Witam.
Na wstępie zaznaczę że nie znalazłem żadnego tematu w którym mógłbym się przedstawić i przywitać - zatem - zrobię to tutaj.
Mam na imię Przemysław, mam 23 lata, pracuję jako handlowiec i mieszkam w Gliwicach. Rok temu, będąc "na spontanie" w Jastarni miałem przyjemność obserwowania kitesurferów, ich wyczynów i akrobacji oraz całej otoczki związanej z kulturą tego sportu- co bardzo mi się spodobało i zaczęło we mnie tlić marzenia o tym że kiedyś sam będę furgał na wietrze za latawcem
-Chciałbym zacząć uprawiać ten sport, jednakże na początek nie chciałbym kupować sprzętu - ponieważ niejednokrotnie w moim życiu miałem okazję przekonać się o moim słomianym zapale ;p. Moje pytanie nr 1 Czy istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu? Nie chodzi mi tutaj o konkretną lokalizację czy wypożyczalnię ale ogólnie...
-Kolejna sprawa, czy ów sport funkcjonuje przykładowo na śląsku? Domyślam się iż domeną tej dyscypliny są raczej tereny nadmorskie jednakże i na południu znajdzie się trochę akwenów. Pytanie nr.2 Czy ów sport można uprawiać na wodach śródlądowych czy jedynie tereny morskie?
-Czy na wstępie warto kupić sobie taki twór jak "latawiec treningowy" za przykładowo 200 zł i nauczyć się "na sucho" stawiania go na wietrze i jakichś manewrów - tak jak mówiłem nie chcę kupować pełnego rynsztunku, ale taki latawiec to spoko sprawa nawet żeby popuszczać go rekreacyjnie ;p
-Czy waga 90kg i brak kondycji są utrudnieniem, czy całkowicie przekreślają możliwość kitowania (nie wiem jak to powiedzieć zgodnie ze slangiem). Chodzi mi o to - czy kitesurfing to sport jedynie dla wyćwiczonych i wytrenowanych Achillesów czy również i Dionizos znajdzie tutaj coś dla siebie i będzie w stanie wyjść z Rubensowskich kształtów?
-Jakich nakładów finansowych wymaga na początku ten sport? - są potrzebne jakieś licencje, pozwolenia, badania itp?
Jeżeli powieliłem jakieś pytanie z poprzednich tematów, to przepraszam. Przejrzałem ich kilka na forum jednakże nie znalazłem odpowiedzi :C