Strona 2 z 2

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 21 kwie 2010, 11:05
autor: TIKKO_aloha
Ola pisze:Zgadzam się, ale to tata przekonywał mnie, że nic się nie stanie i przywiązał mnie do wielkiego bala na plaży. Odleciałam razem z nim. Od tego momentu jestem ostrożna.



o k**wa :doh: to ciesz sie ze zyjesz! :cry:

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 21 kwie 2010, 11:16
autor: recha
Dział z opisem wypadków / wpadek byłby dobry z jednego powodu: to działa na wyobraźnię. Świetnym przykładem jest przypadek opisany tu:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=16016&start=4365

Tylko obawiam się, że nieliczni odważni chętni byliby opisać swoje historie, bo od razu ci którym coś takiego się nie przytrafiło ciskają gromy, że to szczyt głupoty itp. Kto nie ma doświadczenia ten nie ma wyrobionej jeszcze wyobraźni - proste. A do tego dochodzi ta straszna zajawka żeby pływać za wszelką cenę no i o wypadek nie trudno.

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 21 kwie 2010, 17:35
autor: Wrogu
No wlasnie, startowanie latawki z wody, to dobra metoda 'zabezpieczania sie'. Lepiej jest zejsc te pare metrow w wode (w rewie, wiadomo, bedzie problem, ale na helu nic nie stoi na przeszkodzie) i wystartowac majac dodatkowe metry na zliszowanie sie w razie jakiegos niebezpieczenstwa.

A z kasa.. to mozna sprobowac sie zamienic z kims np. na forum lub sprzedac. Lepiej nawet stracic te kilka zlotych i plywac bezpiecznie niz nie plywac wcale lub przepalowanym.

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 22 kwie 2010, 15:41
autor: ted
i przywiązał mnie do wielkiego bala na plaży

to brzmi jak jakiś makabryczny żart :shock: :shock: :shock:

No ale fajnie, że skończyło się oka. Co do startowania w wodzie to :thumbsup:

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 29 kwie 2010, 15:40
autor: onzo
Wrogu pisze:No wlasnie, startowanie latawki z wody, to dobra metoda 'zabezpieczania sie'. Lepiej jest zejsc te pare metrow w wode (w rewie, wiadomo, bedzie problem, ale na helu nic nie stoi na przeszkodzie) i wystartowac majac dodatkowe metry na zliszowanie sie w razie jakiegos niebezpieczenstwa. .


a nie wpadlicie na pomysl zelepiej startowac z latawką przy wodzie i bedac na brzegu?

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 06 maja 2010, 10:58
autor: ckskawina
Hejka.
Też zaczynam. Dwa lata temu zrobiłem kurs. W zeszłym roku pływałem sam.
Waże 90 kg i myślałem, że 12m Cabrinha jest na tyle uniwersalna dla mnie, że
nic mi nie grozi, ale
Był dzień że wiało zdecydowanie ponad moje możliwości i pierwszy raz poczułem na własnej skórze
co to znaczy niekontrolowana winda w górę chociaż latawiec był w zenicie. Śmignęło mną na jakieś
8, 10 metrów do góry i kilkadziesiąt (na szczęście) wgłąb zatoki. Nie jestem gotowy jeszcze do takich skoków
i od tamtej pory wychodzę znacznie dalej od brzegu i dopiero startuję.
No i druga sprawa dla Oli, która pewno ją zmartwi: przestałem wierzyć w uniwersalny latawiec.
Dokupiłem 6,5 Naisha na wypadek gdyby w Chałupach znowu suuuuper wiało.
I myślę, że dwa latawce to minimum...
Pozdrawiam
wszystkich

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 24 lip 2010, 17:56
autor: slawek
viewtopic.php?f=1&t=14702&start=150
proponuje przerzucić ten watek do tego dzialu i niech kazdy sobie przeczyta zanim zacznie przygode z kajtem

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 24 lip 2010, 18:35
autor: bobek_h
ckskawina pisze:Hejka.
Też zaczynam. Dwa lata temu zrobiłem kurs. W zeszłym roku pływałem sam.
Waże 90 kg i myślałem, że 12m Cabrinha jest na tyle uniwersalna dla mnie, że
nic mi nie grozi, ale
Był dzień że wiało zdecydowanie ponad moje możliwości i pierwszy raz poczułem na własnej skórze
co to znaczy niekontrolowana winda w górę chociaż latawiec był w zenicie. Śmignęło mną na jakieś
8, 10 metrów do góry i kilkadziesiąt (na szczęście) wgłąb zatoki. Nie jestem gotowy jeszcze do takich skoków
i od tamtej pory wychodzę znacznie dalej od brzegu i dopiero startuję.
No i druga sprawa dla Oli, która pewno ją zmartwi: przestałem wierzyć w uniwersalny latawiec.
Dokupiłem 6,5 Naisha na wypadek gdyby w Chałupach znowu suuuuper wiało.
I myślę, że dwa latawce to minimum...
Pozdrawiam
wszystkich


Hmmm, między 12 a 6,5 jest przepaść i co nie będziesz pływał w najlepszych warunkach?:)

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 24 lip 2010, 19:59
autor: danon
A ja dopisze o podchodzeniu do deski...

Pewnie instr. wspominał ,żeby nie podchodzić od "przodu" tj. pod falę tylko z "tylca ją podbierać" podejść z falą :!: :!: :!:

Ważne jest też jak stoisz i czekasz ,aż deseczka sobie spłynie z falą to raczej też nie wchodzić jej w drogę :!:

Dzisiaj miałem taki incydent jak deseczka wróciła do mnie jak na nią czekałem na płytkiej wodzie.Fale były konkretne i deska w ostatnim żucie przebyła z falą dobre 10m i zaj#@%$ mi w szyję :doh: a mogła narozrabiać bardziej...

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 24 lip 2010, 23:16
autor: PolarBear
Witam
Ja miałem przygodę w zeszłą niedzielę ładnie wiało ale dla mnie za mocno,chciałem sprawdzić na ile mogę sobie pozwolić z moim takoon'em 11,5 i niestety się dowiedziałem że przy 20 węzłach nie jestem w stanie zapanować nad nim. Gdy mnie szarpnął i spadł do wody jeszcze spróbowałem go podnieść,gdy postawiłem go do zenitu przekonałem się że moje 94 kilo wcale to nie tak dużo.Latawiec mnie wyciągnął w górę nad wodę chociaż był w zenicie i zrzucił mnie około 15m dalej tak przynajmniej mój kumpel twierdzi bo dla mnie to była chwila w której tylko myślałem jak zapanować nad tą siłą.Na szczęście obyło się bez ofiar a ja już wiem że max na ten latawiec to 16 węzłów bo przy takim wietrze kontrolowałem go bez problemu.
A jeszcze jedno,w niedzielę jak będzie wiało 16 to jadę,kumpel się pyta czy się nie boję, ja mu mówię że zawsze się boję jak wychodzę na wodę bo bać się należy żywiołów natury i trzeba mieć do nich respekt.

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 26 lip 2010, 23:02
autor: adrianoos
PolarBear pisze:Witam
Ja miałem przygodę w zeszłą niedzielę ładnie wiało ale dla mnie za mocno,chciałem sprawdzić na ile mogę sobie pozwolić z moim takoon'em 11,5 i niestety się dowiedziałem że przy 20 węzłach nie jestem w stanie zapanować nad nim. Gdy mnie szarpnął i spadł do wody jeszcze spróbowałem go podnieść,gdy postawiłem go do zenitu przekonałem się że moje 94 kilo wcale to nie tak dużo.Latawiec mnie wyciągnął w górę nad wodę chociaż był w zenicie i zrzucił mnie około 15m dalej tak przynajmniej mój kumpel twierdzi bo dla mnie to była chwila w której tylko myślałem jak zapanować nad tą siłą.Na szczęście obyło się bez ofiar a ja już wiem że max na ten latawiec to 16 węzłów bo przy takim wietrze kontrolowałem go bez problemu.
A jeszcze jedno,w niedzielę jak będzie wiało 16 to jadę,kumpel się pyta czy się nie boję, ja mu mówię że zawsze się boję jak wychodzę na wodę bo bać się należy żywiołów natury i trzeba mieć do nich respekt.


Przeginasz chyba że ten szkwał miał sporo więcej niż 20, Ja przy 15-16 mam akurat na 15m takoon nova a waże 88kg

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 05 paź 2016, 21:40
autor: fifgortas
!!~~!!

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 16 paź 2016, 01:21
autor: Krzysztof-L
PolarBear pisze:Witam
Ja miałem przygodę w zeszłą niedzielę ładnie wiało ale dla mnie za mocno,chciałem sprawdzić na ile mogę sobie pozwolić z moim takoon'em 11,5 i niestety się dowiedziałem że przy 20 węzłach nie jestem w stanie zapanować nad nim. Gdy mnie szarpnął i spadł do wody jeszcze spróbowałem go podnieść,gdy postawiłem go do zenitu przekonałem się że moje 94 kilo wcale to nie tak dużo.Latawiec mnie wyciągnął w górę nad wodę chociaż był w zenicie i zrzucił mnie około 15m dalej tak przynajmniej mój kumpel twierdzi bo dla mnie to była chwila w której tylko myślałem jak zapanować nad tą siłą.Na szczęście obyło się bez ofiar a ja już wiem że max na ten latawiec to 16 węzłów bo przy takim wietrze kontrolowałem go bez problemu.
A jeszcze jedno,w niedzielę jak będzie wiało 16 to jadę,kumpel się pyta czy się nie boję, ja mu mówię że zawsze się boję jak wychodzę na wodę bo bać się należy żywiołów natury i trzeba mieć do nich respekt.


Takoon - 11,5, 94 kg i za dużo przy 20 kn? :doh:
Dobry latawiec powinien mieć dobry dobry dół ale również dobrą górę i efektywny depower a doświadczony kiter powinien umieć opanować takie w sumie średnie porywy.
Przemyśl to, popracuj nad sobą albo zmień sprzęt, nie wiem co to jest Takoon ale 20 kn da się spokojnie opanować np. Zephyrem (17 m2) od Ozona zaczynając sesję od 10 kn z wagą 80 kg.
Aloha!

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 16 paź 2016, 08:51
autor: Mikolpa
Krzysztof-L pisze:
PolarBear pisze:Witam
Ja miałem przygodę w zeszłą niedzielę ładnie wiało ale dla mnie za mocno,chciałem sprawdzić na ile mogę sobie pozwolić z moim takoon'em 11,5 i niestety się dowiedziałem że przy 20 węzłach nie jestem w stanie zapanować nad nim. Gdy mnie szarpnął i spadł do wody jeszcze spróbowałem go podnieść,gdy postawiłem go do zenitu przekonałem się że moje 94 kilo wcale to nie tak dużo.Latawiec mnie wyciągnął w górę nad wodę chociaż był w zenicie i zrzucił mnie około 15m dalej tak przynajmniej mój kumpel twierdzi bo dla mnie to była chwila w której tylko myślałem jak zapanować nad tą siłą.Na szczęście obyło się bez ofiar a ja już wiem że max na ten latawiec to 16 węzłów bo przy takim wietrze kontrolowałem go bez problemu.
A jeszcze jedno,w niedzielę jak będzie wiało 16 to jadę,kumpel się pyta czy się nie boję, ja mu mówię że zawsze się boję jak wychodzę na wodę bo bać się należy żywiołów natury i trzeba mieć do nich respekt.


Takoon - 11,5, 94 kg i za dużo przy 20 kn? :doh:
Dobry latawiec powinien mieć dobry dobry dół ale również dobrą górę i efektywny depower a doświadczony kiter powinien umieć opanować takie w sumie średnie porywy.
Przemyśl to, popracuj nad sobą albo zmień sprzęt, nie wiem co to jest Takoon ale 20 kn da się spokojnie opanować np. Zephyrem (17 m2) od Ozona zaczynając sesję od 10 kn z wagą 80 kg.
Aloha!

Coś nie tak z tym latakiem albo z barem.
Przy 20kt to na 12m wielu ma najlepszą zabawę i w cale nie wyrywa z wody na odpuszczonym barze z kite w zenicie.
Nawet moja 18 przy szkwalach 20kt nie wyciąga moich 73kg z wody bez zaciągnięcia baru i można nad nią zazapanować.

Re: Podstawowe Zasady Bezpieczeństwa

: 30 sie 2019, 23:22
autor: parom
W tym roku był w Bułgarii. Były fale i był zakaz wstępu do wody. Ale byli tacy, którzy zdecydowali, że to nie dla niego. Niestety turysta z Rumunii nie przeżył