KITEFORUM.PL - kitesurfing

link z facebooka...
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=930194093691865&id=200373513340597&ref=m_notif&notif_t=group_comment_reply
oby wszystko dobrze się skończyło !!

..nie rozumiem CZEMU Ma służyć ta publikacja - JEDNAK gdyby światło dziennie ujrzały OKOLICZNOŚCI z powodu których doszło do tego wypadku, zapewniam że WSZYSCY komentujący zmieniliby pogląd o 180 stopni i znów aktualne byłoby stwierdzenie, że to nie sam sport jest niebezpieczny - a ludzie go uprawiający (!) ..podobnie jak z samochodami, resztę muszę pozostawić domysłom, a kiedy poszkodowany wyjdzie ze szpitala, czego Mu życzę, będę pierwszym, który zliszuje mu kajta, niezależnie, czy będzie tego potrzebował..

peace

Powiedziałeś A to powiedz i B... odpalał 12m jak wiało na 7m ? bo tak to wygląda ... ?

Wełniacz pisze: odpalał 12m jak wiało na 7m ? bo tak to wygląda ... ?

..w poprzednim poście powiedziałem CO było przyczyną

Wełniacz pisze:. odpalał 12m jak wiało na 7m ? bo tak to wygląda ... ?

..ja w tym momencie miałem spoko sesję z Kasią - ja na 11 - Ona na 9 m2
oboje robiliśmy passy , mamy fotki z tych chwil, więc mocno nie było..

peace

Myślę że @Ziomek napisał już to wystarczająco dosadnie.
Brawura+znana wszystkim przypadłość, chluby to naszemu sportowi nie przynosi.

Im mniej takich "ludzi" na wodzie czy wokół tym bezpieczniej dla wszystkich.

Wygląda to strasznie System bezpieczeństwa nie zadziałał ?

Miałem nieprzyjemność na 6 startować i lądować - słabo to wygląda, nawet dla osoby pływającej dłuższą chwilę - to tak obok głównego wątku

Przykra sprawa - życzę zdrowia i w odróżnieniu od "właściciela zatoki" nie będę liszował, a prędzej pomogę.
Sam się liszuj Ziomek i nie wciskaj kitu, ze coś wyjaśniłeś w pierwszym poscie, bo jedynie odniosłeś sie do sa mochodów - i co będziesz zabierał prawka, spuszczał powietrze, a może łamał kluczyki? Jak wiesz co było przyczyną to napisz, a może pomożesz swoim niewątpliwie dużym doświadczeniem tym co zaczynają, a nie robisz tu za króla miejscówki.
A tak na marginesie odnosząc się do karty kitebordera z jej niską sumą gwarancyjną - pomimo całej tragedii, która sie wydarzyła są osoby które mają uszkodzone mienie i ktoś (sprawca) musi im to pokryć. Policzcie : uszkodzona przyczepa, samochód, przedsionek. Samochód może służyć do pracy (utracone korzyści), wynajęcie samochodu zastyępczego.....
Całe szczęście nie ma szkody na osobie (obcej) bo wtedy byłoby naprawdę ciężko. To tak do zastanowienia dla wszystkich, którzy nie mają, lub myślą że mają (30 tys).

pozdrawiam
i jeszcze raz życzę zdrowia
R

Kwota ubezpieczenia jest wystarczająca w zwyczajnych sytuacjach. A TA BYŁA RACZEJ NADZWYCZAJNA ( a i tak może by starczyła - nie widziałem uszkodzeń, ale nawet jak nie wystaczy to 30 tyś z własnej kieszeni by nie wyjmował). Ponadto lepiej żeby wysoka kwota ubezpieczenia nie zwalniała od myślenia Karta kiteboardera jest nowym produktem i z pewnościa będą modyfikacje kwoty i jego zasięgu i opcje dodatkowe. Poczekajmy jak kartę będzie miało kilkaset osób, wtedy inaczej rozmiawia się z ubezpieczycielem.

robertdr pisze:Przykra sprawa - życzę zdrowia i w odróżnieniu od "właściciela zatoki" nie będę liszował, a prędzej pomogę.
Sam się liszuj Ziomek i nie wciskaj kitu, ze coś wyjaśniłeś w pierwszym poscie, bo jedynie odniosłeś sie do sa mochodów - i co będziesz zabierał prawka, spuszczał powietrze, a może łamał kluczyki? Jak wiesz co było przyczyną to napisz, a może pomożesz swoim niewątpliwie dużym doświadczeniem tym co zaczynają, a nie robisz tu za króla miejscówki.

słuchaj ignorancie - nie jestem ani królem, ani właścicielem Zatoki ,
za to zdarzało mi się zabierać kluczyki kierowcom - kumasz ?
czy też "pomożesz", jak piszesz, by rozjechał Twoją rodzinę?
jak trzeba będzie to nie tylko zliszuję, ale zrobię dużo więcej

napisałem wyraźnie:

Ziomek. pisze:gdyby światło dziennie ujrzały OKOLICZNOŚCI z powodu których doszło do tego wypadku, zapewniam że WSZYSCY komentujący zmieniliby pogląd o 180 stopni

więc zapisz się do przedszkola na zajęcia z domyślności ..
//bez personalnych wyjazdów proszę //Admin

peace

Ok, Ziomku, wszystko jasne. Tylko, że w takich wypadkach imho wypada albo pisać wszystko i podać dokładnie te okoliczności, jeśli jest to zasadne, albo nie pisać nic.

Filmik zdjęty - i dobrze.

film powinien zostać i powinien być opis całej okoliczności. ku przestrodze...

No tak wszystko zniknęło, a zostały tylko komentarze.

Teraz to jeden mądrzejszy od drugiego - pospekulować sobie możemy, tylko po co. Są osoby, które widziały to naocznie - jeśli chcą niech się wypowiedzą i dokładnie opiszą sytuację, ku przestrodze. Na filmie nie wiadomo co widać, a na pewno nie widać przyczyny.

Przyczyny moga byc tylko dwie,
albo zawinil sprzet, albo zawinil czlowiek,
kiteboarding ma ta przypadlosc ze na podstawowym poziomi
jest to bardzo latwy sport i zacheca do siebie wielu, zaznaczam - BARDZO wielu idiotow,
a co za tym idzie, niestety... tak jak ziomek pisze,
trzeba kretynow lishowac, dziurawic balony, ciac szmaty,
a jak to nie wystarczy to lac po mordach.
Sam mam zazwyczaj ze soba na spotach dwie male coreczki i boje sie o nie niemilosiernie jak widze co sie dzieje
Zreszta nie raz juz mi sie zdarzylo spuszczac powietrze i grzecznie wyzwac od najgorszych w ramach bezpieczenstwa

Pozdro...