yanosik pisze:...a nie uważacie, że stefa w której jest uprawiany kitesurfing, powinna być oznakowana w znacznie bardziej czytelny sposób, niz tabliczka "KITE ZONE"???
Dla przeciętnego plażowicza napis KITE ZONE nic
, absolutnie nic
nie znaczy!!!
Oznakowanie powinno być czytelne i krótko przedstawiać zagrożenia dla plazowiczów, aby ich ostrzec, że wchodząc w strefę uprawiania kitesurfingu narażają się na niebezpieczeństwo!!!
Spooky pisze:spędziłem ostatnio kilka dni na Maszo. ludzie z kocykami próbowali się rozkładać praktycznie na moich linkach. dzieci pomiędzy odpalanymi kajtami - standard.
jak nie bedziemy uswiadamiać ich SAMI to kto INNY ma to zrobić
bo "kite-szkółki" się do tego nie palą
w odpowiedzi na dwa powyższe cytaty
niektore szkólki "SIĘ PALĄ DO TEGO"
od 7miu lat jek jezdzilismy na szkolenia do Rewy
przywoziliśmy ze soba tabliczki informujące o zagrozeniu
było kilka wzorow, min:
- UWAGA: LINKI
- UWAGA: STREFA KITE
- SZKOŁA KITE - (niebiezpieczenstwo)
jednak zaprzyjaźnione szkoly zabroniły nam ustawiać te tabliczki
w zwiazku z czym.. ZREZGYNOWALISMY ZE SZKOLEŃ W REWIE
na rzecz duzo spokojniejszych okolic, bez tłumów..
Zimek pisze:A zdażenie przed kilku dni WAKE.PL jak instruktor przejechał linkami
dzieciakowi po oku ? Ewidentny błąd INSTRUKTORA !! Dzieciak mało co oka nie stracił .
No cóż wypadki się zdażają ale należy wyciągać z nich odpowiednie wnioski i potrafić się przyznawać do błędów ! A nie tylko pie...ć głupoty na forum .
"Zapomiałeś"
nadmienić że jak pisesz: "dzieciak" czyli OLIWIER
nie jest nieświadomym plażowiczem - a naprawde nieźle pływającym i skaczącym kitesurferem
a opisana przez Ciebie sytuacja (nota bene też powoli już jako pomagier w FAKT'cie moglbyś dorabiać
)
nie miala miejsca na plaży
a na WYZNACZONYM OZNAKOWANYM DO SZKOLENIA AKWENIE PRZY BAZIE SZKOLY KITESURFINGOWEJ
oczywiście JEST to wina instruktora że mu spadł latawiec
..mi też spada, kilka razy dziennie..
dlatego też BARDZO przeprosiliśmy zarówno Oliwiera jak i Jego Tatę
udzieliliśmy wszelkiej moliwej pomocy
i zadośćuczyniliśmy szkodom, wyrażając skruchę..
na dwa dni po zdarzeniu już widzialem Oliwiera mykającego na kite
więc jak to mawiają: HAMUJ PIĘTA ŻEGLARZU ..w swoich stronniczych opisach sytuacji..
wracając do tematu Rewy
może warto byłoby na początku cypla wstawic tablicę
informujacą o uprawianym tam kitesurfingu
i idącymi za tym zagrożeniami
pozdrawiam