Czy znajdzie się jakiś dobry samarytanin przebywający gdziekolwiek na półwyspie helskim lub we Władysławowie w postawieniu "pierwszych kroków" na kite? Urlop mi mija a kolega, który obiecał mi pomóc jest bardzo zajęty bo od zeszła soboty po dziś dzień nie udało mi się z nim umówić, a w niedziele wracam już do domu. Chodzi mi o wyjaśnienie samych podstaw tj. Startowanie/lądowanie latawca i sterowanie latawce i puszczenie mnie na wodę. Przehulałem kasę na wczasy i nie stać mnie na to żeby bawić się w szkółki zwłaszcza że mam własny, kompletny sprzęt.
Jeśli znalazł by się ktoś kto mógłby się mną zająć to podaje swój numer 511695085.