Strona 1 z 1

dziś było ciężko,kilka otarć,ale żyje... he he

: 12 lip 2010, 22:32
autor: piwkowski
Dziś wreszcie po 2 latach od szkolenia w chałupach odpakowałem mojego starego i połatanego C-shapa. Wiało niestety 4-5,ale stiwerdziłem że dam rade , a jak nie to go zgasze no i ... przejechałem po plaży kilka razy na dupsku i raz na plecach probujac utrzymać latawiec w zenicie i wkoncu wpakowałem sięz nim do wody no i przeciagnął mnie pod i nad i w koncu w panice zrywka i zgasł skurczybyk. No i pomyślałem,że dla takiego leszcza jak ja to lepszy byłby BOW i najlepiej 9m,ale teraz po namyśle już sam nie wiem. Kite jest stary ,ale może źle go ustwiam (podłączenie linek) i może depower itd. Czy ktoś mi poradzi czy kupować BOWa czy poczekać na mniejszy wietier i próbować znowu. Wiem wiem nikt nie będzie chciał brać odpowiedzialności,ale co wy byście zrobili. Wiem też że zaraz pojawi się masa ludu co będzie mi chiał wcisnąc sprzęcior za jedyne 2 ptysie,ale jakby co to BOW do 1000. I kolejne pyanie czy ten bar 4 linkowy który mam też może być do BOWa czy nie ma opcji ? na konice sorry ,że pytanko na giełdzie,ale pytam o ewntulną możliwość kupna TEŻ. :D

Re: dziś było ciężko,kilka otarć,ale żyje... he he

: 13 lip 2010, 14:30
autor: Jurgen
Podaj model i wielkość tego co masz i swoją wagę.

Re: dziś było ciężko,kilka otarć,ale żyje... he he

: 13 lip 2010, 14:55
autor: .. .mike. ..
heh, dobry opis Man :) just go with the flow :) extream i o to chodzi ! :)