Strona 2 z 2

Re: Opanowanie death loop'a

: 16 lip 2018, 12:44
autor: JanuszD
Widzę, że rozkmina jakby był luty i wszystkie zbiorniki wodne były skute lodem i pokryte śniegiem.
Jakbym miał zabierać kalkulator na spot to raczej bym zmienił hobby. A wyliczenia bzdurne.

Każdy latawiec ma inną charakterystykę, do tego dochodzi decha, preferencje. XR4 + TS 138
Ja wiem, że w moim przypadku jest tak:
+/- 15 - 13,5
+/- 20 - 11
+/- 25 - 9,
>30 - 7.

Jeżeli ktoś pływa i zna swój sprzęt to nie musi wyciągać wiatromierza, a kalkulatora tym bardziej.

Re: Opanowanie death loop'a

: 10 lip 2020, 17:02
autor: KarlsonzDachu
Nie znam się , to się wypowiem i ja :D ....zaliczyłem taki temat w Chałupach.było leciutko offshore i ca 20-25k, jak wylądowałem przy brzegu, to latawiec lekko opadł, sterująca złapała luz, i wtedy przyszedł kopniak. sterówka owinęła się o bar, no i...pierwsze siedem metrów poleciałem poziomo jak batman, a potem kilka kaczek i wleczenie pod powierzchnią wody. Przez ten cały czas próbowałem liszować, ale napięcie było takie, że nie mogłem ruszyć zrywki. jak w końcu puścił, to dostałem tym mały dzyndzlem metalowym w paluch tak, że mi spuchł. jak już się to skończyło, to byłem centrum uwagi wszystkich w promieniu 100 metrów :lol: Także te rady z szukaniem linek za które pociągnąc itd to nie bardzo widzę....