Strona 1 z 1

Pływanie na środlądziu

: 16 lut 2020, 17:29
autor: essa320
Cześć, w tym roku chciałbym rozpocząć przygodę z kitem, ale z powodu edukacji i dalekiego położenia on morza nie jestem w stanie na nim zbyt często pływać (istnieje jedynie możliwość raz w roku z rodzinka wyskoczyć gdzieś na półwysep ). Jednak moje położenie nie jest tak tragiczne, gdyż mieszkam na mazurach blisko największego jeziora w Polsce - Śniardwy i właśnie na nim chciałbym spędzać najwięcej czasu.Mam jednak pewne obawy, gdyż większość osób mowi, że na kite potrzeba jechać nad morze, a jak chce na jeziorach to lepiej abym odpuścił i wybrał windsurfing. Czy uważacie, że na jeziorach równie można się dobrze bawić, nawet pomimo szkwałów???

Re: Pływanie na środlądziu

: 17 lut 2020, 19:36
autor: KrisIs
essa320 pisze:Cześć, w tym roku chciałbym rozpocząć przygodę z kitem, ale z powodu edukacji i dalekiego położenia on morza nie jestem w stanie na nim zbyt często pływać (istnieje jedynie możliwość raz w roku z rodzinka wyskoczyć gdzieś na półwysep ). Jednak moje położenie nie jest tak tragiczne, gdyż mieszkam na mazurach blisko największego jeziora w Polsce - Śniardwy i właśnie na nim chciałbym spędzać najwięcej czasu.Mam jednak pewne obawy, gdyż większość osób mowi, że na kite potrzeba jechać nad morze, a jak chce na jeziorach to lepiej abym odpuścił i wybrał windsurfing. Czy uważacie, że na jeziorach równie można się dobrze bawić, nawet pomimo szkwałów???


Ja mieszkam na Dolnym Śląsku pływam średnio 150 godzin w roku na śródlądziu. Pływam tam gdzie wieje jadę tam gdzie droga nie zajmuje mi więcej niż 1,5 h jazdy samochodem. Nad morze czasem jadę ale głównie poza sezonem żeby ominąć korki, tłok i problemy noclegowe.

Re: Pływanie na środlądziu

: 18 lut 2020, 18:17
autor: heja banana
essa320 pisze:Cześć, w tym roku chciałbym rozpocząć przygodę z kitem, ale z powodu edukacji i dalekiego położenia on morza nie jestem w stanie na nim zbyt często pływać (istnieje jedynie możliwość raz w roku z rodzinka wyskoczyć gdzieś na półwysep ). Jednak moje położenie nie jest tak tragiczne, gdyż mieszkam na mazurach blisko największego jeziora w Polsce - Śniardwy i właśnie na nim chciałbym spędzać najwięcej czasu.Mam jednak pewne obawy, gdyż większość osób mowi, że na kite potrzeba jechać nad morze, a jak chce na jeziorach to lepiej abym odpuścił i wybrał windsurfing. Czy uważacie, że na jeziorach równie można się dobrze bawić, nawet pomimo szkwałów???


pewnie można ale dla mnie nie ma porównania z morzem, a już nauka w takich warunkach to mordęga. Ewentualnie jak już się nauczysz, złapiesz doświadczenie, kupisz foila to na Mazurach masz szansę sporo popływać :D ale na początek jedź nad morze, będzie szybciej, przyjemniej i bezpieczniej

e: ewentualnie z Mazur całkiem niedaleko masz nad Zalew wiślany wiec to mogłaby być całkiem dobra opcja na początek

Re: Pływanie na środlądziu

: 14 mar 2020, 13:07
autor: mazar
Śniardwy - Nowe Guty - jak ogarniesz podstawy to tam spoko dalej możesz szlifować umiejętności