Strona 1 z 1

dyskopatia- jaki trapez?

: 12 maja 2014, 16:41
autor: Piekarz
witam, do osób które tez juz mają bałagan w odcinku ledzwiowym :D jaki trapez polecacie? wysoki czy siedzący? w zeszłym roku pływałem na wysokim i nic mi nie było, teraz znowu mam awarie z kregosłupem i zaczynam sie bardziej oszczedzac. na zagranicznych duzo osob poleca siedzacy, a jakie sa Wasze doswiadczenia?

Re: dyskopatia- jaki trapez?

: 12 maja 2014, 17:11
autor: Fasolix
Twardy jesteś, ja 2 razy bym się zastanowił zanim bym na dechę wskoczył.
Wizja operacji na kręgosłupie lub utraty czucia w jednej z kończyn dolnych skutecznie by mnie zniechęciła.
Pozdrawiam

Re: dyskopatia- jaki trapez?

: 12 maja 2014, 17:32
autor: Piekarz
Fasolix pisze:Twardy jesteś, ja 2 razy bym się zastanowił zanim bym na dechę wskoczył.
Wizja operacji na kręgosłupie lub utraty czucia w jednej z kończyn dolnych skutecznie by mnie zniechęciła.
Pozdrawiam


szczerze to nie widze zbytniego zagrozenia w kitesurfingu jezeli chodzi o kregosłup( oczywiscie mowa o osobach ktore nie uprawiaja FS i nie pływaja przepowerowani). pewnie połowa windserferów ma problemy z kregosłupem i czesto z tego powodu przechodza na kitesurfing, gdzie sa zdecydowanie mniejsze obciazenia na kregośłup i nie trzeba wyciagac zagla z wody. pewnie i znaczna czesc osob na kitesurfingu miała w zyciu sytuacje gdzie sie schyliła czy cos podniosła i nie mogła sie wyprostowac :thumbsup: .

Re: dyskopatia- jaki trapez?

: 12 maja 2014, 21:46
autor: desperadek
Piekarz pisze:szczerze to nie widze zbytniego zagrozenia w kitesurfingu jezeli chodzi o kregosłup( oczywiscie mowa o osobach ktore nie uprawiaja FS i nie pływaja przepowerowani). pewnie połowa windserferów ma problemy z kregosłupem i czesto z tego powodu przechodza na kitesurfing, gdzie sa zdecydowanie mniejsze obciazenia na kregośłup i nie trzeba wyciagac zagla z wody. pewnie i znaczna czesc osob na kitesurfingu miała w zyciu sytuacje gdzie sie schyliła czy cos podniosła i nie mogła sie wyprostowac :thumbsup: .
Też mam podobne odczucie. Trzeba znać swoje ograniczenia. Sam sobie zrobiłem kiedyś kuku gdy chciałem szybko w biegu podnieść deskę z wody i zamiast złapać za koniec, złapałem za rączkę na środku :?
. Teraz się już nie spieszę. :lol: Co do trapezu to uważam że różnicy nie ma.

Re: dyskopatia- jaki trapez?

: 14 maja 2014, 21:23
autor: Mikolpa
Muszę wtrącić swoje 5 groszy :)
Ja stałem przed takim dylematem jak kupowałem swój, też pewne problemy z kręgosłupem, tragedii nie ma ale nie mogę mocno przeciążać bo potem boli.
Jak pytałem, który mniej obciąża to doradzali niski i taki kupiłem. Potem czytałem w kilku miejscach plusy i minusy niskich i pisali że wyraźny plus niskiego to mniejsze obciążenia kręgosłupie.
Pływam w niskim od roku i nic mnie nie boli, nawet podczas długiego pływania ale nie wiem jak by było w wysokim bo nie mam. Niski ma swoje minusy ale uważam że kręgosłupa nie obciąża, cała siła idzie w biodra i dupcie. Kręgosłup dokucza mi po nartach, rowerze i aucie po kite na razie nie :thumbsup:

Re: dyskopatia- jaki trapez?

: 03 cze 2014, 12:33
autor: onzo
przy sztywnym wysokim byłoby moim zdaniem jeszcze lepiej dla odcinka lędźwiowego. Przy niskim obciążenie idzie w dupę, ale kręgosłup nie jest niczym podparty, więc cały czas pracuje i amortyzuje fale. Przy wysokim miękkim obciążenie idzie na odcinek lędźwiowy kręgosłupa i faktycznie może być to niekorzystne. Przy wysokim sztywnym (czyli takim jak większość trapezów) owszem siła latawca idzie na plecy, ale rozkłąda się praktycznie od odcinka lędźwiowego aż po piersiowy. Za to kręgosłup nie przejmuje tak szarpnięć, gdyż największy odcinek pleców jest równo podparty. Jeżeli trapez jest dobrze dobrany to wydaje mi się, że wysoki będzie najlepszy, ale jeśli jest tak, że jego dolna krawędź kończy się akurat na wysokości chorej kręgosłupa to może być problem.