po wczorajszym wypadku na zegrzu moj serdeczny przyjaciel na wskutek odniesionych obrazen zmarl na stole operacyjnym .... nie znam okolicznosci wypadku ... walczyl o zycie dzielnie, mimo transfuzji krwi obrazenia wewnetrzne byly za duze ....
Kilka słów na ten temat jest w poście w dziale Kto/Gdzie?Kiedy. Postaram się coś napisać jak się trochę otrząsnę, bo właśnie się dowiedziałem... Byliśmy tam razem tamtego dnia aż do czasu kiedy odjechał karetką i nic nie wskazywało na to, że tak to się dalej potoczy.
Ciężko powiedzieć coś na ten temat. Byliśmy chyba jednymi z ostatnich osób które rozmawiały z Rafałem i tak jak powiedział Onzo nic nie wskazywało .....
Serdeczne kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.
['] ['] [']
Ostatnio zmieniony 08 lip 2007, 16:35 przez Smokie, łącznie zmieniany 1 raz.
Kurde jak dziwnie robi sie w sercu czytając takie news-y.
Nie znałem, ale boli - bo znowu tragedia w ułamku sekundy a czasu sie nie odwórci.
Słowa otuchy dla wszystkich bliskich !
+