WYPADEK ŚMIERTELNY - Holandia 18-08-2010

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post19 sie 2010, 10:10

Wczoraj 26letni holender z Amsterdamu zabił się na kite'cie w okolicy Schellinkhout.

http://www.nu.nl/binnenland/2315178/kit ... lmeer.html

Z tego co rozumiem to zaplątał się w linki i wyciągneło go na brzeg. Umarł na miejscu. Wiatr wczoraj nie był silny, według wykresu 14knt. http://www.windfinder.com/wind-cgi/stat ... 2010-08-18

Troche pogooglowałem odnośnie miejscówki i to chyba będzie w okolicach tego (przynajmniej pokazuje rodzaj brzegu).
http://maps.google.com/maps?f=q&source= ... 7,,0,11.96

W streetview widać, że nadbrzeże nie jest przyjazne kiterom. Wczoraj wiał wiatr zachodni. Dziwi mnie troche, że surfowali po jeziorze, jak obok mają Ijmuiden i ładny spot z dużą plażą... chociaż nie każdy lubi pływać na falach, a te przy zachodnm wietrze pewnie były spore.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sie 2010, 11:52


Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post19 sie 2010, 16:11

http://www.kitehigh.nl/forum/index.php?topic=38475.100

Tutaj na 5tej stronie jest wiecej info naocznego swiadka.

Holender niby po skoku wylądował pare stóp od wału i zaplątał się w linki. Wtedy mocniejszy podmuch porwał mu latawke i wyrwało go z wody prosto na kamienny wał w który uderzył głową. Mimo, że ratownicy pojawili się w przeciągu 10minut od wypadku, już nic nie można było zrobić.


Jeśli faktycznie zaplątał się w linki to może próbując się odplątać sciągnął latawke w powerzone? Ogólnie skakanie przy wietrze na taki uroczy wał to już nie był dobry pomysł... z drugiej strony to jak na wodzie można się zaplątać w linki i mieć latawke jeszcze w powietrzu? Na lądzie to owszem raz mi się deska mtb z barem się splątała, a latawke w zenicie miałem - ale tam są kółka itp. ale na wodzie to chyba tak nie da?

Awatar użytkownika
fokus123
Posty: 506
Rejestracja: 31 paź 2008, 20:24
Deska: SU-2
Latawiec: Core
Lokalizacja: Koszalin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post20 sie 2010, 11:19

Wszystko się da, kumpel po skoku kiedyś tak wylądował że nogę przez bar przełożył do środka i się zaplątał. Trochę powalczył z tym, ale wszystko dobrze się skończyło

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2010, 23:06

PanMarcepan pisze:. z drugiej strony to jak na wodzie można się zaplątać w linki i mieć latawke jeszcze w powietrzu?


uwierz mi że nie jest to ŻADEN problem :idea:

przykładowo - przy power hp - linki luzują się na krótszą lub dłuższą chwilę wystarczająco mocno by oplątać
nogę, rękę, czy koncówkę baru - kończy się zwykle szybkimi kitelooopami, nawet w słabym wietrze , np około 14 węzłów

pzdr

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 sie 2010, 17:54

nawet nie - ja to widzę bardziej "zwyczajnie" - gościu skacze, w powietrzu orientuje się, że skok wyszedł wyższy niż chciał i leci na beton, zapomina o sterowaniu kitem w czasie skoku, ląduje na szczęście przed wałem a kite zaczyna przepadać - linki się luzują, owijają się w okół nóg i zanim on zdąży zareagować, kite otwiera się w powerzone i wciąga go nagle w beton. To "klasyczny" błąd, który póki dzieje się w wodzie może nie być taki niebezpieczny, jednak przy brzegu jest to cholernie ryzykowne.


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości