Strona 1 z 2

Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 17 lip 2010, 19:39
autor: am
Hola,
Własnie dałem popis głupoty i wyszedłem na Bałtyk (chałupy 6) wykorzystując wzmagajacy się wiatr przed nadciagajaca burza. Miały być dwa halsy, skończyło się na jednym, za to długim. Przy zwrocie okazało się, ze wiatr odwrócił się o 180st, przy tym był za słaby, żebym wyostrzyl do brzegu, a nawet żeby go wystartować z wody (spadł i przewinal się). ekipa na lądzie dzwoniła już do wopru, a w poblizu zaczęły przyjaźnie mrugac do mnie pioruny, pozegnalem się z nim wiec po męsku i wróciłem wplaw z deska i trapezem ~600m (fala juz byla spora). Zdążyłem jeszcze na brzegu odwołać wopr.
Nie wiem czy jest szansa ze latawiec przyplynie do brzegu, ale jakby co, była to Cabrinha crossbow 12m 2006 żółto czerwono czarna (niestety nie podpisana).

Pisze z koma, potem jeszcze napisze moze pare wniosków dla potomnosci na temat mojej głupoty.

Z plusow - wkurzalo mnie ze jest taki wolny (bloczki 2 do 1), wiec mam pretekst żeby sobie sprezentowac 10tke bandita albo core'a - jestem otwarty na propozycje :)

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 18 lip 2010, 22:16
autor: peg
Szkoda latawki ale wielki + żeś cały... Jeśli chcesz CORE pogadaj z Piotrkiem lub Wojtkiem z kitesurfshop.pl i... koniecznie spróbuj Northa EVO 2010...

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 18 lip 2010, 23:56
autor: teoysta
Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 07:55
autor: DISKORELAKS
teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 13:02
autor: jedi1
DISKORELAKS pisze:
teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)


http://kitefilm.com/video/rescue_techniques_part1.wmv - jakby się komuś zapomniało :thumb:

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 14:01
autor: am
DISKORELAKS pisze:
teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)


Nie zapomniała, ale w obliczu nadciągającej burzy znaczne opóźnienie powrotu przez zwijanie baru, latawca i walka z plynieciem na nim pod wiatr wydawała się bardziej ryzykowna. Natomiast to, co pisze teoysta o skurczach itd to tez prawda, sam powrót wpław w trapezie i z deska w jednym ręku też był niebezpieczny. Sam oczywiście też to sobie potem wyrzucałem, ale łatwo to sobie analizować na spokojnie po fakcie :)

Dodatkowy element dydaktyczny - jak wychodziłem wiatr wiał w jedną stronę, a chmury przesuwały się w drugą - okazało się oczywiście, że ten górny front okazał się decydujący.

@peg: Co do Northa - dzieki za sugestie. Próbowałem wczoraj jeszcze z delt nobile n62 , ale chyba nie ma tak dobrego dolnego zakresu jak core/bandit no i mój stary crossbow.

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 14:25
autor: www.kiteshop.pl
Jesli chodzi o Bandita to zapraszam na Chałupy 3 do kiteshopu i Akademii Kitesurf na testy najnowszego Bandtia 3 !

pozdrawiam

Kuba

www.kiteshop.pl

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 19:17
autor: teoysta
Ważne że zyjesz i nic ci nie jest! Latawiec rzecz nabyta! ...moze chcesz kupic sporta 11m ? :D

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 19 lip 2010, 21:52
autor: Smokie
am pisze:Dodatkowy element dydaktyczny - jak wychodziłem wiatr wiał w jedną stronę, a chmury przesuwały się w drugą - okazało się oczywiście, że ten górny front okazał się decydujący.


masz spore braki z kursu :idea:
pomijając selfrescue to o tym że wiatr odkręci o 180 stopni powinieneś wiedzieć :!: :!:

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 09:41
autor: MArcinBe
dlaczego niby powinien wiedziec, ze wiatr odkreci?
ja takie zjawisko juz kilkakrotnie spotykalem i wiatr NIE odkrecal.

i dlaczego kolega ma spore braki z kursu? mozesz Smokie rozwinac swoja mysl?

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 10:05
autor: Adam S
Pomijając bardziej wyrafinowaną wiedzę metorologiczną, wszystkie prognozy od dłuższego czasu wyraźnie wskazywały na to, że wiatr się wyraźnie i szybko odkręci.
Sprawdzenie prognozy przed pływaniem to podstawa BHP. A porównywanie prognoz z ich realizacją na spocie daje okazję do poszerzenia wiedzy z zakresu zarówno ogólnie pojętej meteorologii, jak i specyfiki spotu.

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 11:37
autor: Smokie
MArcinBe pisze:dlaczego niby powinien wiedziec, ze wiatr odkreci?
ja takie zjawisko juz kilkakrotnie spotykalem i wiatr NIE odkrecal.

i dlaczego kolega ma spore braki z kursu? mozesz Smokie rozwinac swoja mysl?


Czy jesteś pewien że widziałeś to samo zjawisko ??

Jedne z podstawowe informacji wyniesionych z kursu dotyczące meteorologii to znajomość frontów :idea:
Wystarczy zerknąć czy wpisać w googla "zmiana wiatru przy przechodzeniu frontu" czy "fronty atmosferyczne" ....

Na przykład:
fragment z http://pl.wikipedia.org/wiki/Front_ch%C5%82odny

" Zwiastuny frontu

Przed nadejściem frontu chłodnego znajdujemy się w ciepłej masie powietrza. Pierwszą oznaką zbliżania się frontu chłodnego może być wystąpienie chmur altocumulus lenticularis (altocumulus w kształcie soczewki). Podobnie jak przesuwana w wodzie ręka powoduje zafalowanie wody przed sobą, tak szybko przesuwający się front chłodny, również powoduje zafalowanie powietrza, a objawem tego są właśnie te chmury.

Na samym czele frontu chłodnego mamy ogromną chmurę burzową cumulonimbus, która zasysa ciepłe powietrze sprzed czoła frontu, czyszcząc je przy okazji z wszelkiego typu zawiesin (charakterystycznych dla powietrza w ciepłej masie). Dlatego też, w czasie przechodzenia frontu chłodnego, widoczność znacznie się poprawia. Samego cumulonibusa można nie zauważyć przez słabą widoczność wewnątrz ciepłej masy powietrza.

Wiatr natomiast wzmaga się i zmienia swój kierunek na przeciwny. Robi się coraz ciemniej, wiatr staje się porywisty. Mogą pojawiać się pierwsze błyskawice. Frontowa chmura cumulonibus jest znacznie potężniejsza i czas jej życia jest znacznie dłuższy od tej, która powstaje wewnątrz jednorodnej masy powietrza na skutek lokalnego przegrzania podłoża.

Zaczyna się silny burzowy opad i burza z piorunami, która relatywnie szybko mija. Koniec burzy oznacza, że linia frontu już przeszła."

Tutaj może nie było widać pięknie rozbudowanego Cumolunibusa, ale w B&K dzieciaki z obozu nawet czekały, aż flagi zaczną się obracać o 180 stopni :idea:
Pomijając fakt, tak jak wspomniał Adam, zmiana kierunku wiatru wraz z nadejściem frontu, burzą i takim opadem była w we wszystkich popularnych prognozach pogody od jakiś 4 dni ;)

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 12:04
autor: am
Adam S pisze:Pomijając bardziej wyrafinowaną wiedzę metorologiczną, wszystkie prognozy od dłuższego czasu wyraźnie wskazywały na to, że wiatr się wyraźnie i szybko odkręci.
Sprawdzenie prognozy przed pływaniem to podstawa BHP.


Co do wyrafinowanej wiedzy meteorologicznej, to na kursie nie słyszałem o wspomnianej sytuacji podobnie jak zapewne większość tu obecnych (robiłem go parę lat temu, podejrzewam że po rozmnożeniu się szkółek na wybrzeżu teraz jest jeszcze gorzej). O ile pamiętam nie dowiedziałbym się też tego z obu książek dostępnych na naszym rynku (poprawcie mnie jeżeli się mylę).

Parę ciekawych myśli na ten temat z równoległego wątku : viewtopic.php?f=1&t=31185&p=236979#p236979

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 12:05
autor: MArcinBe
teraz spojrzalem jeszcze raz na pierwszego posta i dopiero doczytalem DOKLADNIE :hand: , ze kolega przed burza wyskoczyl na wode,
jakos przeskoczylem przez te dwa slowa....
przy nadchodzacym froncie, burzy - wszystko jasne! duzy blad i nierozwaga kolegi!
ja podawalem przyklad przy ladnej, stabilnej pogodzie - moja pomylka.

to jeszcze tylko poprosze o rozwiniecie mysli o selfrescue, bo albo znowu nie doczytalem :roll: , albo sugerujesz,
ze kolega zrobil blad puszczajac latawiec "w sina dal" ??
Czy to byla zla decyzja gdy jest wiatr od brzegu i byla sytuacja 'awaryjna'?

Re: Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

: 20 lip 2010, 12:20
autor: Smokie
To że akurat kolega wypiął się z latawca i go puścił w siną dal w tej sytuacji okazało się dobrym posunięciem. Aczkolwiek na morzu przy wietrze od brzegu przeważnie bezpieczniej zostać jest z latawcem. Może akurat nie w tej konkretnej sytuacji bo pioruny trochę narozrabiały. Czasem jednak powrót do brzegu może być ponad nasze siły .......

ps.
nie jest to wyrafinowana wiedza meterorologiczna, a jedynie podstawy !!!
W książce D. Ziomka masz racje nie ma o tym mowy, natomiast w drugim periodyku P.Kunysza już jest :idea:
W podręczniku IKO też jest o tym mowa :idea: