyba robię coś nie tak...nie zależny mi na skoku wzwyż..czuje respekt do niego i nie chcę od razu szaleć;P


Czemu chcesz skakać w dal? :D
Przecież na spocie im wyżej tym lepiej :mrgreen:

Odpuść krawędź zaraz przed tym jak latawiec Cię zacznie wynosić w górę i polecisz nisko i w dal, ale po co...?
Jak nie chcesz tam wysoko latać to możesz nie zaciągać baru na maksa podczas skoku i tyle.

Re: pierwsze skoki

: 27 gru 2013, 12:04
autor: Ziomek.
macgizycko pisze:..nie zależny mi na skoku wzwyż..czuje respekt do niego i nie chcę od razu szaleć;P

elo

wg mnie skok w dal wymaga więcej techniki :idea: , mocy przy lądowaniu i zdecydowanie bardziej targa & boli niż skok wysoki (oba nieudane, zakładam) :hand:

akurat temat ciekawy, był jedną z konkurencji na jednych z LOOSERS CONTEST - na MINI Olimpijadzie - więc konkurencje Olimpijskie - min skok w dal właśnie zrobiliśmy
(nie pamiętam KTO wygrał - ale i Merfi i Świstak i Maniana i paru kolejnych latao dość daaaleekoo.. i pamiętam rozkminki techniczne przed konkurencją :wink: )

..nie samo odbicie, ale już NAJAZD :idea: powinien byś nie ostrżąc ani nawet w połówce ale DOWNWIND :idea: odpadając
wtedy nie skoczysz wysoko, a daleko właśnie
do tego warunki spooyy overpower + 1 lub więcej KL w trakcie..
jednak te trzy czynniki spowodują , że na lądowaniu warto się skupić :hand: :wink: i odpaść długo , bo prędkość będzie znaczna

i czy ja wiem, czy skoki wysokie są bardziej widowiskowe?
wysoko latać potrafi sporo osób na spotach, a przelecieć ponad pół kempingu już jednostki
Koniu - dawaj swój filmik :thumb:

jednak jak pisałem - latanie w dal jest dalece trudniejsze niż wzwyż..

peace

Re: pierwsze skoki

: 27 gru 2013, 12:17
autor: Maks
Ziomek. pisze:
macgizycko pisze:..nie zależny mi na skoku wzwyż..czuje respekt do niego i nie chcę od razu szaleć;P


do tego warunki spooyy overpower + 1 lub więcej KL w trakcie..
jednak te trzy czynniki spowodują , że na lądowaniu warto się skupić :hand: :wink: i odpaść długo , bo prędkość będzie znaczna

i czy ja wiem, czy skoki wysokie są bardziej widowiskowe?
wysoko latać potrafi sporo osób na spotach, a przelecieć ponad pół kempingu już jednostki
Koniu - dawaj swój filmik :thumb:

jednak jak pisałem - latanie w dal jest dalece trudniejsze niż wzwyż..

peace


Ehh nie miałem na myśli takiego poziomu w skoku w dal :mrgreen:
ale rozkmina konkretna...

W sumie jak ktoś ma obawy i respekt co do skoków "w górę" to samo zrobienie KL nie będzie łatwe :wink:

Jestem na maxa ciekaw, jak wyglądała ta konkurencja w waszym wykonaniu :D
e: czekam z niecierpliwością na filmik :thumbsup:

Re: pierwsze skoki

: 27 gru 2013, 13:02
autor: Ziomek.
Maks pisze:
Jestem na maxa ciekaw, jak wyglądała ta konkurencja w waszym wykonaniu :D
e: czekam z niecierpliwością na filmik :thumbsup:


ja w "swoich" zawodach nigdy nie startowałem :hand:
warunki turbo do tej akurat konkurencji nie były - jak rok wcześniej - 50 węzłów na Loosersach :shock:
pod :shock: zas rozgrywania konkurencji było maax 20 węzłów
zawodnicy wyciskali co się dało ze skoku w dal
jedna z próbek w 50tej sekundzie - Świstak, zanim przestało Mu wystarczać zbyt krókie :wink: latanie na kite

--> http://www.youtube.com/watch?v=7HvCaWtvXwg

..długa relacja gdzieś też chyba jest :roll:

peace

Re: pierwsze skoki

: 03 maja 2014, 12:49
autor: MartinWro
Skok w dal na kite... ciekawe. Jak dla mnie to chyba najlepiej zacząć od latawca przy samej wodzi i na maxa zaciągnąć do zenitu, ale żeby przechodził przez power zone, a nie przez zenit. Ale osobiście to wydaje mi się trochę nie najlepszy pomysł jak na pierwszy skok.
Gdybyś jednak chciał zwykły skok potrenować to tu masz filmik: http://kitelancers.com/posts/bending-gravity-or-how-to-jump

Re: pierwsze skoki

: 03 maja 2014, 13:41
autor: ciechan
Jeśli chodzi o skoki to wyknułem taką teorie, że najlepiej na początku oswoić się z brakiem "gruntu" pod nogami. Najlepiej płynąć swoim "lepszym" halsem raczej odpadać(latawiec bliżej zenitu) niż ostrzyć i wybijać się tylko z nóg bez zaciągania baru potem dodać bar. Jak w bani ci się poprzestawia, że ty też możesz "latać" :P to zaczynasz skoki super bohatera hulka czyli latawiec 45 stopni ostrzysz i zaciągasz bar:
http://www.youtube.com/watch?v=poP5h-M7xrg wtedy masz więcej sukcesów w lataniu i większą motywacje. W przypadku skoków z latawcem do zenitu zdecydowanie jest mniejsza kontrola skoku itp. oczywiście na początku:). Nadmienię, że pływam pół sezonu i dopiero się uczę ale i taką drogę obrałem:P. Jak pierdziele głupoty to niech mnie wyjadacze naprostują i udzielą dobrych rad bo też chce jak najszybciej nauczyć się "latać".

no i pozdro dla hulka

Re: pierwsze skoki

: 03 maja 2014, 13:50
autor: MartinWro
ciechan pisze:Jeśli chodzi o skoki to wyknułem taką teorie, że najlepiej na początku oswoić się z brakiem "gruntu" pod nogami. Najlepiej płynąć swoim "lepszym" halsem raczej odpadać(latawiec bliżej zenitu) niż ostrzyć i wybijać się tylko z nóg bez zaciągania baru potem dodać bar. Jak w bani ci się poprzestawia, że ty też możesz "latać" :P to zaczynasz skoki super bohatera hulka czyli latawiec 45 stopni ostrzysz i zaciągasz bar:
http://www.youtube.com/watch?v=poP5h-M7xrg wtedy masz więcej sukcesów w lataniu i większą motywacje. W przypadku skoków z latawcem do zenitu zdecydowanie jest mniejsza kontrola skoku itp. oczywiście na początku:). Nadmienię, że pływam pół sezonu i dopiero się uczę ale i taką drogę obrałem:P. Jak pierdziele głupoty to niech mnie wyjadacze naprostują i udzielą dobrych rad bo też chce jak najszybciej nauczyć się "latać".

no i pozdro dla hulka


To o czym piszesz nazywa się pop, ale robisz go źle. Latawiec powinien być między 45 a 60 stopni.
A dokładniej jak zrobić pokazałem tutaj:
phpBB [video]


Żeby mieć lepszą kontrolę w skoku przyciągnij nogi do góry i nie rób ruchów barkami, czy głową, bo one inicjują rotację. Ważne jest również, żeby zobaczyć punkt lądowania, to również stabilizuje lot.
Trochę szczegółów:
phpBB [video]

Re: pierwsze skoki

: 02 paź 2017, 21:00
autor: marcin_brodnica
Hej,

Czy może ktoś mi wyjaśnic co robie źle....

Chodz mi o zwykly skok w haku z latawca + zacięcie (którego się też uczę) naoglądałem się filmików naczytałem ale ciągle coś nie wychodzi...

Opisze jak ja to robie i zazwyczaj kończy to się tym że spadam jak kamień...

Rozpędzam się... wiatru nie brakuje... depawer odpuszczony na maxa.... latawiec nagle cofam do godziny około pierwszej zaciągam bar i lece do góry i teraz co powinienem zrobić dalej jak jestem w powietrzu trzymać latawiec na godzinie pierwszej? Odpuścić na maxa bar? Nogi podciągnać pod bar?

Tak żebym leciał i powoli opadał .... a nie spadał jak kamień...

Dziękuje za pomoc,
Pozdro...

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 09:17
autor: MartinWro
marcin_brodnica pisze:Hej,

Czy może ktoś mi wyjaśnic co robie źle....

Chodz mi o zwykly skok w haku z latawca + zacięcie (którego się też uczę) naoglądałem się filmików naczytałem ale ciągle coś nie wychodzi...

Opisze jak ja to robie i zazwyczaj kończy to się tym że spadam jak kamień...

Rozpędzam się... wiatru nie brakuje... depawer odpuszczony na maxa.... latawiec nagle cofam do godziny około pierwszej zaciągam bar i lece do góry i teraz co powinienem zrobić dalej jak jestem w powietrzu trzymać latawiec na godzinie pierwszej? Odpuścić na maxa bar? Nogi podciągnać pod bar?

Tak żebym leciał i powoli opadał .... a nie spadał jak kamień...

Dziękuje za pomoc,
Pozdro...

Jak na mój gust zaciągasz za daleko. Powinieneś zaciągać do 12 a nie 13, bo wtedy tracisz moment (siły). Bar cały czas zaciągnięty, nie odpuszczasz do wylądowania. W locie latawce wracasz na hals w którym płyniesz. Więc jak kajt jest na 12 zaciągasz bar. On i tak jeszcze przejdzie przez zenit i wejdzie na 12:30- 13. Ja się zbliżasz do szczytu skoku, to drugi raz przechodzisz nim przez zenit tylko w drugą stronę. To trochę spowolni opadanie. Ale hangtime zależy od latawca. C-szejpy nie mają hangtime, więc bez loopowania lecisz jak kłoda. Bow'y i delty zdecydowanie lepiej.

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 11:32
autor: marcin_brodnica
Okej dzieki Martin bede testowal a jeszcze jedno jak jade rozpedzony i cofam latawiec to mam odpuscic bar ? I dopiero go zaciagnac podczas wybicia?

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 11:34
autor: MartinWro
marcin_brodnica pisze:Okej dzieki Martin bede testowal a jeszcze jedno jak jade rozpedzony i cofam latawiec to mam odpuscic bar ? I dopiero go zaciagnac podczas wybicia?


Po pierwszym zaciągnięciu z halsa, nie możesz całkowicie puścić, bo wtedy latawiec będzie bardzo wolno szedł i nie wyciągnie Cię. Musi być trochę zaciągnięty, żeby był sterowny. Im szybciej będzie szedł do zenitu, tym mocniejsze noszenie. Na 12 zaciągasz już w opór.

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 12:36
autor: kuicets
MartinWro pisze:
marcin_brodnica pisze:Okej dzieki Martin bede testowal a jeszcze jedno jak jade rozpedzony i cofam latawiec to mam odpuscic bar ? I dopiero go zaciagnac podczas wybicia?


Po pierwszym zaciągnięciu z halsa, nie możesz całkowicie puścić, bo wtedy latawiec będzie bardzo wolno szedł i nie wyciągnie Cię. Musi być trochę zaciągnięty, żeby był sterowny. Im szybciej będzie szedł do zenitu, tym mocniejsze noszenie. Na 12 zaciągasz już w opór.


No właśnie i nie zaciągaj za szybko bo pociągnie Cię bardziej do przodu niż do góry i ze skoku nici. Cierpliwie czekaj aż doleci do zenitu, można trochę to dodatkowo przyspieszyć poprzez wyostrzenie w trakcie (większe napięcie linek) i sruuu!

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 13:48
autor: studnia
Podepnę się do tematu. Co zrobić gdy będąc już w gorze nie obracać się dookoła?

Re: pierwsze skoki

: 03 paź 2017, 14:15
autor: MartinWro
studnia pisze:Podepnę się do tematu. Co zrobić gdy będąc już w gorze nie obracać się dookoła?

Podstawa to nogi do klaty. Ale jak robisz rotację to pewnie zaczynasz ją jeszcze przy wybiciu. Rotacja zaczyna się od głowy, więc ją nie ruszaj przy wybiciu. Drugi powód może być w popie, może ciągniesz deskę do obrotu zamiast się z niej wybić.