MIEJSCE : JEZIORKO GDZIEŚ W POLSCE
SPOCIK WYGLĄDA NASĘPUJĄCO : JEZIORKO - 15 M PLAŻY - MAŁA SKARPA - 10 M TRAWKI z zaparkowanymi samochodami - SZOSA - LINIA NAPOWIETRZNA ŚREDNIEGO NAPIĘCIA.
Wiatr : do brzegu
Niedziela, prognoza meteo - raczej kiepska.
Kilkanaście osób wygłodniałych popływania pojawiło się na spociku.
Ranek bezchmurny, ok 10 pojawiają się pierwsze cumulusy i dość szybko się budują z niską podstawą. Punkt rosy na ok 400 - 450 m. Wietrzyk ok 7 - 9 knts. Ludzie się poroskładali i napompowali i czekają w blokach. ok 13 zachmurzenie 6 -7/8 cu i bardzo już mocno wypiętrzone, widać gołym okiem, że jak nic będzie burza.
Na spocie poruszenie bo co przechodzi cumulus z ciemną podstawą to powiewa coraz mocniej i można zrobić parę halsów. Jak przejdzie to znowu kicha i taka zabawa trwa. Cu coraz bardziej wypiętrzone a podstawy ciemniejsze no i zawiewa coraz mocniej kiedy przechodzi chmura. Robi się ciemno, wielki cumulonimbus na horyzoncie - będzie wiało !
No i zobaczcie co się zadziało [dość szczęśliwie zresztą]
... skończyło się na porysowanej masce czarnej BM-ki chyba Q7...
Takie pytanie do właścicieli szkółek kitowych w szczególności - czy nie powinno się uczyć podczas kursu chociażby podstaw meteorologii, że o podstawach zdrowego rozsądku nie wspomnę ? [ piszę to i namawiam jako pilot szybowcowy z 26 letnim stażem]