oskar48 pisze:... Gdyby kiedyś doszło do ostrego konfliktu, to raczej jesteśmy bez szans - gmina raczej zadba o licznych i zostawiających sporo kasy plażowiczów/spacerowiczów niż o garstkę kitesurferów.
I jest to niestety prawda...
W Rewie jak i nad cala zatoka jest sporo kajtow ale to nie my zostawiamy duuzo kasy...
A cypelek w Rewie no coz jest jedna z relkamowanych atrakcji turystycznych... i wielu wczasowiczow chce zobaczyc jak mozna do "Szwecji" na piechote dojsc...
Takze jeszcze raz apel do wszystkich - im dalej od brzegu tym lepiej...
W wielu miejscach na swiecie nie mozna rozlozyc kajta gdzie sie chce...
I ludziska kombinuja wyjazd motorowka w morze... pompowanie latawca na motorowce i start z wody...
Widzialem na lazurowym wybrzezu - takze niech nas ta kiepsko napisana relacja raczej uczuli na to ze plaza nalezy nie tylko do nas...
Jak nie bedzie dochodzic do wypadkow to nie bedzie przyczyn dla ktorych by trzeba bylo strefy specjalne wydzielac...