WYPADEK - Chałupy VI 04.08.2008

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2008, 12:33

ted pisze:
Smokie pisze:
Ziomek. pisze:....wyniósł kitesurferkę na kempingu ch6
pozamiatała 2 przedsionki niszcząc je


To był kolejny wypadek na C-shapie :!:


a nie sądzisz, że te wypadki na c szejpach, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie, że to c, związane są bardziej z umiejętnościami, a nie z tym czy to c czy bow?
bo zrywka działa tak samo i tak samo można się od latawca odpiąć.
i jak zadziałasz za późno to tak samo i bowem wylądujesz komuś w przedsionku ;)


Nie ma to żadnego znaczenia jaki to latawiec ;) Tyle że statystyki są oczywiste. Jaki z tego wniosek ???? Prosty. Wprowadzenie na rynek spłaszczonych latawców spowodowało to, że wypadki prawdopodobnie zdarzaja sie rzadziej wlasnie ze wzgledu na to ze maja one wiekszy zakres bezpieczenstwa dzieki ogromnej stracie mocy przy odpuszczonym barze. 2 wniosek jest taki, że Zdecydowanie czesciej wypadki zdarzaja sie osoba srednio zaawansowanym niz wszystkim innym. Tak ze odradzal bym zdecydowanie przy tych umiejetnosciach, plywanie na C jesli jest inna mozliwosc.

grzechu
Posty: 918
Rejestracja: 08 gru 2006, 15:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2008, 12:37

Kiedyś już była na kf próba zdefiniowania poziomu początkujący, sredniozaawansowany, zaawansowany i ekspert ale z tego co pamietam to wynik był mizerny. Mogłby się ktos pokusić o takie definicje?

Awatar użytkownika
Adiq
Posty: 240
Rejestracja: 31 maja 2008, 21:30
Lokalizacja: Piekary Śląskie
 
Post17 sie 2008, 14:11

Jak robisz IKO lvl 1 jest dla poczatkujacych ( zabawa z latawcem) , lvl 2 jest dla sredniozaawansowanych ( pierwsze slizgi) , lvl 3 jest dla zaawansowanych :shock: ( ostrzenie i pierwsze skoki )

Ciekawe nie ? :wink:

Wynika z tego ze jestem zaawansowany :twisted:

Awatar użytkownika
ted
Posty: 1065
Rejestracja: 24 maja 2007, 21:21
Lokalizacja: Bdg - Gda
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2008, 14:25

Smokie pisze:
ted pisze:
Smokie pisze:
Ziomek. pisze:....wyniósł kitesurferkę na kempingu ch6
pozamiatała 2 przedsionki niszcząc je


To był kolejny wypadek na C-shapie :!:


a nie sądzisz, że te wypadki na c szejpach, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie, że to c, związane są bardziej z umiejętnościami, a nie z tym czy to c czy bow?
bo zrywka działa tak samo i tak samo można się od latawca odpiąć.
i jak zadziałasz za późno to tak samo i bowem wylądujesz komuś w przedsionku ;)


Tyle że statystyki są oczywiste. (...) Zdecydowanie czesciej wypadki zdarzaja sie osoba srednio zaawansowanym niz wszystkim innym. Tak ze odradzal bym zdecydowanie przy tych umiejetnosciach, plywanie na C jesli jest inna mozliwosc.


nie pozostawia wątpliwości, że bowy są bezpieczniejsze, po coś je przecież wprowadzono ;) po prostu twój post, zabrzmiał trochę jak " C nie prowadzą do niczego innego jak wypadków, kolejny wypadek na C".
...a z tym się nie zgodzę.
poza tym, znalazłem kiedyś śliczną wypowiedź na kf.com, którą niniejszym przytaczam:
"If I wanted 80% depower I would take up knitting, its safe and you can drop it and it wont drag you around."
;)

poza tym statystyki... pewnie masz lepsze dane ode mnie... w końcu ja nie mam żadnych ;) ...ale nie jest raczej tak, że ludzie łapią gdzieś jakąś mini podstawę kajta, a potem budżetowo znajdują jakieś C i śmigają z tym na wodę? ...tutaj jednak winny jest chyba znacznie bardziej czynnik ludzki niż sprzęt...
nie chciałbym urazić, ale odniosłem wrażenie, że dwa wypadki na c z tego posta to raczej początkujący...
co zaś do średniozaawansowanych, to skłaniałbym się ku ocenianiu umiejętności nie pod kątem pływania, bo to prostsze, a raczej ogarniania się w sytuacji, gdy rzeczywiście "trzeba".
wydaje mi się, że jest spora grupa ludzi, która już idzie ostro pod wiatr, a nigdy nie odpaliła żadnego systemu, nie zwijała latawca na wodzie, takie tam różne...

Kiedyś już była na kf próba zdefiniowania poziomu początkujący, sredniozaawansowany, zaawansowany i ekspert ale z tego co pamietam to wynik był mizerny. Mogłby się ktos pokusić o takie definicje?


ja to widzę tak, na jednym końcy masz pierwszy start z deską, a na drugim jest len10.
reszta wpasowuje się gdzieś pomiędzy ;)

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2008, 15:11

kitesurferce nic powazniejszego sie nie stało
już wyszła z obserwacji szpitalnej
i ..czeka na wiatr..

porysowana twarz, obicie ogólne, lekki uraz głowy i ..szyi :? = kołnierz

słyszłem różne wersje przyczyn
poczawszy od defektu sprzetu (problem z barem)
po zbyt brawurowe pływanie blisko brzegu..

co do poziomu kitesurferów:

kursanta po zakonczonym IKO 2 - pływanie na obu halsach bez utraty wysokości określiłbym mianem POCZĄTKUJĄCEGO :idea:

średniozaawansowany - to ktoś lądujący już na spokojnie proste skoki, pływający w różnych warunkach (zafalowaie, siła wiatru) i po spędzeniu na wodzie ze 20-30 dni.. wg mnie..

zaawansowany - dobre kilkadziesiąt i więcej dni na wodzie
na różnych spotach, w tym zagranicznych, śródlądzie itd.

Eksperta poznać po pierwzych halsach..

pozdrawiam

Sebastian Kite.pl
Posty: 1130
Rejestracja: 09 mar 2006, 11:40
Deska: Różnie
Latawiec: Różnie
Lokalizacja: WWW.KITE.PL Chałupy 6/Poznań/Słupsk
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2008, 17:07

Wypadek w Brazylii, zdjęcia powinny przemówić nawet do tych, którym brakuje wyobraźni :(

http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2350620&st=0&sk=t&sd=a

Pzdr,

Awatar użytkownika
zielwandam
Posty: 749
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:02
Lokalizacja: Puck
 
Post17 sie 2008, 19:48

Von Belka pisze:Wypadek w Brazylii, zdjęcia powinny przemówić nawet do tych, którym brakuje wyobraźni :(

http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2350620&st=0&sk=t&sd=a

Pzdr,


ano zdjecia przemawiaja...
ale ilu ludzi jest plywajacych w kaskach?
na kursach mowia ze w kaskach trzeb a plywac a kto plywa?
kursanci i paru napalencow...
no ale grunt to zdrowy rozsadek...

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2008, 13:06

chicca pisze:
kurde myslalam, ze kajterzy to bardziej wyluzowani ludzie, ktorzy lubia przygode, adrenaline i z usmiechem wpisuja sie na gips kolegi, a tu prosze - pol forum oplakuje zdartego lokcia, niekompetentnych instruktorow, szkolki.



... kurcze kiedyś tak było ... ale to chyba już nie wróci :cry:

barzyk123
Posty: 538
Rejestracja: 08 kwie 2007, 00:11
Lokalizacja: Gdańskl
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2008, 13:31

To wszystko jest już żenujące, wsiedliście wszyscy na Ziomka jak by nie wiem co on takiego zrobił. Konkurencja, zazdrość, czy o co w tym wszystkim biega?? Dla osób trzecich takich jak ja, Ziomek zawsze pomoże, służy radą odpowie itd.. Więcej luzu panowie :) Od jutra zaczyna znów wiać :D

Awatar użytkownika
zielwandam
Posty: 749
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:02
Lokalizacja: Puck
 
Post20 sie 2008, 20:14

gregorg pisze:
... kurcze kiedyś tak było ... ale to chyba już nie wróci :cry:


Na szczescie jednak czasami jeszcze tak jest... niestety w wiekszosci przypadkow poza "ogolnie rozumianym sezonem" wtedy gdy lokalni jeszcze po wodzie plywaja... :wink:

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post21 sie 2008, 21:59

co do statystyki ile wypadkow na c ile na bow, to w tym sezonie w tym sezonie w poblizu mnie mialo miejsce 8 wypadkow z czego przy 2 rider podczepiny byl do c shape'a.
generalnie w wiekszosci przypadkow powodem byly zmienne warunki atmosferyczne ( lekceważenie nadchodzacego czarnego, zlego na niebie ) + nieprawidlowe podpiecie lisza, w jednym przypadku brawura.
niestety wiele osob naogladalo sie prosow nawet przez mysl nie przechodzi im mysl o unhook ale podpina lisza w bowach (i nie tylko) na lince depowera drugi koniec z tylu trapezu, przychodzi złe pacjenta zaczyna zabierac to ciach wypina chickena i zdziwiony robi liptonika dalej tylko lata dupa do gory i nie ma szansy wypiac lisza.
jezeli nie ma potrzeby i swiadomosci lisza podpinamy tam gdzie zaleca producent,
...a po 69-te wypiecie sie z lisza i pozbycie sie latawca to nie jest pozbycie sie zagrozenia (ktos w tym watku tak pisal ) , a co jezeli wypieta latawka przy wietrze powiecmy powyzej 30w "zlapie" kogos przypadkowego linkami ?

Awatar użytkownika
Adiq
Posty: 240
Rejestracja: 31 maja 2008, 21:30
Lokalizacja: Piekary Śląskie
 
Post22 sie 2008, 21:13

Maski ja do dzisiaj nie wiem gdzie dokladnie mam podpinać lisza w waroo 2008 :?

Poki co podpinam lisza ,zaraz obok chickena ,ale słyszałem też coś o podpięciu do linek środkowych "LAND" :shock:

Do dziś nie wiem co i jak :wink:

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post22 sie 2008, 22:11

Adiq pisze:Maski ja do dzisiaj nie wiem gdzie dokladnie mam podpinać lisza w waroo 2008 :?

Poki co podpinam lisza ,zaraz obok chickena ,ale słyszałem też coś o podpięciu do linek środkowych "LAND" :shock:

Do dziś nie wiem co i jak :wink:



jak warunki sa stabilne i bezpieczne to takie podpiecie jest ok ale jak jest niepewnie to do OSR


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości