Strona 1 z 1

Komorowiec ........ do snowkiteingu

: 05 wrz 2004, 20:11
autor: seegate
Poszukuje kita na zime .

: 05 wrz 2004, 22:23
autor: airman
czesc
polecam Ci wytestowanie latawcow Flysurfer. Doskonale spisuja sie zarowno zima jak i latem.
Andrzej
tel 501 510 669
info@airman.pl

Re: Komorowiec ........ do snowkiteingu

: 07 wrz 2004, 08:30
autor: Popiel
seegate pisze:Poszukuje kita na zime .


Sprzedam Aerosa 14m2 z linkami 30m i bloczkami jak w FS (przeróbka własna ale chodzi bardzo dobrze, nawet jest teraz mały depower ok 2:1) za 1300zł Ja na nim plywam też na wodzie i wstaje sam przy 2-2,5B a zbieram na duże Psycho FS więc wyprzedaję to. Latawiec był kupiony od Roberta z Kite.pl więc trochę po szkółce ale technicznie OK i pół poprzedniej zimy na nim przejeździłem na łąkach za moją wiochą i na zamarzniętym zalewie. Wybitnie słabowiatrowy sprzęt do siania paniki wśród wędkarzy :-) Jest do obejrzenia na Poraju koło Częstochowy.

Piotrek 600286060 lub popiel@iplus.pl

: 21 wrz 2004, 17:39
autor: TomFly
A ja polecam ci komorowca Symphon Quad 2.5 do 6.5 m2. Najtańszy tego typu latawiec. Więcej o nim na stronie
http;//www.tomfly.glt.pl

: 23 wrz 2004, 16:47
autor: przemas12
A jakby wykożystać do tego zwykłego kite'a?? cos mu sie stanie? wogole jest to mozliwe? chciałbym spróbowac snowkiteingu ale nie zabardzo mi sie chce kupowac sprzet :wink:

: 23 wrz 2004, 17:15
autor: kowis
KamilKite śmiga na swoim boxerku 16 bezproblemowo w każdych warunkach :D

: 23 wrz 2004, 18:42
autor: kamilKITE
Hej,

Na dmuchanym spoko dasz radę, ale zdecydowanie polecam komorowca (np. Ozone).

pzdr

: 23 wrz 2004, 19:02
autor: Fred
kamilKITE pisze:Hej,

Na dmuchanym spoko dasz radę, ale zdecydowanie polecam komorowca (np. Ozone).

pzdr


No wlasnie... wszyscy mowia ze na dmuchanym sie da ale jednak i tak polecaja komorowca? dlaczego? ze wzgledu na bezpieczenstwo kite'a (walnie w ziemie i d..a?) ??

FRED :twisted:

: 23 wrz 2004, 22:09
autor: swistak
komorowce latwiej postawic ze sniegu,

: 24 wrz 2004, 00:07
autor: Dr Eutanator
Best lada moment wypuści kajta do snowkitingu, można było go już obejrzeć na targach Surf Expo - model Tempest

to ten 3 od góry
Obrazek

a tak a propos - w ubegłą zimę dawaliśmy po śniegu na dmuchanych i nic im nie było - jedyny problem to restart, ale teraz przy 5tych linkach nie będzie kłopotu.

polecam rzucić okiem:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=449
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=431
itd...

: 24 wrz 2004, 08:33
autor: kamilKITE
Fryta pisze:No wlasnie... wszyscy mowia ze na dmuchanym sie da ale jednak i tak polecaja komorowca? dlaczego? ze wzgledu na bezpieczenstwo kite'a (walnie w ziemie i d..a?) ??


Osobiście uważam, że nie ma żadnego znaczenia czy dmuchaniec wali o wodę czy o śnieg. Wybieram komorowca bo:
- łatwiej go samemu wystartować i zrestartować (to nie jest lato i często na spocie jesteś sam), a na moim dmuchańcu od szurania po ziemi i śniegu poprzecierały się trochę podładki na tubie głównej.
- możesz szybko i całkowicie "wyłączyć" latawiec - uważam, że na lądzie czeka cię więcej nieprzyjemnych niespodzianek niż na wodzie (np. nagle się okazuje, że na polu, po którym jeżdzisz pod cienką warstwą śniegu znajduje się kupa kamieni).
- uważam komorowce za bezpieczniejsze latawce i gdyby bardziej lubiły wodę i generalnie były bardziej cool niż dmuchańce to używałbym ich nawet w lecie.

pzdr

P.S. Mówię tu oczywiście o profesjonalnych komórkach takich jak Flysurfer, Ozone czy Advance - 4-linkowych z porządnymi systemami bezpieczeństwa. Jest cała rzesza komorowców, które są o wiele mniej bezpieczne niż niejednen dmuchaniec.

: 25 wrz 2004, 19:19
autor: mareks
Zasadnicze różnice pomiędzy komorowcem a dmuchawcem polegają (poza tym o czym pisał Kamil) na:
1. szybkim przygotowaniu sprzętu do startu (3 - 4 minut z odwijaniem linek i ubieraniem uprzęży)
2. niewielkie rozmiary i waga sprzętu - wszystko masz zapakowane do plecaka włącznie z możliwością przytroczenia deski co pozwala na łatwe dojście do fajnych miejsc do których samochodem nie dojedziesz
3. bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo - w trudnych warunkach wiatrowych musisz mieć możliwość całkowitego zgaszenia latawca i to czasami szybko
4. odporność sprzętu na uszkodzenia
5. Zdecydowanie szerszy zakres pracy w warunkach słabowiatrowych (niestety w Polsce są to warunki przeważające) od dmuchawca

Wszystkie powyższe cechy dotyczą dobrych konstrukcji (ozone, flusurfer)