WYPADEK - Chałupy VI 04.08.2008

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 10:26

Nasuneła mi się jeszcze jedna myśl. Czy może na kursach prowadzonych nad zatoką nie powinno większej uwagi przykładać sie do podstaw meteorologii ?? Z tego co wiem w podstawach meteo według IKO jest wszystko to co powinno być, więc problem chyba jest w tym w jaki sposób ta wiedza jest przekazywana kursantom. Lub problem jest w samych kursantach, którzy ten problem bagatelizują.

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:19

Smokie pisze:Wniosek z wypadków najcięższych na razie jest prosty. Zdarzają się one na Cshapach.


wg mnie to BŁĘDNY wniosek..
na BOW może być tak samo niebezpiecznie
albo i bardziej - bo ludzie sobie na wiecej pozwalają na nich :idea:
"bo BOW - to spoookoojnie do 50 wezłów dociągnę" :?

korelację wypadków co do C-szejpów INNĄ bym wysnuł :idea:
częsciej wypadki spotykają średniozaawansowanych :idea:
niż np poczatkujących :idea:
a mało poczatkujących pływa na C :idea:

Smokie pisze:
Może warto było by wziąć przykład ze szkółki Boardandkite i zacząć szkolić bez lisza??? Tak jest dużo bezpieczniej..


niech każdy uczy jak uważa za najbardziej bezpieczne :idea:
ja NIE WYOBRAŻAM SOBIE kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu :?: :shock: latawców fruwających samopas po Zatoce i zgarniających wszystko co sie da,
po każdej akcji zrywania, czy choćby błędnego przepinania kajta :idea:


Smokie pisze:ps. Ozon przy > 35 knt podpięty za chickena traci porządnie moc i opada na skraj okna tak że jest czas pozbierać się do kupy, ewentualnie wypiąć ze wszystkiego ;) Podpięty za jedna z nośnych po zliszowaniu na tyle traci moc, że nawet jeśli miał by zacząć za chwile kręcić kiteloopy, spokojnie można złapać za zrywkę od lisza tak dla świętego spokoju. To wyrabia pewne nawyki.


Smokie - nic z tego co piszesz powyżej na temat Ozona - w poiedziałek się nie sprawdziło :?
latawiec ani nie stracił mocy
ani sie nie zliszował po uyciu systemu bepieczeństwa
ani chłopak nie dał rady się wypiąć , mimo że miotało nim naprawde do dwóch minut... i wbrew temu co sugerują klakierzy - miał lisza podpiętego Z PRZODU :idea: trapezu - nie z tyłu..


pozdrawiam

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:24

Całkowicie zgadzam się ze Smokiem. Rzeczywiście nikt nie uczy meteo a to bardzo ważna sprawa. Ja swoją wiedzę o meteo posiadam z wieloletniego doświadczenia w żeglarstwie mazurskim i niewielkim morskim. Wiatr nie zawsze przychodzi "przed" chmurą, często wieje jak już chmura przejdzie. Wielokrotnie jest tak, że po długim dniu bez wiatru, przychodzi deszcz, trochę wieje a potem siada. i po kilku minutach "za" chmurą rozwiewa się o kilka(naście) węzłów w górę. I to nie jest nagle - to jest po prostu przejście frontu.
Wczoraj na Zegrzu wiało spod każdej chmury, wiało "przed" chmurą, "po" chmurze. Ale zmieniało się jak w kalejdoskopie. W pewnym momencie szła konkretna chmura, która przeszła bokiem a potem za nią - przyszedł deszcz i 15 minut napierd.... ponad 30 knt.
Gdyby wszyscy grzecznie nie zeszli mogłoby być ostro.

:/
 
Post06 sie 2008, 11:26

maski pisze:ziomek zapomnial dodac, ze feralny ozonowiec to kursant z jego szkoly wake.pl

rolnik pisze:Nawet w takim topicu nie potrafisz sie pochamowac z wlasnymi chorymi ambicjami
LISZOWAŁ SIĘ ..NA OZONIE Sad .. OZONE SPORT 11 model 2008
(raptem dwa dni temu dyskutowałem na kf.pl o tym że osobiście nie chciałbym sie liszować na Ozonie w silnych warunkach Confused ..)
niestety system Ozona znów nie zadziałał
chłopakiem miotało po Zatoce dobre dwie minuty..
nie był w stanie tez uwolnić się z lisza Confused

moze mial przywiazany a moze jak wielu mial zapiety z tylu na lince a o zrywce do linki zapomnial(kazdemu zwracam na to uwage to sie smieja ze niepotrzebna i sie nie przydaje) ale ty zomek przy dobrej okazji dupe zawsze powycierasz


Myslalem ze tym razem Ziomek bedzie siedzial cichutko jak myszka pod miotła.
Ale skoro ma taki tupet zeby wyskakiwac z takimi komentarzami to mimo iz nie
mialem sie w tej sprawie wypowiadac napisze jak to wygladalo na prawde.

Tego feralnego dnia pogoda i sila wiatru ciagle sie zmieniala i byla zalezna od
chmur burzowych ktore ciagle przechodzily nad polwyspem.
Kolejna idaca burze bylo widac dobre 30min wczesniej.
W momencie wypadku Ziomkowego kursanta moj brat byl na wodzie na 7m Rebel
i byl powered... Ja wiem ze era bow jest wspaniala ale $#$&@! jesli mozna
plywac na 7m kajcie czemu instruktor bierze do szkolenia 11m?
Szkwal przyszedl na prawde b.mocny. Mojego brata wyciagnelo z wody i sie
od razu zliszowal latawiec zostal na 5 lince. Kursant ze szkoly Ziomka PRZELECIAL mu po linkach tak ze jak tylko na niego spojrzal juz byl kilkadziesiat
metrow dalej. Nasz kolega na ws staral sie go dogonic ale nie byl w stanie dojsc go w slizgu!! Tipy w Ozonie zalozyly sie za uprzaz i kite utrzymywal sie na krawedzi okna.
Chlopak wielkim fartem minal deski lezace na brzegu a pozniej stojaki na
deski i z impetem uderzyl o sciane i lawke ktora stala przy niej.
Mial wielkie szczescie poniewaz mamy wypuszczony daszek i linki zerwaly
sie na nim delikatnie przyhamowujac jego impet. Ale i tak walnal na tyle mocno
iz zlamal metalowe okucie lawki! Stalem w tym momencie w biurze szkoly i zobaczylem go na ostatnich kilku metrach gdy lecial spokojnie kilkadziesiat
kilometrow na godzine
tak ze nie zdazylem sie nawet ruszyc...
Od razu do niego podbieglem i wraz z kolegami zabronilismy sie mu ruszac
i okrylismy go kocem termicznym i wezwalimy karetke.
A teraz najciekawsza czesc.
Chwile pozniej pojawil sie instruktor i zaczal krzyczec :O
-Czemu sie nie zliszowales, gdzie jest latawiec? (dokladnie tak jak napisalem:D)
Pozniej pojawil sie Ziomek z obstawa i kolejna super wazna rzecza byly poszukiwania
deski... lol. W trakcie zdazyli wbic chlopakowi do glowy ze wypozyczyl od nich sprzet
i wyszedl na wode samodzielnie. A nam jasno powiedzial zanim sie z nimi
skontaktowalismy iz jest na obozie w wake.pl .
Mi osobiscie brak slow dla calej szkoly Ziomka a raczej powinienem byl
powiedziec FABRYKI.
Napisales ksiazke i masz najwieksza szkole w Polsce a dla mnie jestes
wielkim zerem w swiecie kitesurfingu i mam szczera nadzieje ze rodzice
chlopaka beda na tyle rozgarnieci zeby domagac sie odszkodowania za
wypadek syna.

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:33

Akir pisze:
maski pisze:ziomek zapomnial dodac, ze feralny ozonowiec to kursant z jego szkoly wake.pl

rolnik pisze:Nawet w takim topicu nie potrafisz sie pochamowac z wlasnymi chorymi ambicjami
LISZOWAŁ SIĘ ..NA OZONIE Sad .. OZONE SPORT 11 model 2008
(raptem dwa dni temu dyskutowałem na kf.pl o tym że osobiście nie chciałbym sie liszować na Ozonie w silnych warunkach Confused ..)
niestety system Ozona znów nie zadziałał
chłopakiem miotało po Zatoce dobre dwie minuty..
nie był w stanie tez uwolnić się z lisza Confused

moze mial przywiazany a moze jak wielu mial zapiety z tylu na lince a o zrywce do linki zapomnial(kazdemu zwracam na to uwage to sie smieja ze niepotrzebna i sie nie przydaje) ale ty zomek przy dobrej okazji dupe zawsze powycierasz


Myslalem ze tym razem Ziomek bedzie siedzial cichutko jak myszka pod miotła.
Ale skoro ma taki tupet zeby wyskakiwac z takimi komentarzami to mimo iz nie
mialem sie w tej sprawie wypowiadac napisze jak to wygladalo na prawde.

Tego feralnego dnia pogoda i sila wiatru ciagle sie zmieniala i byla zalezna od
chmur burzowych ktore ciagle przechodzily nad polwyspem.
Kolejna idaca burze bylo widac dobre 30min wczesniej.
W momencie wypadku Ziomkowego kursanta moj brat byl na wodzie na 7m Rebel
i byl powered... Ja wiem ze era bow jest wspaniala ale $#$&@! jesli mozna
plywac na 7m kajcie czemu instruktor bierze do szkolenia 11m?
Szkwal przyszedl na prawde b.mocny. Mojego brata wyciagnelo z wody i sie
od razu zliszowal latawiec zostal na 5 lince. Kursant ze szkoly Ziomka PRZELECIAL mu po linkach tak ze jak tylko na niego spojrzal juz byl kilkadziesiat
metrow dalej. Nasz kolega na ws staral sie go dogonic ale nie byl w stanie dojsc go w slizgu!! Tipy w Ozonie zalozyly sie za uprzaz i kite utrzymywal sie na krawedzi okna.
Chlopak wielkim fartem minal deski lezace na brzegu a pozniej stojaki na
deski i z impetem uderzyl o sciane i lawke ktora stala przy niej.
Mial wielkie szczescie poniewaz mamy wypuszczony daszek i linki zerwaly
sie na nim delikatnie przyhamowujac jego impet. Ale i tak walnal na tyle mocno
iz zlamal metalowe okucie lawki! Stalem w tym momencie w biurze szkoly i zobaczylem go na ostatnich kilku metrach gdy lecial spokojnie kilkadziesiat
kilometrow na godzine
tak ze nie zdazylem sie nawet ruszyc...
Od razu do niego podbieglem i wraz z kolegami zabronilismy sie mu ruszac
i okrylismy go kocem termicznym i wezwalimy karetke.
A teraz najciekawsza czesc.
Chwile pozniej pojawil sie instruktor i zaczal krzyczec :O
-Czemu sie nie zliszowales, gdzie jest latawiec? (dokladnie tak jak napisalem:D)
Pozniej pojawil sie Ziomek z obstawa i kolejna super wazna rzecza byly poszukiwania
deski... lol. W trakcie zdazyli wbic chlopakowi do glowy ze wypozyczyl od nich sprzet
i wyszedl na wode samodzielnie. A nam jasno powiedzial zanim sie z nimi
skontaktowalismy iz jest na obozie w wake.pl .
Mi osobiscie brak slow dla calej szkoly Ziomka a raczej powinienem byl
powiedziec FABRYKI.
Napisales ksiazke i masz najwieksza szkole w Polsce a dla mnie jestes
wielkim zerem w swiecie kitesurfingu i mam szczera nadzieje ze rodzice
chlopaka beda na tyle rozgarnieci zeby domagac sie odszkodowania za
wypadek syna.


Jeżeli to prawda, to jestem w głębokim szoku. :shock:

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:41

..o qrfa... chyba wlasnie rozpetala sie 3 wojna swiatowa..

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:50

no

Awatar użytkownika
przemjas
Posty: 2566
Rejestracja: 21 lis 2006, 13:54
Deska: SU-2 Prorider
Latawiec: SS RPM 10m
Lokalizacja: Elbląg
Postawił piwka: 22 razy
Dostał piwko: 18 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 11:53

:shock: :shock: :shock: :shock:

ciekawe co na to Ziomek?

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 12:21

evolutionVIII pisze:
Jeżeli to prawda, to jestem w głębokim szoku. :shock:


właśnie wróciłem kempingu ch6
gdzie udałem sie zaraz po przeczytaniu oszczerczego postu "Akira"

który nie mógł sie znaleźć w bazie przez dłuższy czas :wink:
w końcu jednak sie znalazł

wolę wyjaśniać wiele spraw OSOBIŚCIE
tym bardziej że daleko do siebie nie mamy (raptem 300metrów :idea: )
a kolega z konkurencyjnej szkoły AKIR pozwolił sobie w poporzednim poscie na wiele KŁAMSTW :idea:

nie chce mi sie nawet ich prostować :?
ale pisanie o tym , że Instruktor odpowiedzialny za Chłopaka którego wyciagnęło na plażę, nie interesował sie nim, pytał o deskę, latawiec czy wmawiał mu że nie jest na obozie :shock: jest totalną bzdurą :shock:
Instruktor WAKE.PL był w szkole która "udzieliła pomocy" (nie chce wymieniać z nazwy) w minutę po zdarzeniu, biegł za kursantem którego porwał latawiec..
OD RAZU UDZIELIŁ INFORMACJI ŻE TO JEGO KURSANT, I ŻE JEST OBOZOWICZEM :idea:
więc hamuj piętą panie "Akir" :idea:
zreszta tenże instruktor również pozwoli sobie odwiedzić Ciebie w bazie
(o ile Twój boss go niej nie wyrzuci - jak mnie :wink: )
by wyjaśnić wszystkie "nieścisłści" , które włożyłeśmu w usta :idea: )

ja byłem tam w kilka minut po zdarzeniu , nie z "obstawą" - tylko z jedną , jedyną osobą = KIEROWNIKIEM OBOZU KURATORIUM OŚWIATY I WYCHOWANIA :idea: :idea:

szkoda nawet pisać, że w szkole w której to się zdarzyło
nikt nie mógł użyczyć telefonu - wszystkie sie nagle ładowały albo nikt nie miał nic na koncie.. :?
I TAK DZIĘKUJEMY ZA WSZELKĄ UDZIELONĄ POMOC :idea:

nawet nie tyle obsłudze szkoły - bo nikogo zaangażowanego tam nie widziałem z osób dziś zainteresowanych rozmową
a anonimowemu człowiekowi w średnim wieku , który żywo pomagał po zdarzeniu.. :idea:

do Akira mam prośbę (rozumiem ból konkurencji, choc sam go nie mam ) - by jeśli ma zamiar NAKŁAMAĆmiał odwagę podejść i zrobić to OSOBIŚCIE :idea:
i życzę nie tyle Akirowi, co jego szefowi, by za kilka lat,
był podobnym do mnie "zerem w świecie kitesurfingu"

o rodziców chłopaka sie nie martw za wczasu
tak sie sklada , że są w JAstarni
rozmawialiśmy osobiście
i udzielili reprymendy synowi
za to , że nie słuchał sie instruktora
całe szczęście w zdarzeniu że Alek ma jedynie otarcie łokcia, wielkości 2x2cm :idea:

Instruktor WAKE.PL (IKO LEVEL 2 ) - dla wiadomości Akira :wink:
doświadczony od 4 lat szkoleń
i od 21 lat na Półwyspie :idea: :idea:
równiez popełnił błąd wg mnie :idea:
ponieważ nie podziękował kursantowi, i nie nakazał zejśc z wody
gdy ten spłynął mu tego dnia po raz pierwszy przed południem ..

pozostałych uytkowników kiteforum
którzy o sprawie NIC NIE WIEDZĄ :idea:
prosiłbym o powstrzymanie sie od nic nie wnosących komentarzy :idea:

pozdrawiam

ps: ławkę którą rzekomo uszkodził Alek, a o którą dopomina się szanowny właściciel szkoły, której nie chce wymianiać z nazwy naprawimy :idea:
Ostatnio zmieniony 06 sie 2008, 12:34 przez Ziomek., łącznie zmieniany 1 raz.

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 12:28

Ziomek. pisze:
evolutionVIII pisze:
Jeżeli to prawda, to jestem w głębokim szoku. :shock:


właśnie wróciłem kempingu ch6
gdzie udałem sie zaraz po przeczytaniu oszczerczego postu "Akira"

który nie mógł sie znaleźć przez dłuższy czas :wink:
w końcu jednak sie znalazł

wolę wyjaśniać wiele spraw OSOBIŚCIE
tym bardziej że daleko do siebie nie mamy (raptem 300metrów :idea: )
a kolego z konkurencyjnej szkoły AKIR pozwolił sobie w poporzednim poscie na wiele KŁAMSTW :idea:

nie chce mi sie nawet ich prostować :?
ale pisanie o tym , że Instruktor odpowiedzialny za Chłopaka którego wyciagnęło na plażę, nie interesował sie nim, pytał o deskę, latawiec czy wmawiał mu że nie jest na obozie :shock: jest totalną bzdurą :shock:
Instruktor WAKE.PL był w szkole która "udzieliła pomocy" (nie chce wymieniać z nazwy) w minutę po zdarzeniu, biegł za kursantem którego porwał latawiec..
ja byłem tam w kilka minut po zdarzeniu , nie z "obstawą" - tylko z KIEROWNIKIEM OBOZU KURATORIUM OŚWIATY I WYCHOWANIA :idea: :idea:

szkoda nawet pisać, że w szkole w której to się zdarzyło
nikt nie mógł użyczyć telefonu - wszystkie sie nagle ładowały albo nikt nie miał ic na koncie..
I TAK DZIĘKUJEMY ZA WSZELKĄ UDZIELONĄ POMOC :idea:

nawet nie tyle obsłudze szkoły - bo nikogo zaangażowanego tam nie widziałem z osób dziś zainteresowanych rozmową
a anonimowemu człowiekowi w średnim wieku , który żywo pomagał po zdarzeniu..

do Akira mam prośbę (rozumiem ból konkurencji, choc sam go nie mam ) - by jeśli ma zamiar NAKŁAMAĆ
miał odwagę podejść i zrobić to OSOBIŚCIE :idea:
i życzę nie tyle Akirowi, co jego szefowi, by za kilka lat,
był podobnym do mnie "zerem w świecie kitesurfingu"

o rodziców chłopaka sie nie martw za wczasu
tak sie sklada , że są w JAstarni
rozmawialiśmy osobiście
i udzielili reprymendy synowi
za to , że nie słuchał sie instruktora

Instruktor WAKE.PL (IKO LEVEL 2 ) - dla wiadomości Akira :wink:
doświadczony od 4 lat szkoleń
i od 21 lat na Półwyspie :idea: :idea:
równiez popełnił błąd wg mnie :idea:
ponieważ nie podziękował kursantowi, i nie nakazał zejśc z wody
gdy ten spłynął mu tego dnia po raz pierwszy przed południem ..

pozostałych uytkowników kiteforum
którzy o sprawie NIC NIE WIEDZĄ :idea:
prosiłbym o powstrzymanie sie od nic nie wnosących komentarzy :idea:

pozdrawiam

ps: ławkę którą rzekomo uszkodził Alek, a o którą dopomina się szanowny właściciel szkoły, której nie chce wymianiać z nazwy naprawimy :idea:

Jeżeli do mnie Ziomek pijesz, to wyraźnie napisałem : jeżeli to prawda.
pozdrawiam

rybak
Posty: 135
Rejestracja: 09 sty 2008, 14:22
 
Post06 sie 2008, 12:45

wiecie co wam wszystkim powiem

widze ze na tym forum zaczyna robic sie jak w polskim rzadzie

-- posel taki i taki : ukradles pieniadze !!!

-- riposta : ja? skądrze tylko ci sie tak wydaje prawda byla inna.






jeden pisze ze bylo tak i tak .... a za chwile drugi pisze ze tak nie bylo

no i komu wierzyc?

CZASAMI PEWNYCH RZECZY LEPIEJ NIE WIEDZIEC !!!!!!!!!!!!

PANOWIE :wink:

ZDROWSZYM SIE JEST

HEHEHE

rako
Posty: 319
Rejestracja: 02 maja 2006, 15:40
Lokalizacja: Festung Breslau!
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 12:49

Znamy juz wersje obu stron, a prawda lezy zapewne gdzies posrodku albo jest 'out there'...
Trust no one, jak mawial poeta
Jedno jest pewne - od dzis mozna odpuscic sobie wchodzenie do tego topiku bo bedzie jedynie obrzucanie sie blotem i udowadnianie ze moja racja jest mojsza niz twojsza :wink:

:/
 
Post06 sie 2008, 12:50

Nie zamierzam sie wdawac w jalowe dyskusje.
Napisalem tylko prawde nie mialem zadnych powodow zeby klamac.
Z reszta tak jak napisalem wczesniej nie chcialem w ogole nic pisac, ale
sa pewne granice przyzwoitosci ktorych sie nie przekracza.
Bylem pod prysznicem nigdzie sie nie chowalem.
Instruktor zachowal sie tak jak napisalem nie wnikam czy sie martwil czy nie.
Dzwoniles z mojego telefonu...
Pomoglismy tyle ile potrafilismy i zrobilismy miejsce dla 2 lekarzy a nie
stalismy nad twoim kursantem bez sensu zajmujac miejsce.
Twoja konkurencja ani mnie grzeje ani mnie ziebi.
Grozenia mi sadem nie komentuje.

ps. pozdrawiam i mam nadzieje ze juz sie nie spotkamy.

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 12:58

jakia reprymenda za nie sluchanie instruktora, ludzie strzal nie poszedl z czystego nieba, jak juz tu bylo wspomniane widac bylo przynajmniej 10 min wczesniej, ze idzie zle.
czemu kursanci w takiej sytuacji byli na wodzie i czemu kursant byl podpiety do latawca ?
mam nadzieje, ze instruktorzy wyciagna wnioski tym razem.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 sie 2008, 13:11

Ziomek. pisze:wg mnie to BŁĘDNY wniosek..
na BOW może być tak samo niebezpiecznie


Takie sa chyba statystyki tych najbardziej smutnych wypadków w Polsce więc chyba jednak wniosek błędny nie jest ;)
Co nie świadczy oczywiście o tym, że na BOW nie może być tak samo niebezpiecznie jak na C albo i bardziej. Jednak uważam że na C prawdopodobieństwo jest większe bo po coś te boły wymyślili ;)

Ziomek. pisze: ja NIE WYOBRAŻAM SOBIE kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu :?: :shock:


Ja też sobie nie wyobrażam :) U Konia w szkółce naprawdę rzadko się zdarza, aby jakiś latawiec gdzieś odlatywał w siną dal i się plątał. Jednak u Ciebie jest zdecydowanie więcej kursantów i instruktorów co trochę zmienia postać rzeczy :wink: najprawdopodobniej :)

Ziomek. pisze:Smokie - nic z tego co piszesz powyżej na temat Ozona - w poniedziałek się nie sprawdziło :?
latawiec ani nie stracił mocy
ani sie nie zliszował po użyciu systemu bezpieczeństwa
ani chłopak nie dał rady się wypiąć , mimo że miotało nim naprawdę do dwóch minut... i wbrew temu co sugerują klakierzy - miał lisza podpiętego Z PRZODU :idea: trapezu - nie z tyłu..


W takim razie gdzie tkwi błąd, co zawiodło ???
Jeśli możesz postaraj się opisać to co się stało najdokładniej jak się da. Może następnym razie uda się tego uniknąć, można też wysłać sugestie do Konrada odnośnie systemu bezpieczeństwa.
Nie inetersuje mnie co mógł powiedzieć lub powiedział instruktor tej czy innej szkołki nie interesuje mnie również co na ten temat ma do powiedzenia osoba postrona. Chce się dowiedzieć co się stało z latawcem, barem. Gdzie co było podpięte, jak był ustawiony latawiec, czy coś się o cos zaczepiło etc.

Chyba Przemas pisał o systemie Besta na Ohshitcie. Z jakiegoś powodu Ozone zrezygnował w zeszłym roku. Z tego co pamiętam to latawce zapięte w ten sposób czasem mają tendencje do śmigiełka.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2008, 13:16 przez Smokie, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości