temperatura ciała po pływaniu

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
rolmigo
Posty: 403
Rejestracja: 03 lut 2009, 19:00
Deska: f-one
Latawiec: torch/rebel
Lokalizacja: kunice
Dostał piwko: 12 razy
 
Post21 lut 2015, 08:02

Krzysztof-L pisze:Cały czas trzeba, pomimo napływu adrenaliny wsłuchiwać się w sygnały własnego ciała by nie przekroczyć granicy, o którą się otarliście.


poczytałem trochę o hipotermii ale nasze objawy nie za bardzo pasują do tych opisanych. tj. organizm sam daje znać, że jest za zimno i próbuje się ogrzać, np. przez drżenie mięśni i dreszcze, ogranicza dopływ krwi do części dystalnych ciała, itp.
w naszym przypadku nic takiego się nie dzieje. co więcej stwierdzę, że jest nam bardzo ciepło, wręcz gorąco, kilka razy się zagalopowałem i ściągnąłem rękawiczki po pływaniu, albo zagadaliśmy się na spocie stojąc w piankach na spocie a to szybko się potrafi zemścić. i wtedy faktycznie objawy hipotermii się pojawiły.
Krzysztof-L pisze:Pływacie nieodpowiednio ubrani i/lub za długo jak na takie warunki

wydaje mi się, że nasz ubiór jest jednak odpowiedni bo w przeciwnym razie nie bylibyśmy w stanie komfortowo pływać 3-4h w warunkach zimowych. a odnośnie suchego bolka to mamy własny pogląd na ten temat - nie zgłębiając tematu wolimy pianki i kontakt z wodą

prowadzimy obserwacje i pomiary, ale wiatr nas nie rozpieszcza w naszym regionie. na tą chwilę wszystkie opisywane wcześniej objawy wiążemy z reakcją organizmu na duży wysiłek w niskich temperaturach. choć zdarzają się wyjątki jak nasze ostatnie pływanie, po którym nie wystąpiły żadne objawy, ale może udało nam się znaleźć jakiś sposób na złagodzenie dokuczliwych objawów.
obserwacje trwają, a wnioskami się podzielimy :thumbsup:

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lut 2015, 10:54

Krzysztof-L pisze: spokojnie zaliczyć 2 godzinną sesję przy temperaturze powietrza poniżej 0 C z wiatrem ok 20 kn. Oczywiście przypadki dłuższego przebywania w wodzie z powodu utraty sprzętu drastycznie skracają ten czas.
Cały czas trzeba, pomimo napływu adrenaliny wsłuchiwać się w sygnały własnego ciała by nie przekroczyć granicy, o którą się otarliście.


..myślę, że dla każdego jest to bardzo indywidualne :hand:
popiszę więcej, jak znajdę dłuższą chwilę ..

peace

Lucas Machowski
Posty: 569
Rejestracja: 13 maja 2007, 22:49
Deska: 5'5''
Latawiec: 6 m Swell
Lokalizacja: Ireland
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lut 2015, 12:40

8517.jpg
8517.jpg (234.15 KiB) Przejrzano 3858 razy


uzywam ich czasem

zakladam pod pianke - w miejscu nerek

rozgrzewa krew ktora przeplywa przez nie , przez co cale cialo sie ogrzewa.

orlen
Posty: 91
Rejestracja: 01 cze 2014, 10:58
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post13 lip 2015, 16:53

jeśli kogoś interesuje to mogę podpowiedzieć jaki jest mechanizm objawów opisanych przez autora wątku i z czego wynika.
organizm poddany niskiej temperaturze koncentruje obieg krwi wokół najważniejszych narządów oraz ogranicza wydzielanie śluzówki, która chroni przed drobnoustrojami. Kilka godzin wystarczy, żeby załapać trochę tego cholerstwa do ustroju w związku z czym podwyższanie temp ciała jest normalną reakcją immunologiczną w wyniku zwalczania infekcji, niegroźnej, ale zawsze infekcji.

Awatar użytkownika
rolmigo
Posty: 403
Rejestracja: 03 lut 2009, 19:00
Deska: f-one
Latawiec: torch/rebel
Lokalizacja: kunice
Dostał piwko: 12 razy
 
Post23 lip 2015, 11:58

orlen pisze:organizm poddany niskiej temperaturze koncentruje obieg krwi wokół najważniejszych narządów oraz ogranicza wydzielanie śluzówki, która chroni przed drobnoustrojami. Kilka godzin wystarczy, żeby załapać trochę tego cholerstwa do ustroju w związku z czym podwyższanie temp ciała jest normalną reakcją immunologiczną w wyniku zwalczania infekcji, niegroźnej, ale zawsze infekcji.


ciekawe... :shock:
czyli po pływaniu w chłodnej wodzie wychładzamy się (nawet jeśli nie odczuwamy chłodu) i łapiemy jakiegoś wirusika, którego potem organizm próbuje wyeliminować. ta teoria wyjaśnia dlaczego raz występują te objawy a raz nie, tzn raz złapie jakiegoś bakcyla a raz nie.
do tego wychłodzenia organizmu można jeszcze dołączyć zmęczenie/ wycieńczenie długim i intensywnym wysiłkiem fizycznym co też ma duży wpływ na układ immunologiczny organizmu.
chyba nasza zagadka została rozwikłana :thumbsup:

pzdr
marek

Awatar użytkownika
Fin
Posty: 788
Rejestracja: 05 lip 2004, 18:11
Deska: F1 Trax HRD
Latawiec: Core Riot XR3 12/9/7
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post23 lip 2015, 12:13

Może trochę przy temacie, ale ja miałem problemy z zatokami i przeziębieniami po pływaniu plus zapalenia gardła od zanieczyszczeń spływających z zatok. Było tak przeważnie w okresie czerwiec-wrzesień, a np. kwiecień/maj oraz październik/listopad było wszystko ok, bo jak się okazało w miesiącach wiosenno/jesiennych pływałem z reguły w kapturze. Jak zacząłem pływać w czapce neoprenowej czerwiec-wrzesień to przeziębienia zniknęły. Czasem to śmiesznie wygląda jak pływam przy 25 stopniach i 20knt w czapce. Ale ponieważ jak się okazuje mam wrażliwe zatoki to taka czapka pomaga.

Za granicę przy temperaturach powyżej 30 stopni ten problem już nie występuje i pływam bez nakrycia głowy.


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron