Strona 1 z 4

Linie wysokiego napięcia

: 29 lip 2011, 00:46
autor: kw92
Witam, zastanawia mnie kwestia co należy zrobić jeżeli lecimy z latawcem na linie/słup wysokiego napięcia, czy jeżeli mamy mokre linki jest szansa że porazi nas prąd?? czy po prostu latawiec zawinie się wokół linii a my spadniemy na ziemię?? Oraz jak wygląda kwestia "ewentualnego "zdjęcia latawca" z takich linii?? Z góry oznajmiam że wiem że należy unikać pływania i startowania przy takich przeszkodach.

Re: Linie wysokiego napięcia

: 29 lip 2011, 08:00
autor: luzszymon
przy pewnych napięciach nie ma znaczenia czy linki masz mokre czy nie. Wszystko przewodzi prąd.

Re: Linie wysokiego napięcia

: 29 lip 2011, 08:27
autor: lahantanka
W XVIII wieku pan o nazwisku Ohm wykazał zależność pomiędzy napięciem a prądem . U kolegi widzę zespół podwyższonego napięcia , a jako kurację proponuję wykorzystać dzisiejszy wiatr .Napięcie opadnie , a słupy i linie W/N odejdą w niepamięć .A tak na serio w/w pan wykazał , że wystarczy przed kontaktem z napięciem wyskoczyć (im wyżej tym lepiej) , zwiększając rezystancję , tym samym obniżając wartość prądu płynącego przez nasze ciało .

Re: Linie wysokiego napięcia

: 31 lip 2011, 10:34
autor: Smokie
kw92 pisze:Witam, zastanawia mnie kwestia co należy zrobić jeżeli lecimy z latawcem na linie/słup wysokiego napięcia, czy jeżeli mamy mokre linki jest szansa że porazi nas prąd?? czy po prostu latawiec zawinie się wokół linii a my spadniemy na ziemię?? Oraz jak wygląda kwestia "ewentualnego "zdjęcia latawca" z takich linii?? Z góry oznajmiam że wiem że należy unikać pływania i startowania przy takich przeszkodach.


Zdrowaska na szybkosci powinna zalatwic sprawe

Re: Linie wysokiego napięcia

: 31 lip 2011, 12:45
autor: jarul7
kw92 pisze:co należy zrobić jeżeli lecimy z latawcem na linie/słup wysokiego napięcia

boże uchowaj :pray:

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 09:14
autor: Slawek-Kopiec
Wogole skad takie tematy?NIe plywamy w poblizu takich miejsc!!!Po co gdybac co by sie gdyby...

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 11:14
autor: Pinio
Nie pływamy :wink:
Sam w czerwcu zdejmowałem z "drutów" latawiec
Panu który pozbawił ½ wyspy prądu na dłuższą chwilkę
15 tyś V :arrow: to było niezłe :thumbsup:

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 11:31
autor: razor
a z latawca coś zostało ?

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 11:54
autor: Pinio
Bar zawinął się na drutach a kajt walił o jezdnie :shock:
Korek aut od biedronki do MM :idea:
Ale o dziwo latawiec cały :)
Przyjechali Panowie z elektrowni obcięli bar nożycami na wysięgniku
a potem szukali winnego bo mieli rachunek na 10 koła ale gdzieś Pan - sprawca znikł :shifty:

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 12:10
autor: Jurgen
Pinio, a pamiętasz akcje jak bar został na drutach, linki przez nowo kładzioną drogę a kite na 2 stronę? Właściciel jak fakir biegał po tym jeszcze dymiącym asfalcie :)

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 12:25
autor: Pinio
Wojti nie kojarzę :roll: :arrow:
chyba, że była to Cabrinha jakieś 4-5 lat temu
na MM bar :arrow: też ładnie wisiał na drutach :thumb:

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 12:52
autor: Jurgen
Pinio pisze: chyba, że była to Cabrinha jakieś 4-5 lat temu
na MM bar :arrow: też ładnie wisiał na drutach :thumb:


Ta :) Żółte Nitro :)

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 sie 2011, 14:35
autor: Pinio
Jurgen pisze:
Pinio pisze: chyba, że była to Cabrinha jakieś 4-5 lat temu
na MM bar :arrow: też ładnie wisiał na drutach :thumb:


Ta :) Żółte Nitro :)


to jestemy w domu :wink:

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 wrz 2011, 20:17
autor: teoysta
Mi w chałupach kiedyś dziewczyna startowała latawiec. Pamiętam że trochę padało więc był delikatnie mokry. Moja kochana miała dość wybuchowy charakter, nie spodobało jej się coś i ze słowami "sam sobie startuj" ostentacyjnie rzuciła go na bok. Latawiec wystartował przez powerzone, ścieło mnie z nóg. Gdy się podniosłem zobaczyłem że kite jest przyklejony plecami do linii energetycznej :D Nie pamietam jak wszystko dalej się potoczyło i co zrobiłem. Jedyna mysl jaka przeleciała mi przez głowę to "no coż to już ten dzień" ale na szczęście latawiec jakoś odkleił się od przewodów i wystartował. Nic mi się nie stało, nie było zwarcia, prąd mnie nie kopnął. Tak więc koledzy- Linie wysokiego napięcia nie stanowią żadnego zagrożenia dla kiteciarzy :)

Re: Linie wysokiego napięcia

: 01 wrz 2011, 20:28
autor: bylemtam
cut